ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Witam Kolegów i Koleżanki.

W roku 2010/2011 byłem studentem V roku, tenże rok był też pierwszym gdy pobierałem kredyt studencki w banku PKO.
Obecnie niestety będę zmuszony rok powtarzać.

Oto interpretacja jaką podano mi w banku:

- muszę podpisać aneks
- muszę przejść ponowne sprawdzanie zdolności kredytowej i potencjalnie przedstawiać nowych poręczycieli.
- jeżeli procedury nie przejdę to wypowiadają umowę i zaczynam spłatę.

Tu zaczyna się właściwy problem,
Pan w banku twierdził że nawet jeżeli dopełnię procedur to kolejne transze nie będą wypłacane. Powoływał się na fakt że kredyt przyznawany jest i wypłacany na dany "rok studiów"(czyli jak wiadomo odpowiednio I II.. V) a jako że ja jestem jeszcze raz na tym samym roku nie przysługuję mi to świadczenie.

Otóż, w rozporządzeniu ministra nigdzie nie pojawia się określenie "rok studiów", powarzenie roku nie jest tam podane jako podstawa zawieszenia wypłat(Pan w banku twierdził że to nie jest zawieszenie bo j.w ten sam rok etc).
W podpisanej z bankiem umowie nie znajduję się zapis o wstrzymaniu wypłat w mojej sytuacji.
Znajduję się zapis treści następującej " Kredyt, po ustanowieniu zabezpieczenia, wypłacany będzie w okresie studiów, w 10 ratach miesięcznych w każdym roku akademickim"

No, tak więc po tym przydługim wstępie, moje stanowisko jest nastepujace:

Nie istnieje umowna ani wynikająca z rozporządzenia podstawa wedle której bank mógłby odmówić dalszych wypłat, bank ma oczywiście prawo zgodnie z umowa sprawdzić moja zdolność kredytowa.

1. Jakie waszym zdaniem bank może przedstawić argumenty do tezy przeciwnej. Czy mówiąc prosto mój pogląd w waszej interpretacji jest zasadny.
2. Na wypadek gdyby bank faktycznie podejmował działania wedle interpretacji która dziś usłyszałem, jakie procedury należałoby zastosować?

Dziękuje z góry za pomoc, przepraszam za niezwykle długi post;)
Pozdrawiam was.


Przede wszystkim powtarzanie roku nie oznacza natychmiastowej spłaty kredytu, tym się powinieneś przede wszystkich martwić, a nie tym czy dostaniesz więcej kasy, ponieważ natychmiastowa spłata kredytu następuje tylko w chwili jeśli wywalą cię ze studiów w ogóle. Musisz dostarczyć do banku zaświadczenie, że powtarzasz rok i wszystko będzie ok.

Co do reszty - kredyt jest przyznawany na konkretną kwotę, na konkretny okres studiów, taki jaki widnieje na zaświadczeniu z uczelni. I ten okres się już skończył. A twoim obowiązkiem było skończenie studiów w terminie. Bank nie ma żadnego obowiązku dalszego wypłacania ci transz. To czy będzie ci je wypłacał zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli banku i oczywiście pozytywnej weryfikacji poręczycieli.
Jednakże powtarzam, że bank nie ma takiego obowiązku.
Poza tym "okres studiów" to jest (tak jak napisałam powyżej) okres podany na zaświadczeniu z uczelni, w momencie podpisywania umowy.

Pamiętaj, że KS to nie jest zwykły kredyt. Jest to forma pomocy socjalnej, państwo spłaca za nas część odsetek i państwo nie ma obowiązku spłacania odsetek z kredytu pobieranego przez okres, który przekracza planowany termin zakończenia studiów. Inaczej ludzie studiowaliby by sobie wiecznie i ciągle tylko przedłużali kredyt. Rozumiem, że ty pobierałeś kredyt jedynie przez rok, ale niestety w tym wypadku racja leży po stronie banku (pomijając ten punkt z natychmiastową spłatą).

Przez okres studiów rozumie się sumę okresów studiowania, w tym kształcenia w innych uczelniach i na innych kierunkach studiów, a w przypadku studiów doktoranckich - w jednostkach organizacyjnych uczelni lub innych jednostkach organizacyjnych prowadzących studia doktoranckie na podstawie ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz. U. Nr 65, poz. 595 oraz z 2005 r. Nr 164, poz. 1365), zwanych dalej "jednostkami organizacyjnymi prowadzącymi studia doktoranckie", i w zakresie innych dziedzin nauki lub sztuki oraz dyscyplin naukowych lub artystycznych.

To sumę okresów studiowania czy przewidywany termin ukończenia?;p
W umowie nie powoływali się na zaświadczenie z uczelni, mowa jest jedynie o "okresie studiów" czy wedle twojej interpretacji teraz zaczyna się kolejny okres czy jak?
Moim zdaniem za bardzo kombinujesz. Tak jak napisałam, jak sobie załatwić z bankiem, że będą ci dalej wypłacać transze to super. Ale oni nie mają takiego obowiązku. Kredyt otrzymałeś na podstawie zaświadczenia z uczelni, bank się ze swojej umowy wywiązał. Wypłacił ci transze za taki okres, jaki wynikał z zaświadczenia.
Nie będę wnikać w treść twojej umowy, piszę ci tylko jak jest. Kredyt przysługuje ci na jednym kierunku, odbywającym się wg określonego programu studiów. W programie studiów masz 5 lat, a nie 6. Jak chcesz się dalej kłócić to kłóć się z bankiem.



Nowelizacja przepisów zniosła wymóg przedstawiania zaświadczenia o wpisanie na kolejny semestr studiów, więc niezaliczenie semestru, bądź roku nie niesie za sobą konsekwencji w postaci niewypłacenia transz kredytu. Z drugiej strony niezaliczenie roku czy semestru może powodować wydłużenie okresu studiowania. Wydłużony czas studiów, oznacza wyższą kwotę kredytu. W takiej sytuacji występuje konieczność wyliczenia nowej zdolności kredytowej. Bank po zakończonym, planowanym okresie studiów poprosi o dokumenty do ponownego wyliczenia zdolności kredytowej, aby móc wypłacać kredyt w przedłużonym okresie.

Linka nie mogę dać
Jeżeli przyjmą wykładnie która dyskutujemy to będzie takie "mówimy inaczej robimy inaczej"
Przerabiałem taką sytuację w przypadku znajomej. Obrona się opóźniła, studiowała 1 semestr dłużej. Dostarczyła nowe zaświadczenia z uczelni. Bank jeszcze raz sprawdził zdolność kredytową poręczycieli i na podstawie nowego rozporządzenia wypłacał jeszcze transze przez pół roku. Więc się da. Bank: PKO BP.
transz nie będzie wypłacanych i musisz przyjąć to do wiadomości.kredyt jest wypłacany na okres studiów czyli maksymalnie na 5 lat na magisterskich jednolitych ptzy założeniu że kredyt pobiera sie od 1 roku.
Podam to na innym przykładzie.
Na 1 roku student dostał kredyt -dostawał transze czyli 10 transz
2 rok powtarzał - dostawał transze - w sumie 20
3 rok 10 transz
4 rok 10 transz
i na piątym nie dostanie bo pobrał w sumie 50 transz czyli tyle ile przysługiwało
To nie jest widzimisie banku czy Ci wypłaci czy nie.
Przepisy na to nie zezwalają
A z drugiej strony gdyby studenci powtarzali semestry i na nich dostawali transze to ile kredytu by dostali Twoim tokiem rozumowania?
Wczytaj sie dobrze w ustawę to zrozumiesz że nie ma takiej opcji żebyś dostał wypłaty.
A aneks musisz podpisać bo zmienił ci sie okres kredytowania(okres studiowania+karencja+spłata) a tym samym przesunie sie termin spłaty kredytu
Dokładnie, absolutnie się zgadzam z gogą. I powtarzam po raz kolejny: KS jest przyznawany wg określonego dochodu na osobę w rodzinie, tak więc jest rodzajem pomocy socjalnej. Nie widzę powodu dla którego państwo miałoby wypłacać komuś pieniądze nie wiadomo jak długo (jest to przecież kredyt preferencyjny) tylko dlatego, że komuś się nie powiodło na studiach. Tak samo jeżeli ktoś powtarza rok czy semestr czy ma przesuniętą obronę to nie ma prawa do stypendium socjalnego. Co innego gdyby to był normalny kredyt konsumencki, ale jest to kredyt, do którego dopłacają podatnicy, więc państwo narzuca swoje warunki.
Nie wiem czemu tak trudno to zrozumieć - typowa postawa roszczeniowa...

Przerabiałem taką sytuację w przypadku znajomej. Obrona się opóźniła, studiowała 1 semestr dłużej. Dostarczyła nowe zaświadczenia z uczelni. Bank jeszcze raz sprawdził zdolność kredytową poręczycieli i na podstawie nowego rozporządzenia wypłacał jeszcze transze przez pół roku. Więc się da. Bank: PKO BP.

Bank nie robil problemow? To sprawdzona informacja?
Jestem w takiej samej sytuacji jak Twoja kolezanka. Ciekawa jestem czy faktycznie transze mozna dalej pobierac
z tytułu przesunięcia terminu obrony nie przysługują transz.Ludzie obudźcie się, ręce opadają!!!!!!!!!!!

z tytułu przesunięcia terminu obrony nie przysługują transz.Ludzie obudźcie się, ręce opadają!!!!!!!!!!!

To niby po co kolega wyzej mialby pisac posta, ze jego kolezanka tak kontynuowala kredyt?
Kończcie studia, piszcie magisterki, a nie kombinujecie... trochę rozsądku chyba można wymagać od dorosłego człowieka.

z tytułu przesunięcia terminu obrony nie przysługują transz.Ludzie obudźcie się, ręce opadają!!!!!!!!!!!

owszem mozna. tyle ze praktycznie wiekszosc procedury przechodzi sie od poczatku. owszem jesli ktos bral kredy od 1 roku studiow to raczej bedzie mial ciezko.
ale jak od 2 roku studiow czy cos to jest taka mozliwosc bo zgodnie z ustawa przysluguje mu KS max na 5 lub 6 lat studiow (medyczna) + ew. 4 lata jesli kontynuje na doktoranckich. jwiec w najlepszym wypadku mozna miec kredyt przez 11 lat razy 10 transzy to jest 110 transzy po 600 zl czyli 66 tys zł.
nie chce mi się z wami gadać bo kombinujecie i myślicie że banki sie nagną do waszych wyliczanek.ciekawe co byś odpowiedział osobie która wzieła kredyt na 1 roku ale po drodze np na 3 i 5 roku powtarzała kredyt.Jaką byś wtedy zastosował wyliczankę

z tytułu przesunięcia terminu obrony nie przysługują transz.Ludzie obudźcie się, ręce opadają!!!!!!!!!!!
ze tak powiem głupoty gadasz....
owszem mozna. tyle ze praktycznie wiekszosc procedury przechodzi sie od poczatku. owszem jesli ktos bral kredy od 1 roku studiow to raczej bedzie mial ciezko.
ale jak od 2 roku studiow czy cos to jest taka mozliwosc bo zgodnie z ustawa przysluguje mu KS max na 5 lub 6 lat studiow (medyczna) + ew. 4 lata jesli kontynuje na doktoranckich. jwiec w najlepszym wypadku mozna miec kredyt przez 11 lat razy 10 transzy to jest 110 transzy po 600 zl czyli 66 tys zł.

Nawet jeżeli bierzesz kredyt od 1 czy 2 roku to przechodzisz ponowna weryfikację na każdym stopniu, czyli po licencjacie na przykład. Jeżeli twoi poręczyciele nie spełniają już warunków to nie masz gwarancji, że kredyt będzie kontynuowany. Nikomu nie przysługuje KS na 5 czy 6 lat, a jedynie do czasu planowanego skończenia studiów ZGODNIE Z PROGRAMEM TYCH STUDIÓW. A już na pewno nie przysługuje jak ktoś sobie przesuwa termin obrony pracy, nie lećcie w kulki. Nie bronisz się w terminie to jest to twoja wina i już nie jesteś studentem. Koniec kropka. Radź sobie sam.
jak widać nie do każdego docieraja przepisy, zastanawiam się SchwarzerEngel

czy wogóle jest tu sens zagladać i służyć pomocą jak Cię krytykują Ci co niby chcą pomocy ale prawda do nich nie dociera i jeszcze piszą że to my nie mamy racji
Spokojnie! Ostatnio nie mam czasu, aby moderować forum o pisaniu postów nie wspomnę, ale bez SchwarzenEngel i goga, to już nie będzie żadnego eksperta na forum zatem spokojnie i admin prosi: BEZNERW