wylinka + zdechniecie :(

dlaczego moj krab umarl ?? mial wylinke przechodzil ja 3 godziny wcale sie nie ukryl w zadna kryjowke . zgasilam mu swiatlo zeby czul sie bezpieczniej. czasami do niego zagladalam i wszystko szlo mu ok . ale na koniec nie mogl zdjac gornej warstwy i jak sprawdzalam czy zyje to zauwazylam ze nie ma szczypiec . . polozyl sie na plecy i za 2 godz zdecgl . dlaczego /??

---

Krab mógł umrzeć ze starości. Może miał za mało miejsca. Albo był chory np. na próchnicę.
U krabów to nic dziwnego, że zdychają podczas wylinki, dlatego tak ważne jest, by zapewnić im spokój i odpowiednie warunki. Możliwe, że jeśli coś się ruszało w pokoju to po prostu się zestresował i nie zrzucił wylinki tak jak powinien.
Z tego co widzę, ten krab nie miał jeszcze wylinki u Ciebie. Może przez to, że w sklepie miał złe warunki i nie przygotował się za dobrze do wylinki, albo był chory.

---

Albo powodem było "czasami do niego zagladalam". Ja stawiam na stres...
zajzalam po 2 godzinacj jak przyszlam od babci wiec nie mogl miec zaduzego stresu .
Na pewno miał odpowiednią ilość wody do przejścia wylinki ?
Smutne.To normalne że kraby czasami zdychają podcczas wylinki.Ja miałem wilkiego fuksa.Mój Bodzio miał mieć za 45 minut wylinkę.Ja wyciągnołem go z akwa i zaczołem mu je sprzątać.Zauważyłem że bodzio mocno wali w ścianke miski.Nie wiedziałem że chce zrobić szczelinke żeby wydostać sie z pancerzyka.kiedy go wlozylem do akwa to kilkadziesiąt minut poźniej miał wylinke.I nic mu sie nie stalo.
tak jak pisze ea00, stres i tyle, wystarczy mały ruch w pokoju żeby krab się zestresował podczas wylinki, dla tego żadnego gaszenia światła w akwarium czy też w pokoju, żadnego nakrywania akwarium ręcznikami, żadnego zaglądania i nawet wchodzenia do pokoju. najlepiej wyjść i tyle.
krab mial 8 cm wody . i mam pytanie dlaczego on sie nigdzie nie ukryl ???????
przeciez kazdymowi ze krab jesli ma wylinke chowa sie w kryjowki a on tak po prstu na srodku akwarium nie rozumiem
Krab się chowa czasami przed wylinką i prawie zawsze po wylince. A w czasie wylinki idzie tam gdzie ma najlepsze warunki, czyli dużo wody. Poza tym nie mów, że zajrzałaś raz jak wróciłaś od babci, bo w pierwszym poście wyraźnie napisałaś "czasami do niego zaglądałam". Czyli kilka razy na pewno. Na przyszłość będziesz wiedzieć, że najlepiej wyjść całkiem z pokoju na 2-3 godziny
tak zagladalam ale jak nie wiedzialam o co chodzi bo po 2 godzinach powinna mu juz dawno zejsc a i jeszcze wczesniej wiec gdzies ok 3 godz