ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


Jej piesek miał być puchatą kulką grzecznie śpiącą w nogach łóżka. Cóż, zakupy w sieci zawsze wiążą się z ryzykiem…

Po ślubie mężczyzny swojego życia oraz najlepszej przyjaciółki Savannah topi smutki w drinkach z wódką, oglądając "Rin Tin Tina". I robi to, co zrobiłoby wiele zranionych kobiet na jej miejscu: spontanicznie kupuje przez internet owczarka niemieckiego. Jednak maleńki szczeniaczek, którego oczekiwała, okazuje się olbrzymią bestią reagującą na komendy jedynie w języku słowackim. Van jest załamana… ale szybko odkrywa bezgraniczną wierność swojego Joego, a także poznaje interesującego weterynarza...

Stron: 360
Cena: 34,9 zł
W sprzedaży od: 14.09.2011r.


Śliczna okładka! *-* A opis bardzo mi się spodobał. ;d tutajpoczkategori
Piesek na okładce tej książki jest przeuroczy. <3 Jakoś nie przepadam jednak za książkami tego typu, więc nie wiem, czy na tą się zdecyduję. Ale może... Poprzez słabość do "Rin Tin Tina", którego oglądałam i uwielbiałam.
Opis jest podobny do tak wielu... jedyne, co mnie zainteresowało, to komendy w języku słowackim (przy okazji pewnie trochę przekleństw z bezsilności ;D). Prawdopodobnie to powieść, jakich wiele, niemniej może być interesująca. tutajpoczkategori


Raczej nie dla mnie. Jeśli o puchate zwierzątka chodzi, to wolę koty. Nie wydaje mi się abym przeczytała.
Cóż, zakupy w sieci zawsze wiążą się z ryzykiem…

Aaaaa po tym zdaniu padłam i chce ta ksiązkę!! szczególnie, że mojego psa też kupiłam przez neta i jest walnięty tutajpoczkategori
Ja też mam psa przez neta:) Może się skuszę.
Zapowiada się fajnie, tak zwyczajnie, ale zabawnie, wzruszająco i romantycznie I ta okładka! tutajpoczkategori
Sama mam psa z neta,miał być owczarkiem,ale coś nie wypaliło i jej zwykłym kundelkiem.Co do książki to po okładce i opisie mogę powiedzieć,że książkę z wielką chęcią przeczytam.