ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Przejrzę każdego paranormalna, nawet pod najlepszym ludzkim kamuflażem.

Ale wciąż nie wiem, kim jesteś ty, choć przejrzałam cię na wylot.

Nieważne, i tak chcę tylko przeglądać się w twoich oczach…

Przygoda…

Czytelniczki piszą na portalach:

Paranormalność jest romantyczna, pełna humoru, uzależniająca i paranormalna w najbardziej zaskakujący sposób.

Nareszcie inna bohaterka! Naturalna, prawdziwa i zabawna, a nie wszystkowiedząca superdziewczyna.

Wspaniały pomysł: postawić normalną dziewczynę w zupełnie nienormalnej sytuacji.

Co to jest paranormalność?

Evie się nad tym nie zastanawia, choć pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi. I uważa siebie za zupełnie normalną, chociaż żyje wśród paranormali, których kontroluje i wśród których czuje się znakomicie (choć elfy bywają niebezpieczne, wampiry wkurzające, a gremliny tępe).

Nagle w zupełnie normalnym świecie Evie pojawia się zupełnie niesamowity chłopak – i wywraca go do góry nogami. Wszystko, w co Evie wierzyła, może okazać się kłamstwem. A niebezpieczeństwo, jakie zawiśnie nad paranormalami, może zagrozić jej samej – i jej uczuciu do tajemniczego Lenda…

No to tyle jeśli chodzi o normalność…

W sprzedaży od: 17 maja
Stron: 320
Cena: 34,80zl
Wydawnictwo: Amber


Boska okładka, ciekawa historia, intrygujące postacie - czego chcieć więcej ? ;D Zapewne przeczytam w wolnej chwili tutajpoczkategori
Zapowiada się ciekawie Okładka śliczna(tylko dlatego,że zostawili oryginalną,bo prawie wszystkie okładki robione przez Ambera wyglądają jak tanie romansidła ).Myślę że kupię
Okładka rzeczywiście bardzo ładna i opis też niczego sobie, ale raczej nie będę kupować. Poszukam w bibliotece, może jakimś cudem znajdę tutajpoczkategori


Opis ciekawy, okładka śliczna, tytuł trochę dziwnie brzmi po polsku, ale co tam Przeczytam na 100%
Nie wiem czemu, bo nie czytałam żadnych opinii, ale bardzo czekam na tę książkę. Na pewno kupię. tutajpoczkategori
Okładka fajna, ale opis sama nie wiem. Zobacze po recenzjach
Pokochałam okładkę jak ją zobaczyłam rok temu w premierach na goodreads i teraz wiem, że kupię na 100 % tutajpoczkategori
Uff w końcu. Już dłuższy czas czekałam na tę książkę
Jakiś czas temu okładki ambera wywoływały u mnie odruch wymiotny, a teraz wzbudzają zachwyt. Na żywo są jeszcze piękniejsze
Książkę wpisałam na listę gdy tylko dowiedziałam się, że ją wydadzą. Kupię napewno.
Pamiętacie pierwszą wersję okładki? z czerwonym napisem? czyżby amber znienił grafika? tutajpoczkategori
"Paranormalność"? Co za dziwny tytuł.
Okładkę na szczęście zostawili. Od dłuższego czasu czekam na tę książkę, ale nie wiem czy będę mogła przeczytać...
Zapowiada się interesująco. Ten opis jest taki... inny.
Patrzcie co właśnie wywęszyłam. Przepiękna okładka 2 cześci:


W USA we wrześniu. Wiem, że jeszcze nawet nie wyszła u nas pierwsza częśc, ale nie mogłam się powstrzymać.... Ta okładka jest prześwietna *.* tutajpoczkategori
^^byłaby fajna, gdyby nie twarz i oczy tej dziewczyny ;P Masakra xD
Faktycznie ładna, chociaż te przymulone oczy psują efekt XDD tutajpoczkategori
Dzisiejsze okładki książek to same w sobie dzieła sztuki
Mi bardzo podoba się okładka tomu 2.
Pewnie, że dziwne to spojrzenie ale i tak cudna złowieszcza czerwień tego nieba mnie przekonuje XD
Może o to właśnie chodzi? Aby jeszcze bardziej podkreślić, że bohaterka jest nienormalnie normalna?

Tak czy siak, książkę z ciekawości przeczytam tutajpoczkategori

^^byłaby fajna, gdyby nie twarz i oczy tej dziewczyny ;P Masakra xD

Oczy - owszem, takie przymulone ale jednak ta dziewczyna ma w sobie to coś xd i ta czerwień Natomiast okładka pierwszej części jest zbyt ciemna, szara i upaćkana mnóstwem tekstu. Poczekam na recenzje
Matrycja, Twoja teoria jest niezwykle przekonywująca

^^byłaby fajna, gdyby nie twarz i oczy tej dziewczyny ;P Masakra xD
Tak! Te oczy są tak przerażające i tak się gryzą z magią całej reszty okładki!
Ciekawi mnie ta książka, pewnie po nią sięgnę, a niedługo powinna pojawić się w mojej bibliotece tutajpoczkategori
w końcu jest dostępna w księgarniach (w matrasie online w promocji)
Opis jakoś mnie nie przekonał, okładki ładne, ale też nie przekonują. I jeszcze te "paranormale", w jakimś opisie już zetknęłam się z tym słowem mającym oznaczać jakieś stwory, tak? W każdym razie to słowo odrzuca mnie na kilometr, nie mogłabym czegoś takiego czytać w większej ilości.
Heh, aczkolwiek jedno wasze dobre słowo i mogę zmienić zupełnie nastawienie tutajpoczkategori
Ponieważ uwielbiam słowa "paranormalność", "paranormalny" itd. to bardzo możliwe, że po nią sięgnę ; d Opis jest zachęcający ; d
Ha, pierwsza !
Teraz ja was będę torturować

Przystojny młodzieniec zaczepia Cię na ulicy. Jego spojrzenie jest hipnotyzujące, a jego uśmiech obiecuje spełnienie wszystkich Twoich marzeń. Wyciąga do Ciebie dłoń abyś ją ujęła i odeszła z nim w blasku tej niesamowitej nocy. Dla kogoś kto patrzy na tą scenę z boku, byłoby to idealne zakończenie filmu lub początek wspaniałej przygody.
Ty jednak widzisz o wiele więcej. Potrafisz zajrzeć pod tą zewnętrzną powłokę świata.
Jego wyciągnięta dłoń, to same kości. Te piękne z pozoru oczy tak naprawdę zapadają się w oczodoły czaszki. Wampiry przecież są martwe i nie da się tego ukryć. Tak samo jak przebijające żółte tęczówki wilkołaków czy światło bijące od elfów, które pragną pobawić się duszą śmiertelników póki Ci nie zginą.
Ty widzisz jednak lepiej. Dla Ciebie nie ma iluzji.
Paranormalnych widzisz dokładnie takim, jakimi w istocie są.

Evie jest zwykłą nastolatką uwikłaną w działalność bardzo niezwykłej organizacji. W dzieciństwie przewijała się przez masę rodzin zastępczych aż którego razu nie zauważono jej zdolności. Dziewczyna widzi świat bez iluzji, jaką tworzą paranormalni aby przetrwać w naszej rzeczywistości. Wampiry, wilkołaki,syreny, podstępne elfy, wredne gremliny, straszne wiedźmy i cała masa tego wszystkiego. Dzięki Międzynarodowej Paranormalnej Agencji miała wszystko co chciała. Jeśli nie wliczy się w to prawdziwej rodziny, dorastania wśród normalnych rówieśników czy zwyczajnego wypadu na zakupy.
Evie jest jednak zadowolona z swojego życia, bowiem czuje się potrzebna. Jest jedyna w swoim rodzaju. Tylko ona umie w pełni potwierdzić co skryło się pod iluzją normalności. Potem paranormalni pozostają pod kontrolą agencji i już nikogo nie krzywdzą. Takie to proste, prawda ?
Jednak nie do końca.

Pewnego dnia Evie pomaga w ujęciu intruza, który włamał się do samego serca agencji. Chłopak okazuje się być w zbliżonym do jej wieku. Odmawia podania jakichkolwiek informacji, a nikt z agencji (choć tyle widzieli już na oczy) nie potrafi wyjaśnić jego paranormalności. Gdy Lend pozostaje więźniem, między nim a Evie wykształca się nić porozumienia, a potem coś na kształt zaufania.
Dziewczyna jednocześnie jest szczęśliwa, a z drugiej strony zdruzgotana. To co powiedział jej Lend podważa podwaliny świata w jakim dotąd żyła. Czy wszystko to w co wierzyła, może okazać się ułudą ? Jak można było zwieść kogoś dla kogo nie ma iluzji ?
Czy to właśnie ona samo może być najbardziej paranormalna z nich wszystkich ?
Ktoś okrutnie z niej zakpił, nie mówiąc nic o tym kim jest ani jakie ma wypełnić przeznaczenie. Jej losy zostały już bowiem dawno zaplanowane.
Teraz ona sama nie wypełniając przeznaczonej jej roli, może stracić i tak wątły płomyk życia jaki ma w sobie.
Evie nie wie co ma robić, ale jest pewna jednego...
Ktoś jej za to słono zapłaci.

Absolutnie niesamowita, niespotykana i fascynująca opowieść. To nie jak powiew ale jak huragan świeżości. Główna bohaterka opowiada nam swoją historię w zupełnie zwariowanym ujmujący już od pierwszej strony stylu. Cała parada paranormalności splata się w tej powieści i otrzymujemy coś, czemu nie możemy się wręcz oprzeć. Czyta się jednym tchem, a właściwie to do jego utraty.
Jest tutaj wszystko czego potrzeba. Tajemnicza agencja i sojusze walczące przeciw niej, pościgi oraz przejścia niepewnymi ścieżkami elfów. Do tego były ukochany, który nie daje spokoju, lecz z drugiej strony pojawia się ktoś zupełnie nowy. Zła siostra "prawie" bliźniaczka, a przynajmniej istota jak najbardziej podobna, która wie o Tobie więcej niż Ty sama.
Aż nie wiem do czego mogłabym porównać "Paranormalność". Są tam niebezpieczne zasady świata elfów i rywalizacja dwóch dworów, a także ścież między wymiarami - klimat zupełnie jak w "Żelaznyk Królu".
Rozważania nad przyczyną występowania paranormalności, mogą wydać się podobne do tych o jakich czytaliście w "Bezdusznej", lecz idące znacznie dalej w swoich rozważaniach. Tajemniczy więzień, który zmienia całkowicie Twój punkt widzenia świata, tak jak w "Deklaracji". Akcja pędzie przez karty powieści niczym w najlepszych momentach "Darów Anioła".
A ta cała organizacja przypominała mi momentami najlepsze chwile filmu X-Men - niektórym bliżej było do tamtych mutacji niż wampiryzmu.
(Ale żeby nie było jak bardzo lubię X-Menów!)
10 / 10

Nie żałują ani chwili jej zakupiłam !
Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego - takiej mieszanki wybuchowej.
Zdecydowanie lepsze niż "Żelazny Król" ale jeśli o mnie chodzi to nie przebiło "Czerwieni Rubinu", którą też ostatnio czytałam
To subiektywna ocena - i pewnie dlatego, że ja jednak podróże w czasie zawsze postawię nad paranormalnymi istotami tutajpoczkategori
Cassin świetna recenzja "... niesamowita, niespotykana i fascynująca ..." - nie mogę się doczekać - już bym czytała ale w weekend mam mało czasu a coś czuję, że mnie wciągnie więc szkoda zaczynać

a jak zakończenie - mocno otwarte ?
Nie Zakończenie jest raczej bardziej zamknięte niż otwarte.
Troszkę takie jak w "Szeptem" Tzn nie ma tam Patcha (ani Upadłych) ale jest takie, że można ciągnąć fabułę dalej.
Wątki jakie nas trapiły w tej części rozwiązane, ale nie główne tajemnice powieści XD

A jeśli chodzi o okładkę części 2, to te oczy mają takie właśnie być.
Ich kolor jest ściśle związany z fabułą, więc wyjaśnić raczej nie mogę tutajpoczkategori
Faaaak, widziałam dzisiaj tą książkę w Matrasie ze zniżką i chyba z 10 minut zastanawiałam się czy ją kupić, czy nie, ale ostatecznie zdecydowałam się poczekać na jakieś opinie i odłożyłam. A teraz jestem złaaa, bo po recenzji Cassin mam ochotę od razu zacząć ją czytać Kurczę, i to porównanie do X-menów! Kocham X-menów! Idę kupić
No i się napaliłam na tę książkę xD
A pewnie kupię ją po sesji

Kurczę, i to porównanie do X-menów! Kocham X-menów! Idę kupić

Ja teeeż
Świetna recenzja Cassin, jak tylko będę mieć kasę, na pewno kupię "Paranormalność" Powrót do góry

Świetna recenzja Cassin, jak tylko będę mieć kasę, na pewno kupię "Paranormalność"

Podpisuję się pod wypowiedzią Suu, bo mam takie same odczucia. Po takiej recenzji Cassin, nie pozostaje mi nic innego jak tylko książkę kupić
Mam nadzieję dziewczyny, że książka się Wam spodoba równie mocno jak mi

Teraz przyznam się do paru rzeczy :
- okładkę widziałam dawno dawno temu i bardzo chciałam przeczytać, już nie patrząc nawet o czym będzie
- odkryłam, że w lipcu będzie nowa część X-Menów ! (X-Men: First Class)
Zwiastun spodobał mi się koszmarnie Chodził za mną wszędzie, potem wzięłam książkę, zaczęłam czytać i... powiedziałam sobie : to jest to !

W książce zmieszano tyle wątków, różnego rodzaju legend o istotach paranormalnych. To wszystko o czym się ostatnio czyta, tutaj w jednym. I do tego wszyło tak piekielnie dobrze !

Zaczyna się niespecjalnie. Cmentarz, wampir chce zaatakować dziewczynę. Mówię sobie, o nie błagam nie znowu to samo.
Ona się oczywiście sprawnie broni... ale to też już było, a potem...
odczytuje mu jego prawa ? Zaraz...
Gdy poznajemy opis wampira, jego wyglądu, takim jakim go widzi główna bohaterka, wiedziałam już, że ta książka będzie tą perełką w oceanie innych książek o powtarzającej się fabule.
Potem życie bohaterki w organizacji.
Te sceny z jej byłym ukochanym elfem ? Oj raz myślałam, że dziewczyna już się podda, zmięknie i mu wybaczy.
Do tego bohaterka oglądam bardzo ciekawy serial dla młodzieży, a porównania potem życia do jego fabuły, w różnych sytuacjach, są rozbrajające i przezabawne.
Potem Lend, sam sposób w jaki się poznają, a co ważniejsze niezwykle zdolności chłopaka. Tutaj (poza samą organizacją) najbardziej przypominali mi się X-Meni (ale nie jakieś lasery w oczach ani nic w tym stylu). Nie powiem co Lend potrafi, bo to naprawdę jest spora niespodzianka.
Na samym końcu skupiany się na głównej bohaterce i kim ona właściwie jest. Szczególnie gdy pojawia się ta druga, podobna do niej.
Wampiry się przewijają, wilkołaki także są ale już nie tak często, ale najczęściej będą elfy.

Po sesji czytam to jeszcze raz - ponieważ za prędko mi tym razem poszło, a ja bardzo chcę aby ta powieść została mi w pamięci. Powrót do góry
Ja cały czas czekam na nowych x-manów, więc może osłodzę sobie oczekiwanie książką xD xD
Cassie bardzo mnie zachęciłaś do Paranormalności xD
No i 2 część ma taki supernaturalny tytuł xD

No i 2 część ma taki supernaturalny tytuł xD
Też mnie to przekonuje
W dodatku po takiej recenzji nie można nie przeczytać W takim razie niedługo kupuję ! Powrót do góry


Heh, aczkolwiek jedno wasze dobre słowo i mogę zmienić zupełnie nastawienie

No i zmieniłam

Cassin, uwielbiam twoje wstępy w recenzjach, te opisy sytuacji
"Paranormalność" nie wiem jakim sposobem przeczytam, ale zrobię to na pewno


... Absolutnie niesamowita, niespotykana i fascynująca opowieść. To nie jak powiew ale jak huragan świeżości. Główna bohaterka opowiada nam swoją historię w zupełnie zwariowanym ujmujący już od pierwszej strony stylu. Cała parada paranormalności splata się w tej powieści i otrzymujemy coś, czemu nie możemy się wręcz oprzeć. Czyta się jednym tchem, a właściwie to do jego utraty...

10 / 10

Nie żałują ani chwili jej zakupiłam !


podpisuję się rękami i nogami

Książka ma w sobie wszystko czego dobrej książce potrzeba. Główną bohaterkę, której nie da się nie lubić do tego jej nie jasne pochodzenie; tajemniczy, nie wiadomo dobry-zły chłopak ; wampiry, wilkołaki, syreny, czarownice, elfy etc. etc. ale wszystko tak zgrabnie połączone, że nie czuć przesytu; tajemnicza przepowiednia [ to co tygryski lubią najbardziej ] i zło depczące im po piętach, a na dodatek ex-chłopak który ewidentnie chcę coś zabrać hmm a może jednak coś dać ; akcja goni akcję ... Naprawdę świetna mieszanka.

Rzadko daję książkom najwyższą ocenę , zostawiam tę notę dla prawdziwych perełek i w tym przypadku nawet się nie waham 10/10
"Paranormalność" trafia do grona moich ulubionych książek
Polecam ! Powrót do góry
Kupuję.!! Opis bardzo fajny, a jak jeszcze dodatkowa recenzja jest Becci to na pewno kupię.!^^
Bardzo się cieszę z tych pozytywnych opinii, bo miałam identycznie jak Cassin'89 - zobaczyłam okładkę i po prostu coś mnie tknęło. Co jakiś czas zaglądałam na stronę wydawnictwa, żeby sprawdzać czy przypadkiem nie znika z zapowiedzi i czekałam na... właściwie to sama nie wiedziałam na co, bo znałam tylko opis Ze swojej strony na pewno kupię, myślę, że moja kobieco-literacka intuicja nie mogła mnie aż tak wpuścić w maliny Powrót do góry
Czuję, że ta ksiązka będzie świetna Na szczęście wygrałam na Qfancie, hehe
Drogi czytelniku, bierzesz książkę w ręce, otwierasz, czytasz, lekko się uśmiechasz, twoja twarz coraz bardziej promienieje, od zduszonych chichotów przechodzisz do niekontrolowanych wybuchów śmiechu, które zginają cię wpół i wprawiają w stan euforii.
Wieczorem kładziesz się do łóżka, oczywiście z książką w ręce, nie potrafisz się z nią rozstać, co chwilę chowasz twarz w poduszkę by twoje radosne odczucia nie obudziły reszty domowników.
Czy lubisz takie doznania? Czy lubisz niewytłumaczalne uczucie radości, podekscytowania, zniecierpliwienia? Czy pragnąłeś kiedyś unieść się leciutko do góry, kilka centymetrów nad ziemią i płynąć na falach wyobraźni? Czy uśmiechałeś się kiedyś rozmarzony do lodówki, kuchenki, ścianki działowej, bez żadnego racjonalnego wytłumaczenia?

Drogi czytelniku, bierzesz "Paranormalność" w ręce, otwierasz, czytasz, lekko się uśmiechasz, twoja twarz coraz bardziej promienieje... i historia sama cię porywa..

Evie od zawsze czuła zimno. Z wierzchu radosna i roześmiana, głęboko w sercu skrywała samotność i tęsknotę za czymś nieokreślonym. Wciąż czegoś pragnęła, czegoś jej brakowało...
Dziewczyna wychowana przez MANIP* miała wszystko czego zapragnęła, oprócz normalności.
Zastępczą matką była dla niej przełożona, najlepszą przyjaciółką syrena uwieziona w akwarium.
Bohaterka, dzięki zdolności widzenia paranormalnych pod iluzją, była cenna dla Agencji. Wysyłano ją na misje do różnych krajów , jej życie było pełne przygód, przyszłość miała zapewnioną, ale wciąż coś było nie tak. Spod poczucia humoru i entuzjazmu nieraz przebijało się pojedyncze smutne westchnienie, nuta rezygnacji i ta samotność...
I właśnie wtedy pojawił się Reth, elf tak piękny, że dziewczynie wydawał się aniołem zesłanym z nieba. Evie w końcu nie czuła się sama, ktoś się nią naprawdę interesował, rozumiał ją, chciał pomóc. Reth zapełnił zimną pustkę ciepłem i radością. Każdy dotyk elfa sprawiał że dziewczyna stawała się szczęśliwa, ciepło jego dłoni rozlewało się po ciele, docierało do serca, to było tak piękne uczucie, tak wspaniałe... Evie była zakochana, żyła od spotkania do spotkania.
A wtedy nadeszła ta pamiętna akcja, paranormalny który zaatakował Evie, Reth, który ją uratował i to okrucieństwo... Tego nie dało się zapomnieć. Evie nie mogła więcej spojrzeć na Retha, a on wciąż próbował wrócić.

Od tego czasu Evie się zmieniła, zaczęła więcej dostrzegać, ale pustka pozostała.

Evie wierzyła w swoją pracę, wierzyła że pomaga ludziom i paranormalnym, mimo to wciąż pragnęła normalności, marzyła by się stąd wyrwać choć na chwile, pójść do normalnej szkoły, spotkać rówieśników. Obsesyjnie oglądała serial, z którego czerpała wiedzę o życiu poza Agencją.
Evie sądziła, że gdy naprawdę zapragnie i poprosi to MANIP pozwoli jej odejść.
Jak bardzo się myliła. Jak mało wiedziała.

Pierwsze pytania i niepokojące myśli zaczęły się pojawiać wraz z przybyciem do Agencji pewnego Wodnego Chłopca. Nikt nie wiedział czym jest, on nic o sobie nie chciał zdradzić. Uwięziony w celi, za jedyną przyjazną towarzyszkę miał Evie. Zaczęła rodzić się przyjaźń i zaufanie. Evie cieszyła się że w końcu poznała rówieśnika i to w dodatku takiego przystojnego Nie mogła się domyślać jak ta znajomość wpłynie na jej życie, jak zmieni się jej punkt widzenia.
Gdy nagle w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają ginąć paranormalni, coś w końcu zaczyna się dziać, przychodzi czas na radykalne zmiany, nie tylko w życiu bohaterki.
Czy teraz dziewczyna odkryje prawdę o sobie? Czy się wyzwoli? I czy znajdzie to czego tak jej brak?

"Paranormalność" to niesamowita powieść. Rozpoczynając zabawę z tą książką nie sądziłam, że natrafię na taką perełkę wśród paranormal romance. Do ideału jeszcze wiele brak, ale takie myśli zaczynają się pojawiać, a to o czymś świadczy. "Paranormalność" według mnie to jedna z lepszych powieści tego gatunku

Co mi się podobało?
Sceny między bohaterami wprawiające w ekscytacje przeplatają się z wciąż zaskakującą akcją, porywającymi zwrotami, wciągającymi wydarzeniami.
Czytając początek , nie sposób domyślić się jakie będzie zakończenie. W książce wciąż coś się dzieje, wychodzą na jaw kolejne tajemnice, przyszłości nie można odgadnąć, nie znając następnych.
Bohaterowie zapadają w pamięć. Evie tak pełna entuzjazmu bohaterka, że za każdym razem wywołuje uśmiech na twarzy. Reth niepokojący elf. Lend niezwykły, a zarazem tak uroczo normalny. Reszta jest także oryginalna, pojawiają się tu postacie paranormalne i zwyczajni śmiertelnicy.
Świat nie jest dogłębnie przedstawiony, ale to co mamy układa się w spójną i logiczną całość, nic nie drażni i wciąż ciekawi.
Plusem wszystkiego jest wciąż pojawiający się humor, nie wiem ile razy skręcałam się ze śmiechu przy czytaniu, ale dużo tego było
Jeśli miałaby do czegoś porównać książkę to pierwsze do głowy przychodzą mi "Dziewczyny z Hex Hall". Może pokrętne podobieństwo, ale jest. A jeśli już z nimi porównuje, to w"Paranormalności" brakuje mi atmosfery grozy i tajemniczości jakie tam występowały. I jeszcze jeden minus ode mnie za zbytnią łagodność w kwestii wątku miłosnego. Trzymanie się za ręce praktycznie przez większość książki może i jest urocze, ale sprawia wrażenie bajki dla dzieci. Brakowało mi czegoś ostrzejszego
Wracając do plusów muszę powiedzieć że bardzo spodobał mi się pewien pomysł autorki z którym się jeszcze nie spotkałam nigdzie. Ma z nim wiązek pewna pannica Vivian i oczywiście główna bohaterka, więcej nie zdradzę. Ale jestem bardzo ciekawa jak to rozwinie się w kolejnych częściach, na które czekam z wielką niecierpliwością. Po pierwszej jestem bardzo usatysfakcjonowana, ale wciąż chcę więcej!

Bardzo polecam tą pozycję, widzę że dużo z was ma na nią chęć, myślę że naprawdę warto, mam nadzieję w takim razie że moja recenzja zachęci was tak jak Cassin, która mnie właśnie bardzo zachęciła do przeczytania
Jeszcze raz bardzo polecam.

*MANIP - Międzynarodowa Agencja Nadzoru Istot Paranormalnych Powrót do góry
Ahhh chcę tę książkę. JUŻ. Mam na nią ogromną ochotę
Trzymanie się za ręce... trochę ochlapłam... nie no żartuję to o niczym nie świadczy, więc i tak po nią sięgnę Powrót do góry
Przez te Wasze recenzje, "Paranormalność" powoli wysuwa się na szczyt listy książek do przeczytania w najbliższym czasie Ahh, nie wyrabiam po prostu xD

Trzymanie się za ręce... trochę ochlapłam...

Niech cie to nie przeraża, myślę że autorka jest zdolna do większych rzeczy niż trzymanie za ręce czy tam całowanie, tylko to uczucie między bohaterami powoli się rozwija i dlatego Na wszystko przyjdzie czas Powrót do góry
U mnie tak samo! Po prostu nie mogę się doczekać.
Agnnes, świetna recenzja tak poza tym!
Za każdym razem, gdy przechodzę koło Matrasa, biję się z myślami, czy wejść i wreszcie kupić "Paranormalność" Wasze recenzje tylko pogłębiają mnie w przekonaniu, że muszę ją mieć Tylko kiedy ja przeczytam te wszystkie świetne książki... Powrót do góry


Cassin, uwielbiam twoje wstępy w recenzjach, te opisy sytuacji

Staram się, żeby zawsze znalazło się takie wprowadzenie malutkie - czasami się czuję tak jakbym w tym momencie pisała książkę
Niezmiernie się cieszę, że Ci się podobają. Wzięło mi się to chyba z tego, że sama piszę do szuflady i czasem mam takie "napady" powieściopisarskie XD
agnnes92 - jest mi bardzo miło, że na tyle Cię zachęciłam do przeczytania, że się zdecydowałaś a jeszcze bardziej mi miło, że Tobie także się spodobała !
Ja Vivian nawet na swój sposób polubiłam, muszę się przyznać
Teraz jak czytam Hex Hall 2 i przypomina mi się ta seria, to faktycznie przyznaję, że coś w tym jest....
Vivian mogłaby się pewnie z Alice zaprzyjaźnić XD
Evie na pierwszy rzut oka wydaje się normalną nastolatką o świetlistych oczach, która uwielbia kolor różowy. Wolne chwile spędza na oglądaniu ulubionego serialu i czytaniu kolorowych gazet, czynnościach, którymi zajmują się młode dziewczyny na całym świecie. Na pozór zwyczajna, Evie tak naprawdę jest agentką organizacji MANIP - Międzynarodowej Agencji Nadzoru Istot Paranormalnych, wymierzającą sprawiedliwość wampirom, zombie, wilkołakom, trollom i innym nadprzyrodzonym stworom. Dzięki swojej szczególnej umiejętności widzenia prawdziwego oblicza tych istot, dziewczyna jest niezastąpionym elementem całej agencji, a także przyczyną powstania filii międzynarodowej. Nastolatka jest święcie przekonana o tym, że praca jej i agencji jest jak najbardziej słuszna, a ona może zrezygnować z niej w każdej chwili, ale wszystko zmienia się, kiedy do siedziby MANIP wkrada się Lend a w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają ginąć paranormalni. Te wydarzenia odmieniają życie dziewczyny o trzysta sześćdziesiąt stopni.
Kiersten White wprowadza nas w misz masz istot paranormalnych i legend o nich. Z tak dużą ilością postaci fantastycznych nie spotkałam się do tej pory w żadnej książce typu paranormal i to chyba największy plus tej powieści. Największe wrażenie wywarł na mnie opis wiedźm, ponieważ jako dziecko strasznie się bałam, że pewnego dnia jakaś wiedźma wskoczy przez okno do mojej sypialni i mnie zje, a dzięki tej krótkiej przygodzie Evie z jedną z nich, wspomnienia wróciły xd Bardzo polubiłam Lish. Nawet wydźwięk jej imienia jest taki… rybi i doskonale do niej pasuje. Rozbawiła mnie „wzdychająca Raquel”, bo przy każdym westchnięciu stawała mi przed oczyma moja eks wychowawczyni, która również wiele umiała wyrazić w ten sposób. Nie przepadam za elfami w książkach, zazwyczaj wydają mi się one nudne i nie mogę dobrnąć do końca żadnej z nich, ale elfy ukazane w „Paranormalności” niezwykle przypadły mi do gustu. Sytuacja elfów w pewien sposób przypominała mi tę skrzatów domowych w „Harrym Potterze”, co sprowadza się do ludzkiej pychy, arogancji i bezmyślności. Byłam bardziej niż zaskoczona elfim wątkiem.
Rhett nie jest ideałem, nie jest dobrym chłopcem, właściwie nie posiada cech, za które można go polubić, ale udało mu się mnie zaskoczyć, a to bardzo cenię, tak więc polubiłam go bardziej niż Lenda, bo ten drugi to dla mnie miły chłopak z sąsiedztwa, nic więcej.
Evie jest dosyć niezwykłą jak na paranormalne trendy bohaterką. Podczas gdy większość z nas, czytelniczek, wręcz marzy o tym, żeby przytrafiło im się coś niezwykłego, Evie oddałaby wszystko za bycie normalną nastolatką i posiadanie kochającej ją rodziny, co mnie osobiście bardzo w niej ujęło.
Jeśli chodzi o inne porównania książkowe, nasuwają mi się „Intruz” Stephenie Meyer i tak jak Tobie agnnes92 „Dziewczyny z Hex Hall”.
Książka nie wzbudziła we mnie gorących emocji, ale okazała się całkiem przyjemną lekturą w poprzednie wieczory. Pod przykrywką modnego od kilku lat gatunku paranormal romance i zwariowanej nastolatki kryje się szereg pytań moralnych: czy możemy decydować o życiu bądź śmierci innych? Czy wszyscy zasługują na drugą szansę? Czy niektórym nie powinna być ona dana? Czy mamy prawo podejmować takie decyzje? Powrót do góry

zaszumiał_wiatr - idź do Matrasu bo ostatni raz jak tam byłam, to była na nią zniżka akurat !

I tak właśnie wczoraj zrobiłam Książka już czeka w kolejce, zaczęłam troszkę, ale mam kilka pozycji nad nią
"Paranormalność" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Czekałam na książkę, która porwie mnie w swój świat, tak bym nie mogła się od niej oderwać- i oto ona !

Akcja jest bardzo dobrze zaplanowana. Raz pędzie tak, że nie mogłam się powstrzymać od zaglądania na sąsiadującą stronę ( doszło do tego, że musiałam ją sobie zasłaniać ! ), a potem zwalnia, pozwala czytelnikowi odetchnąć. Następnie znowu dzieje się coś emocjonującego.
Lubiłam wyprawy Evie, ale jeszcze bardziej każde jej spotkanie z Rethem- strasznie ich wyczekiwałam. Często dawałam się akcji zaskoczyć, zupełnie nie spodziewałam się tego, co przygotowała dla nas autorka.

Bohaterowie są bardzo ciekawi. Wobec żadnego z nich nie byłam obojetna ( no może oprócz tej pary wilkołaków, która mnie strasznie denerwowała, byli chyba tylko po to, żeby robić przerażone miny).
Tak jak dziewczyny już wspominały tu aż się roi od postaci magicznych- uwielbiam to ! Było ich tyle, że.. ah ! wampiry, wilkołaki, elfy, wiedźmy, syreny, nimfy- cudowne towarzystwo. Postacie fantastyczne przyciągają mnie jak magnez ! Ich świat mnie zachwyca, a czytać o nich mogę godzinami. Strasznie lubię elfich bohaterów, ale jak do tej pory nie znalazłam książki, w której by mnie zachwyciły ( oprócz WP ofc) W Paranormalności bardzo mi się podobały, no dobra- podobał ( Reth *_* ).

Główna bohaterka jest fajna. Zabawna, zaradna, normalna. Polubiłam ją strasznie. No i łączy nas wspólna pasja- seriale Gdyby nie jej uwielbienie do różu, nawet mogłabym się z nią utożsamiać.
Co do postaci męskich, zgadzam się z Amy. Lend jest okey, taki własnie "chłopak z sąsiedztwa". Polubiłam go i nie pogardziłabym takim facetem w realu, ale .. w książkach szukam czegoś innego Dlatego na każdej stronie wyczekiwałam Retha. Jak miałam już odłożyć książkę, żeby coś zrobić, to zawsze najpierw patrzyłam czy jego imię nie pojawia się na 3 kolejnych kartkach Jeśli nie- mogła sobie pójść, a jeśli było- nie dało się mnie odciągnąć, musiałam to przeczytać. I tak jak amy, uważam, że on przecież nie ma żadnych dobrych cech czy odruchów, a jednak mnie przyciągał. Mam nadzieję, że on jeszcze wróci i trochę ( bardzo !) namiesza. Właściwie to nawet nie wiem, czy czuł coś do Evie, czy chodziło o to, o co chodziło, ale i tak- OBY jeszcze się pojawił
Na uwagę zasługuje jeszcze pare osób ( yyy paranormalnych ?), ale ja chciałabym wspomnie chociażby o Lish i Vivan.
Syrena była świetna ! Bardzo sympatyczna postać, tak strasznie było mi jej szkoda.
A Vivian budziła we mnie sprzeczne emocje. Wiedziałam, że jest zła i w ogóle, ale ona naprawdę była samotna. Współczułam jej, kiedy tak wierzyła, że będą z Evie rodziną. Swoją drogą podobały mi się ich spotkania- trudno było podczas ich jej nie lubić. Zły charakter nie był do końca taki zły.

Zakończenie ciekawe i kompletne. Bardzo mi się podobało. Szczególnie, kiedy Evie stała się zła. Tego jeszcze nie było ! Miałam nadzieję, że potrwa to trochę dłużej !
Chyba wszystkie sprawy zostały wyjaśnione. Nie wiemy tylko co z Vivian, no i ja nie rozumiem po co dworom były potrzebne ich własne Puste. Miało to jakiś cel, oprócz tego, że miały między sobą walczyć ? .
Podsumowując- świetna książka ! Gorąco polecam ! Powrót do góry
I kolejna pozytywna recenzja, nie pozostaje nic, tylko przeczytać. Mam nadzieję, że i mnie porwie.
,,Paranormalność jest romantyczna, pełna humoru, uzależniająca i paranormalna w najbardziej zaskakujący sposób.”, ,,Nareszcie inna bohaterka! Naturalna, prawdziwa i zabawna, a nie wszystkowiedząca superdziewczyna.” , ,,Wspaniały pomysł: postawić normalną dziewczynę w zupełnie nienormalnej sytuacji.” Tak piszą czytelniczki na portalach. Niestety ja się z tym nie zgadzam. Dlaczego? By się tego dowiedzieć, przeczytajcie poniższą recenzję

Co to jest paranormalność?
Evie się nad tym nie zastanawia, choć pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi. I uważa siebie za zupełnie normalną, chociaż żyje wśród paranormali, których kontroluje i wśród których czuje się znakomicie (choć elfy bywają niebezpieczne, wampiry wkurzające, a gremliny tępe). Nagle w zupełnie normalnym świecie Evie pojawia się zupełnie niesamowity chłopak – i wywraca go do góry nogami. Wszystko, w co Evie wierzyła, może okazać się kłamstwem. A niebezpieczeństwo, jakie zawiśnie nad paranormalami, może zagrozić jej samej – i jej uczuciu do tajemniczego Lenda… No to tyle jeśli chodzi o normalność…

Ciekawy pomysł choć… czegoś mi brakowało. Książka jest o wiele za krótka, a momentami napisana słabym językiem, jakby była przeznaczona dla młodszych dzieci. Taka bardzo płytka była. Właśnie! Już wiem czego mi brakowało! Atmosfery grozy i tajemniczości! Za mało tego było. Wkurzył mnie nieźle sposób przedstawienia elfów, moich ukochanych stworzeń paranormalnych. Dlaczego musiały być przedstawione jako złe?!

Jednakże, plusy też się znajdą. Sam pomysł jest bardzo interesujący. Sposób patrzenia na Paranormalnych był naukowy. Ale, pomimo momentalnej płytkości, książka zawiera przesłanie, a bardziej moralne pytania. Czy możemy decydować o śmierci innych? Czy możemy więzić drugiego człowieka? Czy możemy ukrywać przeszłość?

Evie jest, no cóż, dość dziwną postacią. Kocha różowy i wszędzie zasuwa ze swoim różowym paralizatorem, którego nazwała Tasey. Jest bezmyślna, ale rozumiem ją w jej marzeniach o pójściu do liceum, zasmakowaniu prawdziwego życia. w MANiP jest ona więziona. Tylko dlaczego nie może znacz swojej przeszłości. Dobra, ok, rozwaliłoby to całą fabułę, ale chciałabym przeczytać książkę, gdzie główna bohaterka wie kim jest. Lend może i zyskał moją sympatię, lecz nie jest genialną istotą i nie zasłużył na miejsce w czołówce chłopaków z książek, mang i anime. Reth jest najbardziej beznadziejną postacią w całej powieści. Jak można tak spaprać elfa? Nie rozumiem tego.

Paranromalni. Ciekawy pomysł. Jednak nie na tyle, by stać się perełką, czymś wyjątkowym. Mnie książka średnio się spodobała, ale i tak przeczytam drugą część. Ciężko jest mi ją polecić, bo niektórzy wychwalają ,,Paranormalność”, a niektórzy są jej przeciwni. Jest to dobra książka, ale nie zostanie długo w mojej pamięci. Powrót do góry
Dziewczyny, sięgajcie po tą książkę, bo naprawdę warto!

Sam pomysł mi się już bardzo spodobał, bo czegoś takiego jeszcze nie było. Agencja, paranormalni.. zupełnie inny świat, inne istoty, inne podejście. Odnośnie podejścia.. po prostu prawie umierałam ze śmiechu przy scenach z wampirami. Evie miała idealne podejście i świetnie sobie radziła. SPOILERJak to było.. "Dziękujemy za współpracę i polecamy się na przyszłość" albo "Odczytać Ci Twoje prawa?"KONIEC SPOILERA Evie ogólnie jest bardzo fajną postacią. Świetna dziewczyna. A Lend? Kuuurde.. kochany i słodki ; d ale Retha też pokochałam, ale mam słabość do elfów, więc może to robi swoje. Jednak gdyby miała wybierać między nimi to miałabym problem. Mogłoby być trochę więcej napięcia i akcji, ale i tak nie było tak źle. Jednak przy spotkaniu Evie i Vivian oczekiwałam większych emocji, większej akcji, trochę innego rozwoju sprawy... a to niestety trwało za krótko jak dla mnie. Oh i motyw z szafkami szkolnymi był rozbrajający ^^
Książka nie wzbudziła we mnie jakiś szczególnych emocji, ale naprawdę warto ją przeczytać. Nie jest jakoś super wybitna, jednak przyjemnie się czyta. Zaliczyć ją można do naprawdę dobrych książek.
Przeczytałam i.. jest genialna.! Evie jest super, szczególnie z jej Tasey^^. Różowa, normalna dziewczyna w zupełnie nienormalnym świecie pełnym tajemnic, kłamstw, strachu i paranormalnych. Książka warta przeczytania. Jest w niej dużo akcji, humoru, miłoości:] i (nie)normalności.
Moja ocena: 10/10
W natłoku najróżniejszych paranormalnych książek dla młodzieży, powieść pani White na początku wydała mi się bardzo przeciętna, żeby nie powiedzieć taka jak wszystkie. Jednak Wasze pozytywne opinie nakłoniły mnie do kupna "Paranormalności" i kolejny raz muszę przyznać, że pierwsze wrażenie nie zawsze jest trafne.

Połowę swojego szesnastoletniego życia Evelyn spędziła na poszukiwaniu i neutralizowaniu paranormalnych. Była przekonana, że spotkała już wszelkie możliwe stworzenia, dlatego gdy do ośrodku MANIP-u wkrada się Wodny Chłopak, Evie nie wie, jak powinna go traktować. Lend okazuje się jej rówieśnikiem, tak zwyczajnie normalnym, gdyby nie liczyć jego paranormalnych zdolności, że dziewczyna nie potrafi odmówić sobie zaprzyjaźnienia z nim. Jednak elf Reth, który pragnie odebrać jej duszę, nie poprzestaje na niewinnych rozmowach.
Wkrótce zaczynają ginąć stworzenia i Evie musi zdecydować, komu może zaufać...

"Paranormalność" czyta się bardzo szybko i bardzo przyjemnie. To raczej lekka lektura na deszczowe popołudnie, która pomimo że nie jest grubym tomiszczem, na pewno zapadnie Wam w pamięci. Wszystko dzięki nietuzinkowym bohaterom, takim jak narratorka Evelyn. Co tu dużo mówić, ta dziewczyna jest świetna. Nieraz odnajdowałam się w jej reakcjach i zachowaniu, dzięki czemu jeszcze łatwiej było mi się z nią zżyć. Evie jest sympatyczna, dowcipna i przebojowa, a przy tym taka, jak każda nastolatka, czyli z niespełnionymi oczekiwaniami wobec chłopców i codziennymi kłopotami. Dodatkowym plusem jest jej sposób narracji, który nie sprawia problemów, a w dodatku potrafi rozbawić.

Lend jest słodki! Właśnie ta myśl wciąż pojawiała się w mojej głowie podczas czytania "Paranormalności". Lend to chyba jeden z najbardziej uroczych męskich bohaterów książek dla młodzieży, które czytałam. Byłam szczerze zaskoczona jego miłym usposobieniem, ponieważ na początku książki wydawał mi się raczej czarnym charakterem. Jeśli chodzi o Retha, irytował mnie non stop i trochę zniechęcił do elfiego rodu. Nie wiem, czy jest to tylko i wyłącznie jego wina, czy także wykreowania elfów przez autorkę, ale czułam względem nich lekki dystans i antypatię, co nie zdarzało mi się nigdy wcześniej.

Jeśli chodzi o świat przedstawiony - bardzo przypadł mi do gustu i z chęcią przeczytam kolejne części o świecie Evie. Przede wszystkim niektóre istoty wzbudzały mój lęk, jak również przygody bohaterów, jak choćby pamiętna scena ucieczki korytarzami. Tempo akcji jest bardzo dobre, ponieważ zaznamy chwil lekkiego odprężenia, które naraz przemienia się w naładowany emocjami moment grozy. Może trochę przesadziłam z tą grozą, ale nie wątpię, że każdy znajdzie tu coś dla siebie

Polecam "Paranormalność" każdemu fanowi fantasy z odrobiną miłości, a także wszystkim, którzy mają ochotę na szczyptę magii. Jedyną zastanawiającą mnie sprawą są kolejne części, ponieważ książka kończy w taki sposób, że trudno mi wymyślić, co wydarzy się dalej. Ja na pewno się o tym przekonam i zachęcam Was do tego samego Powrót do góry
To jeszcze ja Nie będę się rozpisywać o fabule, bo już wszystko zostało powiedziane, więc przejdźmy dalej.

Po wielu pozytywnych recenzjach, mimowolnie nastawiłam się, że książka powali mnie na kolana, zachwyci. A jednak „Paranormalność” zaliczam do tej – ostatnimi czasy licznej – grupy książek, które podobały mi się, ale bez szału.Generalnie spodobał mi się świat przedstawiony przez autorkę - koncepcja Agencji sprawującej kontrolę nad paranormanymi, zaprowadzającej porządek w ich świecie. Wilkołaki nauczające samoobrony? Syrena nadzorująca akcje? Elfy wykorzystujące swoje ścieżki jako środek transportu? To wszystko, i jeszcze więcej, można znaleźć w tej książce i to było fantastyczne! Każdy gatunek miał swoją legendę, z którą zapoznawała nas główna bohaterka.

Natomiast zabrakło mi czegoś, jeśli chodzi o bohaterów. Wszyscy wydawali się po prostu tacy przeciętni, nijacy - do nikogo się nie przywiązałam, nikogo szczególnie nie polubiłam (no, może poza Lishą - syreną, która była jedną z ciekawszych postaci). Evie jest powieleniem schematu odważnej, upartej, ale naiwnej i niczego nieświadomej głównej bohaterki, nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Podobnie zawiodłam się na męskim gronie - Lend może i był sympatyczny, ale wydawał mi się po prostu mdły. Natomiast Reth chyba chyba w założeniu miał być tym tajemniczym, niebezpiecznym i intrygującym, a jak dla mnie był zwyczajnie irytujący.

Od początku coś się dzieje - zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, przerywanych od czasu do czasu misjami Evie, w międzyczasie zapoznając się bliżej z główną bohaterką i jej światem - marzeniami i problemami, więc na nudę raczej nie ma miejsca. Chociaż, w pewnym momencie miałam wrażenie, jakby wszystko przystopowało, kiedy autorka za bardzo skupiła się na relacjach Evie z Lendem i Rethem, pojawiało się coraz więcej niewiadomych, a zero odpowiedzi. Jednak zanim zdążyłam się znudzić, autorka potrafiła znów mnie zaskoczyć.

A jednak, mimo tego wszystkiego, nie czułam się, jakbym uczestniczyła w tych wydarzeniach, nie wciągnęły mnie tak, jak się tego spodziewałam. Sam pomysł był naprawdę ciekawy i oryginalny, ale zabrakło mi czegoś w tej historii – emocji, grozy, dreszczyku, adrenaliny – ale to już mogą być moje subiektywne odczucia. Myślę, że trochę było to spowodowane tym, że bohaterowie byli mi raczej obojętni, niewiele mnie obchodziło, co się z nimi stanie, więc nie mogłam się dostatecznie wczuć w to wszystko. Sam wątek miłosny należy raczej do tych niewinnych, rozwijających się naprawdę powoli, nie wzbudził we mnie większych emocji.

Co nie znaczy, że książka jest zła i że mi się nie podobała - nawet przeciwnie i z pewnością sięgnę po następną część, bo znalazło się tam kilka spraw, które mnie zaciekawiły - chociażby elfy i ich dwory. Być może mam już za sobą zbyt wiele tego typu książek, żeby zachwycić się "Paranormalnością" - dla mnie była po prostu ok - ale myślę, że wiele osób może znaleźć w niej to, czego szuka
Znów w moje ręce trafiła książka zachwalana (jeszcze przed Polską premierą) na portalach i forach internetowych. Mówiąc szczerze, nie przekonywały mnie te opisy i zachwyty, gdyż po ostatnim rozczarowaniu wielkim bestsellerem, byłam bardzo sceptycznie nastawiona do kolejnego hitu. Nie wspominając o mojej pierwszej reakcji na info o kolejnej szesnastoletniej bohaterce – odruch wymiotny na miejscu. Posiadam chyba jakieś zapędy masochistyczne, bo mimo wszystko, sięgnęłam po „Paranormalność”.

Evie pracuje dla MANIP (Międzynarodowa Agencja Nadzoru Istot Paranormalnych).
Dzięki niezwykłej zdolności, potrafi wytropić każdego paranormalnego. W jaki sposób? Widzi ich prawdziwe oblicze ukryte pod niewidoczną dla zwykłych ludzi iluzją. Jej podejście do pracy zmienia się, kiedy przypadkiem poznaje Lenda, chłopaka którego nie można zidentyfikować, jako któregokolwiek ze znanych gatunków paranormalnych. Dzięki powoli rozwijającej się znajomości Evelyn z Lendem, dziewczyna zaczyna grzebać we własnej przeszłości, szukając informacji, kim jest i dlaczego tylko ona na całym świecie posiada dar przenikania przez iluzję.

Problemy zaczynają się w momencie, kiedy zaczynają ginąć paranormalni. Nie licząc tego, Evelyn ma kłopoty z elfem Rethem. Dziewczyna nie ma pojęcia, dlaczego obdarzył ją chorą fascynacją i dlaczego chce sprawić, aby Evie stała się jego własnością i oddała mu swoje serce. Kim tak naprawdę jest Evelyn? Czy uda jej się powstrzymać ataki na paranormalnych? Jakie tajemnice kryją Lend i Reth? Tego dowiecie się, jeżeli sami zagłębicie się w ten fascynujący świat.

Przyznaję, że po początkowej niechęci nastąpił etap oczarowania, w trakcie którego ciężko było mi przerwać czytanie i poświęcić się codziennym obowiązkom.
Dostałam to, czego brakowało mi ostatnio w nowościach wydawniczych. Niewyidealizowaną bohaterkę! Evelyn jest zwyczajną nastolatką, uwielbiającą zakupy, seriale i marzącą o normalnym życiu, którego teoretycznie nigdy nie zaznała mieszkając w Centrum. Chce się zakochać, mieć normalnych przyjaciół (normalnych, czyli ludzi – jej najlepsza przyjaciółka Lish jest syreną, zamkniętą w basenie!), marzy o chodzeniu do liceum i posiadaniu własnej, szkolnej szafki! Prawda, że dziwne marzenie? Może dla nas tak, ale dla niej to coś wspaniałego, niezwykłego i aż do bólu codziennego. Podczas gdy niejedna nastolatka śni o życiu pełnym przygód i niesamowitych sytuacji, jej marzy się zwykła szara codzienność. Polubiłam Evelyn już od początku. Odważna i uparta potrafi wywrzeć wrażenie nie tylko na człowieku, ale i na wampirze czy wilkołaku. To samo zresztą tyczy się pozostałych bohaterów. Lend czy Reth wywarli na mnie spore wrażenie, mimo że obaj stoją po przeciwnych stronach barykady. Są świetnie wykreowani, i potrafią zainteresować czytelnika swoją postawą oraz sposobem bycia.

Autorka wykreowała własny świat wampirów i wilkołaków, powoli wprowadzając czytelnika w jego realia. Tutaj stworzenia nadprzyrodzone ukrywają się pod iluzją, a dla nas wyglądają jak zwykli ludzie. Dzięki swojej „inności” Evelyn jest w stanie widzieć ich prawdziwe oblicze. Sam pomysł z Agencją kontrolującą poczynania tych stworzeń jest czymś nowym i oryginalnym, dzięki czemu w końcu można poczuć nutę świeżości w gatunku paranormal.

Gorąco polecam tę powieść nie tylko nastolatkom. Obecnie, rzadko kiedy, książki mogą pochwalić się czymś wyjątkowym. Tutaj na szczęście uniknięto utartych schematów. Postawiono na świeżość i nowość, z bardzo dobrym skutkiem. Jeżeli ktoś z Was szuka niebanalnej bohaterki, przygody i akcji zmieszanej z banalną codziennością – polecam! Nie zawiedziecie się, ani na akcji, ani na postaciach pierwszo czy drugo planowych!

Ocena: 6/6

Violet Powrót do góry
Może ktoś z was wie kiedy jest następna część.?.........
Czy wspominał ktoś, ze ma byc film na podstawie tej ksiązki?
Bo znalazłam dziś taką informację:
"Musicvid director Ray Kay, whose credits include Justin Bieber’s “Baby” and Lady Gaga’s “Poker Face,” is set to make his feature directorial debut on the supernatural thriller “Paranormalcy,” which Mitch Klebanoff is adapting from the novel by Kiersten White."

Czyli jak rozumiem ten Ray Kay ma reżyserować Paranormalność? Powrót do góry

Może ktoś z was wie kiedy jest następna część.?.........
Premiera tomu drugiego miała miejsce w Stanach 26.07.2011
Kiedy u nas - nie wiadomo

Wiele serii książkowych ma już wykupione prawa do ekranizacji, a po dziś dzień nie zostały sfilmowane. Do momentu gdy wybierają oficjalną obsadę, nic nie jest pewne.
Na stronce AMBER znalazłam informację o dacie wydania drugiej części PARANORMALNOŚCI:

"Tom drugi pt. Supernaturalność ukaże się w Wydawnictwie Amber w kwietniu 2012." Powrót do góry
Dla mnie taka przeciętna jako lektura na pon. po szkole była spoko
Ale jakoś mnie nie zachwyciła
Dobra i lekka książka na nudne i deszczowe dni .Niestety nie było szału .Jak to ven_detta określiła -każdy gatunek miał swoją legendę, z którą zapoznawała nas główna bohaterka i to było świetne !
Niestety akcja działa się dziwnie nijako ale i tak mam o niej pozytywną ocenę .
8/10 Powrót do góry
Wytwórnia Adler Pictures and Reverie Entertainment kupiła prawa do sfilmowania powieści. Chętnie pójdę na Paranormalność do kina Chociaż i tak to nie jest wyszukana pozycja na film. Są lepsze książki niż ta, które by się nadawały na sfilmowanie..
Sięgnęłam po ,,Paranormalność" skuszona dobrymi recenzjami, ale z drugiej strony nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. Słówko ,,paranormal" zamieszczone w opisie książki, które oznacza wszelkie magiczne lub niezwykłe istoty żyjące na ziemi, jakoś niemiło przechodziło mi przez gardło. Jednak już po pierwszych paru stronach, wiedziałam, że nie pożałuję swojego wyboru.

Evie to (nie)normalna nastolatka uwięziona w świecie dorosłych. Jej niespotykany dar, umożliwiający jej patrzenie przez iluzje wytwarzane przez paranormali, sprawił, że stała się wyjątkowo cenna dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi - musi jeździć na misje i rejestrować rzesze wampirów, wiedźm, wilkołaków czy innych dziwacznych stworzeń. Tymczasem ona pragnie jedynie odrobiny normalności! Licealne szafki, bale, randki i prawo jazdy, rodzina - to wszystko jest dla niej nieosiągalne. Smutne, przepełnione rutyną życie zmienia się, kiedy do Centrali włamuje się tajemniczy chłopak, który jest zagadką nawet dla samej szesnastolatki. Kiedy na świecie zaczynają ginąć paranormale, podejrzenia wszystkich kierują się na Lenda i tylko Evie próbuje go bronić. Ale czy sympatia do więźnia może się dobrze skończyć?

Kiedy czytam o tych wszystkich walecznych szesnastolatkach, które dzielnie ratują świat, łapię chandrę. Bo jak to jest możliwe, że one w moim wieku robią tyle wspaniałych rzeczy, a ja wciąż śmieję się niepowstrzymanie, kiedy oglądam zdjęcia kotków w internecie? Evie jest inna - widać w niej ten naturalny konflikt dorosłości z dziecinnością, jaki przeżywa większość osób mające te naście lat. Jest to też jedna z niewielu bohaterek, których poczucie humoru przypadło mi do gustu. Śmiech nie był biernym opisem sytuacji w książce, ja też bawiłam się razem z bohaterami. Dziewczyna jest niezwyczajnie zwyczajna i to też było świetne - pomimo tej całej magicznej otoczki wokół niej, wciąż pozostawała postacią, którą z chęcią spotkałabym na szkolnym korytarzu.
Lend wydawał mi się takim uroczym chłopakiem z sąsiedztwa. Polubiłam go, co tu dużo mówić. Cały watek miłosny przypadł mi do gustu. Znowu nasuwa mi się słowo ,,normalny". Bo znowu mamy zestawienie tych wszystkich miłości silniejszych niż strach, czas, śmierć, przeznaczenie ( niepotrzebne skreśl ) mamy delikatne uczucie, które powoli kiełkuję na kolejnych kartkach książki.
Jedyną postacią, która mi się nie spodobała był Reth. Nie potrafiłam znaleźć logiki w jego postępowaniu, może dopiero kolejne tomy przyniosą jakieś wyjaśnienie

Podsumowując, ,,Paranormalność" to naprawdę dobra książka. Jeśli jednak oczekujecie na książkowego Oskara, możecie się zawieść. Nie jest to arcydzieło, nie jest to historia, jakiej jeszcze nigdy nie słyszeliście, nie jest to opowieść, która wstrząśnie Waszym życiem. Nie zmienia to jednak faktu, że książkę czyta się błyskawicznie, z wymalowanym na twarzy uśmiechem.

Gorąco polecam! Powrót do góry