Switched at Birth

Bay Kennish, nastolatka z zacięciem artystycznym, jest wraz z bratem Toby m wychowywana w bogatej dzielnicy przez Kathryn, gospodynię domową i byłego zawodowego gracza w baseball, Johna. Po zajęciach z biologii dotyczących grup krwi, Bay postanawia sprawdzić, dlaczego jej grupa krwi różni się od rodziców. Kiedy Kennishowie potwierdzają, że Bay nie jest z nimi biologicznie spokrewniona, dowiadują się, że w szpitalu ich córka została przypadkowo zamieniona z innym noworodkiem...

***
Na razie pojawiły się dwa odcinki. Ja widziałam tylko jeden i szczerze mogę powiedzieć, że mam zamiar oglądać go dalej. Serial ten pokazuje nam historie dwóch dziewczyn, które są zupełnie od siebie inne. Zapoznajemy się z ich rodziną, ich emocjami i tym wszystkim jak sobie radzą z obecną sytuacją. Jestem ciekawa jak to wszystko rozwinie się dalej bo jak na razie to zapowiada się ciekawie.

---

Mnie się strasznie spodobał po 1 odcinku Czekam na napisy do 2.
Ja też mam zamiar oglądać dalej !
Co mi się spodobało to, że gra tam Blair Redford Byłam przeszczęśliwa, gdy go tam zobaczyłam ! No i ciekawy motyw, bohaterki też są fajne na pierwszy rzut oka
A zdenerwowali mnie rodzice Bay- Boże, dopiero co poznali Dafne, a już wiedzą co jest dla niej najlepsze i grożą matce, że ją jej odbiorą ;/ Ta matka Bay już po 1 odcinku strasznie działa mi na nerwy tutajpoczkategori
O jaaa, ale super - nowy serial Zaraz zabieram się za oglądanie
EDIT: Bardzo przyjemny 1 odcinek W klimacie Life Unexpected Bohaterki są super, też wkurzają mnie rodzice Bay. I ten Blair Redford *-* Wolę blondynów, ale i tak serce mi wali jak na niego patrzę xd I wygooglowałam, że będzie grał w The Lying Game, który ma mieć premierę 15 sierpnia Brat Bay też niczego sobie Jestem ciekawa co się dalej wydarzy.
Są już napisy do 2
Też mi się podobał, czekam na kolejne odcinki
Tylko naprawdę, czy Ci rodzice Bay muszą być tacy wkurzający ? normalnie zachowywałam się jak moja babcia i gadałam [a raczej wrzucałam] do komputera Ta matka jest taaaaka irytująca. Trzymam stronę matki Dafne tutajpoczkategori

---

Też obejrzałam
Coraz bardziej podoba mi się ten serial, aż żałuję, że nie ma już kolejnego odcinka, tak przyjemnie się go ogląda!
Ci rodzice Bay! Nie mogę się zdecydować, którego z nich bardziej nie lubię- matki czy ojca. Grr! Nie wszystko musi być tak jak oni chcą, D. ma prawo żyć normalnie. Strasznie mi się podoba, że osoba głucha jest przedstawiona jako ktoś normalny i z charakterem, a nie jako ofiara losu.
Regina wymiata
Blair wyglądał jeszcze lepiej niż w poprzednim odcinku o ile to możliwe *-*
Ej, dziewczyny, nie denerwujcie mnie
Bardzo chcę obejrzeć ten serial, a po Waszych opiniach, moja ochota się tylko zwiększa ;P
Ale niestety muszę jeszcze trochę z tym się wstrzymać tutajpoczkategori

Ci rodzice Bay! Nie mogę się zdecydować, którego z nich bardziej nie lubię- matki czy ojca.
Strasznie mi się podoba, że osoba głucha jest przedstawiona jako ktoś normalny i z charakterem, a nie jako ofiara losu.
Regina wymiata
Blair wyglądał jeszcze lepiej niż w poprzednim odcinku o ile to możliwe *-*
On jest taaaaki cudowny I uwielbiam jego głos i akcent *__*


Ci rodzice Bay! Nie mogę się zdecydować, którego z nich bardziej nie lubię- matki czy ojca.
Dokładnie miałam to samo ! Jak już ojciec się zgodził na motor, to matka nie. Jak ona odpuściła i uznała że przesadzają, to on zaczął. Normalnie szału można dostać. No, ale ja się uwzięłam na matkę. W ogóle strasznie mnie denerwują, że uważają, że wszystko wiedzą najlepiej, udają taką szczęśliwą rodzinkę, rzucają się na tą biedną Dafne, jak sępy na padlinę -.-` ja bym nie wytrzymała na jej miejscu.
Ja w tej chwili na ojca Szczerzy się jak głupi do sera i wydaje mi się taki fałszywy, niby gada jedno, a mam wrażenie, że myśli drugie I te jego zęby! Ma takie fałszywe zęby xd
Ale matka mnie na końcu rozwaliła. Co ona ma do tej Reginy, przecież super wychowała Dafne! Zresztą każdy ma prawo do swoich sekretów. Toż niech żyją swoim życiem, no! Długo żadne postacie mnie tak nie wkurzyły.
I jak na razie wolę D. Jest taka sympatyczna, ale Bay też jest fajna, ale najbardziej lubię ją za to, że dzięki niej możemy oglądać Blair'a tutajpoczkategori

Szczerzy się jak głupi do sera i wydaje mi się taki fałszywy, niby gada jedno, a mam wrażenie, że myśli drugie
Ale matka mnie na końcu rozwaliła.
Bay też jest fajna, ale najbardziej lubię ją za to, że dzięki niej możemy oglądać Blair'a
O taaak, to daje jej wielki plus
Ściągnęłam 3 pierwsze odcinki. Mam zamiar wkrótce je obejrzeć, a Wasze pozytywne opinie tylko mnie do tego zachęcają (; tutajpoczkategori
A już miałam tego nie oglądać.
Obejrzałam jakiś ponad 8 minutowy zwiastun i myślałam, że wyłączę go już w połowie. Za bardzo mi to przypomina taki serial gdzie pastor miał taką wielką rodzinę "Siódme niebo" ? Czy jak to tam było.

Ale skoro zachwalacie, to może dam mu jeszcze szansę i zobaczę w całości ten pierwszy odcinek.
ja również pooglądałam dwa pierwsze odcinki i serial mi się spodobał zamierzam kontynuować oglądanie tutajpoczkategori
Obejrzałam raz jeszcze
Dam mu szansę. Jestem po 2 odc i czekam na 3
I myślę, że Regina coś ukrywa XD
Jestem po dwóch pierwszych odcinkach i serial podoba mi się. Już lubię Ty. (tak on miał?) <3 Rodzice Bay mnie wkurzają, szczególnie matka, ale tak samo jak Cassin'89 myślę, że Regina może coś ukrywać. Czekam na odcinek trzeci z napisami. tutajpoczkategori
Przepraszam, że post pod postem, ale wiecie może jaki tytuł ma piosenka z odcinka czwartego? Puszczana na samym końcu gdzieś około 41 minuty ??

Przepraszam, że post pod postem, ale wiecie może jaki tytuł ma piosenka z odcinka czwartego? Puszczana na samym końcu gdzieś około 41 minuty ??
Christina Perri - Jar of hearts

Jestem po 4 odcinku... Luuuubię ten serial. Jest taki przyjemny!
Nie mam żadnych głębszych przemyśleń, oprócz tego, że tym razem Bay mnie wkurza... Nie lubię ludzi, którzy wiecznie mają o coś pretensje, chociaż wiem, że to dla niej trudna sytuacja... Rodzice Bay są strasznie niedomyślni. Przecież wiedzą jaka ona jest, powinni bardziej się nią zainteresować. Ale wobec Liama i Daphne zachowała się jak egoistka... I żal mi Emmeta tutajpoczkategori

Przepraszam, że post pod postem, ale wiecie może jaki tytuł ma piosenka z odcinka czwartego? Puszczana na samym końcu gdzieś około 41 minuty ??
Christina Perri - Jar of hearts
Dziękuję! I love you. ;d

Bay mnie wkurza... Nie lubię ludzi, którzy wiecznie mają o coś pretensje
Rodzice Bay są strasznie niedomyślni.
Takich rodziców mieć to dopiero przypał. Straszni są. Wgl nie podoba mi się jak się zachowują wobec Bay. To wygląda tak jakby znaleźli nową córkę, która jest dla ich spełnieniem marzeń, a o swojej starej przypominają sobie w chwilach wyrzutów sumienia. Nie dziwię się, że Bay dużo gorzej znosi tą sytuację. Co się dziwić:
Daphne- ma kochającą matkę, która jest naprawdę fajna i normalna, teraz spotyka swoich prawdziwych rodziców, którzy traktują ją z widoczną dla nowych znajomości, sympatią i wyrozumieniem, okazują jej wiele zainteresowania i skaczą wokół niej jak wokół jajka, dodatkowo są bogaci, ma lepszy dom, pomagają jej jak tylko mogą. Słowem- gdyby nie stres to jej sytuację można by nazwać całkiem znośną i przynoszącą korzyści ( oczywiście pomijając fakt, że Ci ludzie zachowują się jak nienormalni psychole i w ogóle są strasznie dziwni i denerwujący)
Za to Bay- jej rodzina poświęca więcej czasu Daphne, teraz kiedy zobaczyli tę przepaść między charakterami dziewczyn wydaje mi się, że są jeszcze bardziej krytycznie `o, Daphne by tak nie zrobiła...`, `A Daphne to coś tam...`. Więc nie dość, że oni nie okazują jej jakiegoś wielkiego zainteresowania, to jeszcze `nowa` matka też się nie rwie do kontaktu. Jedyne co dobrego jej się przydarzyło to poznanie Ty`a
Podsumowując, doskonale mogę zrozumieć zachowanie Bay ( oprócz zazdrości wobec Liama) bo wiem, że w takiej sytuacji sama bym była strasznie zazdrosna o moją rodzinę i moje w niej miejsce. tutajpoczkategori
Jak zwykle, wasze pozytywne opinie zmusiły mnie do obejrzenia kolejnego serialu. Na razie widziała tylko pierwszy odcinek, ale jestem pozytywnie nastawiona, bo bardzo mi się podobał i na pewno jutro obejrzę pozostałe odcinki.
Na początku obawiałam się, że przez to, że Daphne jest osobą niesłyszącą, pokażą ją jako pokrzywdzoną przez los ofiarę i skupią się na tym, jakie ciężkie ma życie i w ogóle. Ale na szczęście nie zrobili tego. Cieszę się, że pokazali właśnie kogoś niepełnosprawnego jako normalną, szczęśliwą osobę z gronem przyjaciół.
Za to strasznie denerwowała mnie By jak i jej żałosne próby zwrócenia na siebie uwagę. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach się zmieni, bo jak na razie zachowuje się bardzo niedojrzale. Rozumiem, że jest w ciężkiej, nietypowej sytuacji, ale przecież nie tylko ona jedna! Jak na razie nie lubię.

Przeczytałam wasze posty i widzę, że Amy i Elipsa zachwycają się Blairem Redfordem. Ja niestety nie podzielam waszego zachwytu jego osobą. Nie podoba mi się jako facet, to raz. A po drugie, zagrał bardzo niemiłą postać w serialu 90210 i jakoś zawsze będzie mi się z tą postacią kojarzyć, więc watpie czy się do niego przekonam. Ale jeszcze zobaczymy. Jak na razie nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia.
Całkiem przyjemny serial, zaczęłam go oglądać za namową przyjaciółki i bardzo mi się spodobał tutajpoczkategori
Obejrzałam wczoraj trzy odcinki i mi się podobały, zwłaszcza, że miałam ochotę na taki "zwykły", rodzinny serial Zgadzam się z amy, że jest w klimacie Life Unexpected, który baaardzo lubiłam, więc i ten mi się podoba

Ale oczywiście wkurzają mnie rodzice Bay... tragiczni są, zarówno ojciec jak i matka, choć do niej poczułam odrobinkę zrozumienia w tym trzecim odcinku
Z drugiej strony za Reginą też niespecjalnie przepadam, coś mnie w niej wkurza No i ciekawa jestem co ukrywa, zgadzam się w tej kwestii z... rudą mamą (nie pamiętam jak ma na imię xD)

Liam jest taki trochę maślak, ale okej, nawet sympatyczny I o wiele bardziej pasuje do Daphne niż do Bay Ty jest faaaajny, też mi się kojarzy z Oscarem z 90210... no i wielki minus, bo nie ma tego genialnego akcentu, jaki miał w 90210 właśnie No i ma momentami fatalną fryzurę xD Ale koniec końców jest przystojny Emmett też może być, ciekawa jestem, jak rozwiną jego wątek

No a z dziewczyn lubię zarówno Daphne, jak i Bay, jednak z przewagą dla tej drugiej
Obejrzałam siedem odcinków (czyli te, do których są napisy) i wow, jestem bardzo zadowolona. Miałam ochotę na coś lekkiego i przyjemnego i się nie rozczarowałam.
Niesamowicie podoba mi się przybliżenie nam świata niesłyszących w tym serialu. Miganie dzięki niemu wydaje mi się tak piękne... Oryginalny pomysł i świetne wykonanie.
Moją ulubioną postacią jest Emmett. Przeuroczy i kochany! Strasznie mi go żal było w odcinku z tym przyjęciem charytatywnym. Lubię obie dziewczyny, każda jest inna, każdej mi szkoda z innego powodu i każdą z innego powodu lubię, trudno mi wybrać jedną.

Wydaje mi się straszliwie emocjonalny (można tak powiedzieć o serialu? ), owszem, służy rozrywce i nie jest jakiś niesamowicie smutny, ale ja ryczałam już kilka razy, bo były momenty zrobione tak genialnie, że za nic nie mogłam powstrzymać łez. Wzbudza duże emocje, przynajmniej we mnie, naprawdę.
Wiem, że piszę kompletnie bez sensu, ale nie umiem ubrać swoich zachwytów w słowa, serial jest naprawdę piękny, twórcy dostarczają nam zarówno "zabawy" jak i prawdziwego świata, jak pisałam, przybliżają świat niesłyszących i to w naprawdę przystępny i naturalny, cudowny sposób.
No ja jestem zachwycona! tutajpoczkategori


Niesamowicie podoba mi się przybliżenie nam świata niesłyszących w tym serialu. Miganie dzięki niemu wydaje mi się tak piękne...
Mam dokładnie tak samo! Nawet chciałam się trochę pouczyć języka migowego z YT. Nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.
Genialna wiadomość dla wszystkich fanów serialu!
http://www.aoltv.com/2011/08/01/switched-at-birth-gets-22-more-episodes-22/

ABC zamówiło dodatkowe 22 odcinki, czyli pierwszy sezon będzie miał ich łącznie 32 Genialnie, nie? Zupełnie się czegoś takiego nie spodziewałam i naprawdę bardzo się cieszę
Uwielbiam ten serial i już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka

Szkoda tylko, że na te nowe trzeba będzie czekać do początku 2012 tutajpoczkategori
32 odcinki ? Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam Ale to super wiadomość ! Strasznie się cieszę i już nie mogę sie doczekać kolejnego odcinka bo bd się działo !
^^ja też pierwszy raz się z czymś takim spotykam xD
Ale pewnie poleci w takim razie z ramówki Nine Lives of Chloe King, choć jeszcze nie wiadomo, więc nie ma co gadać
32 Ale super Cieszę się, że ten serial tak się podoba

Jestem po odcinku "Puszka Pandory". Popłakałam się przy słowach Reginy. Nie wiem czy dobrze zrobiła, czy źle, ale staram się ją zrozumieć. Tak strasznie szkoda mi Bay i Daphne, ale najbardziej tej pierwszej
Oglądając ten odcinek zauważyłam coś co mnie zdziwiło, a mianowicie - jakimś cudem polubiłam rodziców Bay. A przynajmniej już ich nie nie cierpię
Iii tak jak nie lubiłam Austina Butlera jako Jones'a w Life Unexpected, to strasznie podoba mi się postać Wilkie'go Fajnie oglądać takiego niegrzecznego chłopaka ^^ Czekam na więcej scen z nim.
Mam nadzieję, że szybko będą napisy do następnego odcinka Powrót do góry



Powrót do góry
(nieludzka pora)

Też jestem po dziewiątym xD Kocham ten serial! No, to, co teraz napiszę, odwołuje się i do 8., i do 9. odc.:
Taaaaak mi szkoda Reginy, oni wszyscy tak ją ohydnie osądzili... Każdy popełnia błędy, Regina nie zachowała się w porządku, ale oni przesadzają... :/ Daphne dużo straciła w moich oczach, Regina ją wychowywała te 16 lat naprawdę dobrze, kochała ją itd itp, a ta jest zła, że nie mogła tego czasu spędzić z rodziną, z którą łączą ją geny... a w ogóle jej (biologicznej rodziny) nie znała. Nie podobało mi się to z jej strony, że tak łatwo się odwróciła od Reginy.
Ojciec Bay - co za idiota!!!!!!!!!!! xD
Matka - tak jak Suu - coraz bardziej ją lubię, chociaż na początku nie znosiłam..
I sama Bay - z odcinka na odcinek coraz bardziej wolę ją od Daphne Bardzo lubię ją z Emmettem (on to moja ukochana postać btw! jest booooski! ), jego matka trochę nie fair się zachowuje.. a lubiłam ją kiedyś.
Kolejna postać o której wspomnę - TOBY! Najnormalniejsza w sumie osoba w całej tej rodzinie. Bardzo go lubię i zachował się bardzo w porządku pod koniec 9. odcinka (jak gadał z ojcem, żeby odpuścił). Spoko gość
I dołączam do zachwytów nad Wilkiem!!!! On, Toby, Regina i Emmett to moi ulubieni bohaterowie



Ech, a 10 odcinek to chyba będzie ostatni teraz i trzeba będzie czekać chyba aż do stycznia, nie? Powrót do góry
A ja dopiero teraz nadrobiłam 9 odcinek i jestem pod wrażeniem jak pozmieniała się moja percepcja postaci. Matka Bay ( czy raczej Daphne ? yyy w każdym bądź razie nie-Regina) stała się naprawdę znośna, co więcej, mogę zaryzykować stwierdzenie, że ją lubię ! Ale proporcjonalność być musi, tak więc im bardziej lubię ją, tym mniej ojca. Znieść go nie mogę. Już wyobrażam sobie jak wyglądam przed tym komputerem jak go widzę na ekranie, ale ja już na niego patrzeć nie mogę. JEST STRASZNY.
Również Daphne leci w dół. Nie powinna się tak zachować. Wszystko co zrobiła, robiła odwrotnie niż powinna.
Bay, Regina i Toby utrzymują pozycję
Brakowało mi Wilkiego ( jest świetny *___*) i wciąż płaczę nad nieobecnością Ty`a


Powrót do góry
Dopiero dzisiaj obejrzałam 9 odcinek...
Daphne również straciła w moich oczach, rozumiem ją, ale Regina i tak jest cudowna, powinna mieć to na względzie. Pod koniec się zrehabilitowała, ale znowu skomplikowała sprawy z Emmetem.
Emmet jest cudowny! Wolę go nawet niż Ty'a Ile bym dała za takiego przyjaciela! <3
Daphne się teraz normalnie z choinki urwała. Ona i Emmet? Widziałam ją z nim, ale przed Wilkie'm! Teraz potencjalny związek jej i Emmeta byłby w moich oczach mniej więcej kazirodczy. Trochę się cieszę, bo to znaczy, że Wielki Wielkie będzie musiał ją zdobywać, a zdecydowanie podobają mi się jego metody, ale i tak uważam, że Daphne jest obecnie zbyt zagubiona. Właściwie nadal ją lubię tylko przez Wielkie'go (mam nadzieję, że pojawi się w następnym odcinku!!!).
Haha uważam, że ojciec Kennish jest zabawny Jak patrzę na tych dwóch to się ciągle zastanawiam czy ich nie męczy ciągłe bycie szczęśliwymi xd

Jak patrzę na tych dwóch to się ciągle zastanawiam czy ich nie męczy ciągłe bycie szczęśliwymi xd
Udaaaaaaają Straszni są z tą swoją wielką miłością, dobrocią i samozadowoleniem. Powrót do góry


I co, to koniec 1 części 1 sezonu? Trochę dupnie... Jeszcze tyle czekania :/
No, akcent Angelo jest mrrrrrrrrrrrr Ciekawe jak to teraz z nim bedzie.
Toby jest świetny, Wielkie też ( bożeeee jaki on jest przystojny ! ).
Emmet był dla mnie obojetny dopóki nie przemówił- ja Cię... aż miałam ciarki.
Nic nie wkurza mnie bardziej od ojca Kennish. Nawet Daphne a to już coś. Ją lubię tylko kiedy wokół kręci się Walkie
Szkoda, że dziewczyny są znowu pokłócone i znowu o faceta. Szczerze myślałam, że Emmet bez zastanowienia rzuci Bay dla Daphne, ale przeżyłam miłą niespodziankę. Cieszę się, że nie była ona tylko przejściowym związkiem żeby dokopać Daphne. Powrót do góry


Emmet... jak ja się cieszę, że wybrał Bay, a gdy zaczął mówić, to był taki wzruszający moment ...
Za to Dabhne... Ugh. Ale mnie wkurzyła, teraz nagle będzie walczyć o Emmeta... Ugh.
Angelo, on coś kręci, za to jego akcent... zniewalający
Rozwalił mnie zakład brata Bay i jego kumpla, szczególnie, gyd tamten wybiegł z tej myjni Powrót do góry
Super serial. Szkoda, że sezon już się skończył. Ale na szczęście drugi sezon został już zapowiedziany i z tego co pamiętam to było to aż ponad 20 odcinków. Uwielbiam Bay i Emmeta. Tworzą świetną parę. Daphne zaś mnie irytuje i wszystkiego się czepia.
Serial sprawił, że zaczęłam uczyć się migowego, ale wersji amerykańskiej. Całkiem nieźle mi idzie ;]. Cóż kto wie może kiedyś się przyda?
Ten serial to moje najnowsze odkrycie . Na razie mam za sobą 6 odcinków, ale już go uwielbiam - tak naprawdę wciągnął mnie po jakichś 10 minutach pierwszego odcinka .

Bardzo lubię to, że serial nie pędzi na łeb na szyję, ale jego tępo jest raczej spokojne. No i to, że mimo scenerii i pewnych okoliczności, to wszystko wydaje się takie "życiowe" i normalne . Postacie lubię chyba wszystkie, choć jedne mniej a inne bardziej. Nawet do rodziców Bay, którzy regularnie mnie irytują czuję jakąś sympatię . Nie umiem też zdecydować czy wolę Daphne czy Bay - momentami mam wrażenie, że zdecydowanie bardziej lubię Daphne, a Bay mnie wkurza, ale to chyba dla tego, że w Bay widzę dużo z siebie jeszcze kilka lat temu, no i jakoś tak mi czasem głupio na to patrzeć xD.

Nie mogę się już doczekać kiedy obejrzę ostatnie 4 odcinki i to wspaniała wiadomość, że serial został przedłużony na kolejne 22! Powrót do góry