Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...
Witam, po remoncie silnika przyszed³ czas ¿eby zwalczyæ trochê rdzy i tu mam pytanie czy jest jaki¶ poradnik jak to usun±æ i zakonserwowaæ ? ;p
Ja czy¶ci³em szczotk± drucian± i papierem ¶ciernym i ³adnie wygl±da.Jak masz czas to mo¿esz rozebraæ ko³o na czê¶ci odkrêciæ nyple i wyczy¶ciæ wszystko dok³adnie.A co do konserwacji ja nic nie stosowa³em.
dobra opcja to taka wlóknina http://www.klakiernik.pl/_var/gfx/d82093bb111b60be4145fa1ebdfbf741.jpg
troche zabawy jest ale ³adnie usuwa, potem nie za bardzo czymkolwiek to zabezpieczysz, bo to jest fabrycznie zabezpieczone. zadne lakiery nie wchodza w gre bo jeden wypad i tego nie bedzie, a i wygl±dac bedzie duzo gorzej, do pow³ok typu jakeis ocynki itp, to trzeba ca³e ko³o rozbieraæ. wiec po prostu najlepiej wyczysc i tyle.
henio12323 taka bêdziê dobra?
http://allegro.pl/wloknina-scierna-bordowa-gradacja-360-i3457626452.html
Zawodnicy i mechanicy najpierw dok³adnie myj± ca³e moto a co za tym idzie ko³a. Po umyciu kompresorem przedmuchuj± wszystko co siê da co zapobiega osadzaniu siê rdzy na wydechu, ¶rubkach itd a na koniec pryskaj± wd40 lub innym ¶rodkiem w³a¶nie na szprychy z nyplami, wydech, podnó¿ki, przegub biegaczki i ³añcuch. Wtedy motocykl po 3 latach nie ma nawet kapki rdzy na wydechu. Z rdz± na wydechu mo¿e byæ problem przy enduro gdzie lata siê po bagnach lub wyprawy po pare godzin to wtedy mo¿e siê przypaliæ. Zawsze warto oskrobaæ i prysn±æ ¶rodkiem. Nigdy nie zostawiaæ moto zab³oconego lub mokrego a je¶li ju¿ to popryskaæ ³añcuch itd
Podpowiem wam ze ta w³óknina tez jest na tych g±beczkach do mycia naczyñ,ja ni± czy¶ci³em wachacz,daje rade.
Podpowiem wam ze ta w³óknina tez jest na tych g±beczkach do mycia naczyñ,ja ni± czy¶ci³em wachacz,daje rade.
Ale to nie jest ta sama w³óknina.
Ja w DRZ te¿ robi³em operacjê czyszczenia szprych w³a¶nie w³óknin± ¶ciern±.
Zajê³o mi to sporo godzin pracy i to takiej do¶æ mozolnej ale efekt by³ super.
Najgorzej jest tam gdzie szprychy siê krzy¿uj±.
jeszcze sprawa taka ze w³okniny maja rózne gradacje ;D nie wiem jakie s±, na wyczucie biore zawsze. ale jedne mog± byc za ostre, a drugimi mozna sie bawic pó³ dnia na jednej szprysze.
co do mycia jak zawodnicy - racja, tylko ¿e gdybym mia³ robic jak oni musia³ bym codziennie kupowac puszke wd-40 i zuzywac hektolitry wody ;D oni jak jada to np co tydzien na tor, potem mog± sobie myæ te moto na spokojnie, a ja jak wyjade na enduro to czasami kilka godzin schodzi mycie, bo po godzinie lania wod± jeszcze wszêdzie b³oto jest, potem suszyc i psikac, a na drugi dzien najdzie mnie ochota na godzinke przeja¿dki i znowu powtarzac czynnosc - lipa ;D
Zawodnik te¿ potrafi lataæ prawie dzieñ w dzieñ z przerwami ale ró¿nica jest taka ¿e np mój kolega ma castrola jako sponsora i je¼dzi po torze. Wybierze trasê przejazdu i moto jest tylko zakurzone a w enduro by³o by gorzej.
Na psikanie motocykla spreyem typu wd40 schodzi mu jedna puszka na okolo 10myæ a myj±c motocykl z grubsza na trening wydaje kolo 5-8zl na myjni a na zawodu potrafi z 20zl. Sam dbam teraz o sprzêt w taki sposób jak on i najwa¿niejsze to chocia¿ przedmuchaæ co siê da kompresorem po myciu.
Ja czy¶ci³em szczotk± drucian± i papierem ¶ciernym i ³adnie wygl±da.Jak masz czas to mo¿esz rozebraæ ko³o na czê¶ci odkrêciæ nyple i wyczy¶ciæ wszystko dok³adnie.A co do konserwacji ja nic nie stosowa³em.
dobra opcja to taka wlóknina http://www.klakiernik.pl/_var/gfx/d82093bb111b60be4145fa1ebdfbf741.jpg
troche zabawy jest ale ³adnie usuwa, potem nie za bardzo czymkolwiek to zabezpieczysz, bo to jest fabrycznie zabezpieczone. zadne lakiery nie wchodza w gre bo jeden wypad i tego nie bedzie, a i wygl±dac bedzie duzo gorzej, do pow³ok typu jakeis ocynki itp, to trzeba ca³e ko³o rozbieraæ. wiec po prostu najlepiej wyczysc i tyle.
henio12323 taka bêdziê dobra?
http://allegro.pl/wloknina-scierna-bordowa-gradacja-360-i3457626452.html
Zawodnicy i mechanicy najpierw dok³adnie myj± ca³e moto a co za tym idzie ko³a. Po umyciu kompresorem przedmuchuj± wszystko co siê da co zapobiega osadzaniu siê rdzy na wydechu, ¶rubkach itd a na koniec pryskaj± wd40 lub innym ¶rodkiem w³a¶nie na szprychy z nyplami, wydech, podnó¿ki, przegub biegaczki i ³añcuch. Wtedy motocykl po 3 latach nie ma nawet kapki rdzy na wydechu. Z rdz± na wydechu mo¿e byæ problem przy enduro gdzie lata siê po bagnach lub wyprawy po pare godzin to wtedy mo¿e siê przypaliæ. Zawsze warto oskrobaæ i prysn±æ ¶rodkiem. Nigdy nie zostawiaæ moto zab³oconego lub mokrego a je¶li ju¿ to popryskaæ ³añcuch itd
Podpowiem wam ze ta w³óknina tez jest na tych g±beczkach do mycia naczyñ,ja ni± czy¶ci³em wachacz,daje rade.
Podpowiem wam ze ta w³óknina tez jest na tych g±beczkach do mycia naczyñ,ja ni± czy¶ci³em wachacz,daje rade.
Ale to nie jest ta sama w³óknina.
Ja w DRZ te¿ robi³em operacjê czyszczenia szprych w³a¶nie w³óknin± ¶ciern±.
Zajê³o mi to sporo godzin pracy i to takiej do¶æ mozolnej ale efekt by³ super.
Najgorzej jest tam gdzie szprychy siê krzy¿uj±.
jeszcze sprawa taka ze w³okniny maja rózne gradacje ;D nie wiem jakie s±, na wyczucie biore zawsze. ale jedne mog± byc za ostre, a drugimi mozna sie bawic pó³ dnia na jednej szprysze.
co do mycia jak zawodnicy - racja, tylko ¿e gdybym mia³ robic jak oni musia³ bym codziennie kupowac puszke wd-40 i zuzywac hektolitry wody ;D oni jak jada to np co tydzien na tor, potem mog± sobie myæ te moto na spokojnie, a ja jak wyjade na enduro to czasami kilka godzin schodzi mycie, bo po godzinie lania wod± jeszcze wszêdzie b³oto jest, potem suszyc i psikac, a na drugi dzien najdzie mnie ochota na godzinke przeja¿dki i znowu powtarzac czynnosc - lipa ;D
Zawodnik te¿ potrafi lataæ prawie dzieñ w dzieñ z przerwami ale ró¿nica jest taka ¿e np mój kolega ma castrola jako sponsora i je¼dzi po torze. Wybierze trasê przejazdu i moto jest tylko zakurzone a w enduro by³o by gorzej.
Na psikanie motocykla spreyem typu wd40 schodzi mu jedna puszka na okolo 10myæ a myj±c motocykl z grubsza na trening wydaje kolo 5-8zl na myjni a na zawodu potrafi z 20zl. Sam dbam teraz o sprzêt w taki sposób jak on i najwa¿niejsze to chocia¿ przedmuchaæ co siê da kompresorem po myciu.