NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Myślę, że fajnie by było rozpocząć jakąś książkową dyskusję, żeby nie było tutaj zbyt pusto.
Wpadłam na pomysł, żeby połączyć dwie najwspanialsze rzeczy - książki i muzykę.
Czy jest wśród nas ktoś, kto słucha muzyki podczas czytania książek? A może macie piosenki, które kojarzą wam się z daną książką? Albo z danym fragmentem w jakiejś książce? Jeżeli tak, to podzielcie się waszymi spostrzeżeniami wraz z uzasadnieniem oczywiście.
Pamiętajcie o zaznaczaniu spoilerów jeżeli będziecie opisywać dany fragment.
Ja słucham dużo różnorodnej muzyki.. Najczęściej do większości książek idze to samo, czyli : Linkin Park, Florence and The Machine, Apocalyptici, Adele, T. Love, i jeszcze kilku innych wykonawców..
W pamięci utknęło mi jak czytałam 'Krzyżaków'.. Słuchałam wtedy Imogen Heap-Aha!
I jeszcze pamiętam czytanie mangi Vampire Knight i Kaichou wa Maid-sama (to tak troszkę z innej beczki..) to słuchałam Hurts- Wonderful life tutajpoczkategori
Przede wszystkim: SUPER TEMAT !
Pierwsze co przyszło mi na myśl to moment kiedy czytałam 'Las Zębów i Rąk' i w tle usłyszałam lecące z mojego telefonu 'Oh death' Jen Titus ( PIOSENKA ). Klimat i to o czym jest ta książka z nastrojową muzyką o śmierci, jak dla mnie idealnie się wpasowało i wprawiło w taki niepokój, że obawiałam się zombie w ogól mnie xD
'I Was Broken' Marcusa Fostera ( TU ) kojarzy mi się z Rose z AW. Szczególnie z 3 i 5 części...
'This is War' 30stm, w sumie dzięki Su , kojarzy mi się z 'Jutrem' tak ogólnie
A nad resztą muszę dłużej pomyśleć
A co do słuchania muzyki do czytania...zależy gdzie i kiedy czytam ale zdarza mi sie, przede wszystkim jak jadę i czytam
Mi raczej nie zdarza się słuchać muzyki podczas czytania, chociaż mam takie utwory, piosenki, które mi się kojarzą z daną książką.
Raz zdarzyło mi się tak, że po obejrzeniu fan made'a (nie wiem, jak to się pisze), pewna piosenka strasznie mi się skojarzyła z książką, ale to się naprawdę rzadko zdarza. tutajpoczkategori
Hmmm raczej nie słucham jak czytam, bo wtedy nie mogę myśleć o tym, co się dzieje w książce tylko sobie nucę i śpiewam xD Chociaż zdarza mi się włączyć jakąś muzykę relaksacyjną - odgłosy natury czy coś.
Wiele razy próbowałam łączyć muzykę z czytaniem, ale zdałam sobie sprawę, że po prostu nie mam podzielnej uwagi Wzrok niby śledzi tekst, ale myśli odpływają bardzo daleko i za chwilę muszę przeczytać dany fragment jeszcze raz.
Tak więc żadna piosenka nie kojarzy mi się z żadną książką Albo sobie podśpiewuję, albo skupiam na lekturze. Nigdy oba naraz tutajpoczkategori
Super temat!
Uwielbiam czytać książki z muzyką w tle <3 Zazwyczaj puszczam po prostu to, czego aktualnie słucham, a to zależy głównie od pory roku albo mojego nastroju Ale 2 razy się tak zdarzyło, że czytałam książkę jednocześnie słuchając w kółko tej samej muzyki i już tak zostało, że to są dwa nieodłączne elementy
1. Muzyka Hinder, a zwłaszcza kilka piosenek ("By the way", "Far from home", "Better than me") kojarzy mi się tylko i wyłącznie z serią "Wampiry z Morganville" (już chyba gdzieś o tym pisałam ;P) - i jesienią, ale to tam Ach, ten klimat <3
2. Jakoś tak którejś zimy wzięłam się za "Opowieści z Narnii" i akurat wyszła nowa płyta... Evanescence I teraz kiedy słucham "The Open Door", kojarzy mi się ona z "Opowieściami z Narnii, a zwłaszcza pierwszą częścią xD Szczególnie takie piosenki takie jak "Lithium" czy "Snow white queen", które siłą rzeczy są takie... zimowe
No dobra, i jeszcze w wakacje kiedyś słuchałam w kółko "Broken" - Seether z Amy Lee i czytałam "Miasto Kości" xD To też mi trochę zostało, ale już nie w takim stopniu, jak tamte
Ale mi się takie coś podoba, mam nadzieję, że kiedyś znajdę więcej takich połączeń
Ja tak jak Zuu, słucham muzyki i czytam, gdy jadę autobusem W innym przypadku nie lubię, bo trudno mi się skupić na książce. Kurczę, też miałam taką piosenkę, która kojarzyła mi się z daną książką, ale teraz sobie nie przypomnę! To chyba było "Ania z Zielonego Wzgórza", ale jestem do końca pewna. Spróbuje sobie przypomnieć tutajpoczkategori
Kompletnie nie potrafię czytać przy muzyce. Kompletnie się wtedy nie mogę skupić, w ogóle nie wiem o czym czytam, tak jak Sheti - jak leci muzyka, to albo śpiewam, albo nucę.
I w zasadzie nie mam chyba ani jednej piosenki, która kojarzyłaby mi się z jakąś książką.
. tutajpoczkategori
Kadzia to Ci się idealny wers piosenki trafił to fragmentu książki ^^.
Ja ogólnie nie słucham zwykle muzyki do czytania, bo zbyt pochłania mnie książka (nawet ta nudna), że zwyczajnie zapominam włączyć muzykę No i często czytam na wykładach, więc tam chce kontrolować słuchowo co się dzieje Ale ogólnie nie mam problemu ze skupieniem się jednoczesnym na muzyce i słowach w książce
No i często czytam na wykładach, więc tam chce kontrolować słuchowo co się dzieje
Skojarzyło mi się to z siadaniem na ostatniej ławce w szkole i czytaniem pod ławką, albo chowaniem książki pod książkami i zeszytami na lekcji. Z tym zawsze jest ubaw, chociaż ja nie czytam książek na lekcjach, bo więcej korzystam z lekcji, niż jak się uczę w domu, tak więc w domu muszę nadrabiać czytanie tutajpoczkategori
Ja w szkole tylko kilka razy czytałam, ale na wykładach to już inaczej, nie kryje się aż tak i mam 1,5h które mogę przeznaczyć na czytanie No ale jakieś niebezpieczeństwo jest, że wykładowca Cie zczai, więc słuch się przydaje A w domu- jeśli już leci muza to z nią czytam, ale jeśli jej wcześnij nie włączę to lipa ;P
Ale 2 razy się tak zdarzyło, że czytałam książkę jednocześnie słuchając w kółko tej samej muzyki i już tak zostało, że to są dwa nieodłączne elementy
Tylko że ja mam więcej takich połączeń. Wcale nie zależy to od słów bo np. kiedyś znalazłam starą kasetę Łez, zaczęłam słuchać i teraz: Łzy - Tańcz zaprosili Cie na bal
nieodłącznie kojarzy mi się z Wampirami z Morganwille. Nie ma opcji żeby słuchając tej piosenki właśnie oni nie przyszli mi na myśl.
Strasznie mocne połączenie jest także przy: The Fray-Never Say Never i "Trzy metry nad niebem" - przepłakałam końcówkę wciąż słuchając tę piosenkę.
Z ta książką także mocno kojarzy mi się Billy Talent - Surrender.
A jeśli już przy Billy Talent, to miałam na nich fazę gdy czytałam Gone i tak seria kojarzy mi się strasznie z: Billy Talent - Diamond On A Landmine i Don't Need To Pretend.
Z Miastem Szkła kojarzę: 30STM - The story
Dokładnie ta wersja. Nawet ta muzyczka z początku kojarzy mi się z Jacem i Clare.
Ostatnio czytałam "Uprowadzoną" i stworzyło się kolejne połączenie z Julia Marcell - Echo
i baaaardzo mocne z: Julia Marcell - Fear of flying
"Imperium wampirów" troszkę kojarzę z: Metallica - The memory remains. Choć akurat refren tej piosenki nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z dzieciństwem
"Spotkajmy się pod drzewem ombu" - Coldplay - Paradise (choć akurat tego skojarzenia bardzo chciałabym się pozbyć)
"Pożeracz snów" - Radiohead - Last Flowers To The Hospital, a także Portishead - Magic Doors
"Przyrzeczeni"Marek Grechuta-Nie dokazuj
Tu akurat przez tekst
Przy "Dziewczynach z Hex Hall", nie wyobrażam sobie pamiętnej sceny w piwnicy bez dźwięków: I Blame Coco feat. Robyn - Caesar
Do tej piosenki to ja mam praktycznie ułożony cały zwiastun w formie filmu ze scenami z książki Dziewczyny z Hex Hall
(taki zwiastun jest też w mojej głowie "Uprowadzonej" i "Fear of flying" )
No właśnie, uwielbiam robić coś takiego, że jaki już skojarzę książkę z piosenką, to potem słuchając tworze sobie w głowie właśnie takie zwiastuny książkowe. Uwielbiam to robić, tak że czasem aż zastanawiam się czy moim przeznaczeniem życiowym nie powinno być wymyślanie teledysków
A co do reszty, jeszcze tego mnóstwo pewnie jest, ale podałam większość z tych ostatnich, inne połączenia pewnie przypomną mi się dopiero gdy usłyszę daną piosenkę. tutajpoczkategori
Ja rzadko słucham muzyki przy czytaniu książek, bo ciężko mi się skupić i zaczynam podśpiewywać albo odwrotnie: tak się skupiam na książce, że zapominam, że leci piosenka. Jednak zdarzyło mi się kilka razy słuchać muzyki przy czytaniu książki i to jest super, bo gdy włączam piosenkę, wszystkie emocje związane z książką powracają. Muzyka jest rzeczywiście przenośnikiem wspomnień. Ale w moim przypadku to działa tylko ze spokojną piosenką i książką, np. przy czytaniu "I wciąż ją kocham" słuchałam "Imagine" Johna Lennona
Kurcze, dziewczyny, zazdroszczę wam, że potraficie się skupić przy czytaniu książki gdy słuchacie muzyki, bo ja albo zaczynam podśpiewywać i wczuwać się w słowa, albo kompletnie odpływam i muszę dany fragment w książce czytać po kilka razy. Rzadko słucham muzyki podczas czytania książki, jednak robię to wtedy, gdy jestem zmuszona, czyli np. gdy czytam książkę w autobusie i leci jakaś piosenka w radiu. Nawet gdy odrabiam lekcje to nie słucham muzyki, bo piszę bzdury.
Jednak pamiętam, że podczas czytania Wrócę po ciebie Guillaume Musso usłyszałam przypadkiem piosenkę Your'e Beautiful - Jamesa Blunta i uznałam, że ta piosenka strasznie pasuje do tej książki. Głównie przez tekst, ale jest też niesamowicie nastrojowa biorąc pod uwagę historię tej powieści.
Muszę popróbować z tymi piosenkami. Przy odrobinie czasu spróbuję dopasować jakieś piosenki do danych książek, może coś z tego wyjdzie, bo wcześniej nigdy jakoś bardziej poważnie się nad tym nie zastanawiałam. tutajpoczkategori
Ja w sumie nie staram się jakoś specjalnie wybierać piosenek, żeby akurat te mi się wgrały do tej książki, bo niestety u mnie to tak nie działa. ;P Zazwyczaj po prostu przez przypadek coś tam słucham i zaczyna mi się to nakładać na akcję w książce i wtedy przepadam kompletnie. Nawet czasem jest tak, że tekst kompletnie nie pasuje do historii, ale jakoś tak klimat jest odpowiedni i to wystarcza.
A na wykładach - wiadomo, trzeba się pilnować. Też zawsze odpuszczam sobie muzykę, bo wolę wiedzieć kiedy ewentualnie udawać zainteresowanie albo chować książkę pod ławkę.
Agnnes, zazdroszczę Ci, że aż tyle piosenek znalazłaś, które kojarzą Ci się z książkami! Też tak chcę!
Ja mam tak, że leci po prostu lista odtwarzania jak czytam, ale czasami własnie jakaś konkretna piosenka wbije mi się w pamięć z daną książką bądź jej fragmentem. Czasami też po prostu w dniu w którym czytam mam też faze na jakąś muzykę i to mi się łączy w całość xD A jeszcze innym razem jak już przeczytam usłyszę coś bądź obejrzę jakis teledysk do książki i skojarzeni gotowe. Tak mam np. z Intruzem i Thriving Ivory - Flowers for a Ghost , bo poznałam tą piosenkę oglądając filmik o Jaredzie i Mel , więc teraz ta piosenka dla mnie jest częścią książki
Niestety mam też tak, że zapominam te skojarzenia. Jak czytam myślę-hmm ta piosenka pasuje, a potem mi się to wymyka z głowy xD tutajpoczkategori
Zuz@ właśnie dlatego to napisałam, może nie dokładnie w tym momencie, ale nagle przestałam czytać i właśnie to usłyszałam. ;o
Co prawda piosenka nie jest do babci, ale sam sens.
Na lekcjach też zdarza mi się czytać, ale przy tych "bezpieczniejszych" nauczycielach, więc też muszę trochę słuchać co nauczyciele mówią, dlatego się chyba przyzwyczaiłam do muzyki przy książkach. Ale jednak jak leci moja ulubiona piosenka, to muszę przerwać czytanie i śpiewam razem z radiem.
Mi może trochę łatwiej łączyć muzykę z książkami bo słuchając piosenek nie bardzo wsłuchuję się w tekst, no to też zależy oczywiście, ale ja ogólnie jak słucham takich nastrojowych piosenek, wyobrażam sobie różne rzeczy i bardziej słyszę melodię niż tekst, więc gdy czytam, melodia jest mi tłem a na tekst nie zwracam uwagi, dlatego moje połączenia muzyko-książkowe nie mają nic wspólnego z tekstem piosenki, tylko z ogólnym jej klimatem i nastrojem scen z książki.
Czasem już np przed zaczęciem jakiejś książki, albo w połowie, szukam kilku piosenek które mogłabym sobie puszczać w co bardziej fajnych momentach, często po prostu chcę żeby jakaś ładna piosenka na zawsze skojarzyła mi się z fajną książką. Np próbowałam tak przy Igrzyskach i w tym przypadku było trudno (czasem przy jednej piosence gdzieś błąka mi się na obrzeżach umysłu Gale, ale czuję ze to może niedługo zniknąć), ale przy innych jest naprawdę łatwo. Np. teraz podoba mi się Agnes Obel - Riverside i tak sobie myślę że mam książkę o której mniej więcej wiem jaki będzie miała klimat i zdaje mi się ze ta piosenka będzie do niej pasować, dlatego próbuje jak najmniej jej słuchać żeby zostawić ją sobie na czytanie.
Bo to jest naprawdę cudowne jak nieraz słyszę coś przypadkiem w radiu i nagle zanurzam się w świat danej książki Kiedyś z bratem nawet wymyśliłam fajną nazwę dla tego "kojarzenia", ale teraz zupełnie wypadła mi z głowy. tutajpoczkategori
Przypomniało mi się pisząc jeden post, że co prawda nie słuchałam tej piosenki przy czytaniu książki, ale przez teledysk strasznie mi się kojarzy Seek Bromance - Tim Berg z książką Droga do Raju. <3
Od kiedy pooglądałam jeden ze stworzonych przez fanów zwiastun, z Wampirami z Morganville kojarzy mi się Placebo - Post Blue. Z tą książką kojarzy mi się też Placebo - Battle for the sun.
Nie mam chyba więcej piosenek, które specjalnie kojarzyłyby mi się z jakąś książką tutajpoczkategori
Kiedy leciała ta reklama jeszcze w telewizji, wtedy czytałam pierwszą część "Błękitnokrwistych". Boże, kocham tę piosenkę.
http://www.youtube.com/watch?v=2JVolDHz1MQ&feature=player_embedded
Nie umiem czytać i słuchać jednocześnie , ale nie które piosenki aż się proszą o dopasowanie do książek:
Staind - Everything Changes i Jace/Clary, tekst niemal idealny do ich sytuacji z I i II części
http://www.youtube.com/watch?v=2YOkHujdTMA
Andrew Belle - In My Veins i Kaniss/Peeta <3
http://www.youtube.com/watch?v=RKHk97YmkVA
Jem - 24 i Katniss przed Igrzyskami
http://www.youtube.com/watch?v=FKgxkxbxI7Q tutajpoczkategori
Ja sobie właśnie przypomniałam, że przecież właśnie podczas czytania 'Błękitu Szafiru' słuchałam Linkin Park-Papercut, bo tam było wspomnienie o tej piosence
A mi się przypomniała piosenka Papa roach- Forever, którą poznałam po przeczytaniu 'Zmierzchu' i strasznie mi się z tą książką kojarzy
Ja tak sobie czytam Lament Maggie Stiefvater i słucham do tego Lake Of Fire Nirvany i jestem zdziwiona, że ta piosenka tak bardzo mi do tej książki pasuje. Muzyka tak fajnie odzwierciedla klimat, a słowa (szczególnie refren) bardzo pasują do sytuacji Luke'a, jeżeliby odpowiednio to zinterpretować.
Trochę ciężko się czyta, bo piosenka jest zajebista i za bardzo się w nią wczuwam, zamiast skupiać się na słowach, ale dam radę. Powrót do góry
Skończyłam dziś "Namiętność" Kate Lauren i mimo że nie słuchałam przy czytaniu żadnej muzyki, to gdy włączyłam iPoda i usłyszałam "Daniel" Bat for Lashes, to się po prostu stało! Od tej chwili, ta piosenka bardzo kojarzy mi się z historią Luce i Daniela
A mi nagle ni stąd, ni z owąt piosenka "Rabbit Heart (Raise it up)" Florence and Machine zaczęła się kojarzyć z "Błękitem Szafiru". Późno, ale zaczęła i teraz nie mogę przestać o niej myśleć. Nawet tekst trochę pasuje do sytuacji Gwen.
A z "Czerwienią Rubinu" kojarzy mi się "Masquerade" Erica Saade. Po prostu usłyszałam i... stało się! To chyba przez tą "dziewczynę za maską" w tekście piosenki xD Powrót do góry
Raczej nie słucham muzyki podczas czytania, natomiast miałam taki okres kiedy puszczałam sobie piosenkę Just a dream Nellego podczas pisania własnego utworu. Ta piosenka bardzo mnie nastrajała i towarzyszyła przy pisaniu dwóch kolejnych utworów trylogii Do dziś mam do Just a dream ogromny sentyment:-)
a mi piosenki Papa Roach kojarzą się z książkami Sherrilyn Kenyon która opisuje mężczyzn którzy komuś zaufali a potem tego żałują, bo ta osoba ich zdradziła i wykorzystała. dużo piosenek Papa Roach jest właśnie o zdradzie, zaufaniu i życiu. nie wszystkie ale większość. najbardziej to mi się kojarzy książka "Taniec z diabłem" Sherrilyn z piosenką Papa Roach "Kick in the teeth" i książka i piosenka jest o osobie która przywykła do bólu, i zamienia go w siłę. kolejne skojarzenie to książka "córka łowcy demonów"autorka-Oliver Jana z piosenką "do or die" też wymienionego wyżej zespołu. ona jest jak dla mnie niemalże doskonałym odzwierciedleniem sytuacji Becka, jego mistrz umarł mu na oczach zaatakowany przez demona, on czuje się odpowiedzialny za córkę swojego mistrza której stara się pomóc jak tylko może. potem odkrywa że jest w niej zakochany, ale ona ma innego. stara się przetrwać tylko po to żeby zaopiekować się dziewczyną. i książki i piosenki wspaniałe! Powrót do góry
Jak czytałam Miasto Upadłych Aniołów to słuchałam Flyleaf - All around me i teraz jakoś tak mi się kojarzy...
Albo jak czytałam, którąś z części WzM ( nie będę spoilerować ale chodzi o scenę z draug gdy zabija kto czytal ten wie kogo ) i miałam włączone akurat Ben Cocks - So cold.
Nie czytam książek słuchając muzyki, bo przeważnie zaczynam śpiewać i się skupić na tekście nie mogę
Ale czytając Harry'ego Pottera na wakacjach, słuchałam Josha Klinghoffera-Anymore. Lubię ją, ale nie zaczynałam śpiewać, więc mogłam się skupić na tekście Powrót do góry
Od kilku miesięcy chętniej sięgam po biografie różnych zespołów czy artystów, którzy mnie interesują i w związku z tym popadłam w nawyk słuchania ich piosenek podczas czytania jakiejś biografii. Może to nie jest żaden "książkowy soundtrack", ale wciąż w temacie książek i muzyki. Np. kilka dni temu przeczytałam biografię "Freddie Mercury i ja" Jima Huttona & Tima Wapshotta i przez te całe kilka godzin w moim odtwarzaczu był tylko Queen, chociażby: "One Vision", "Keep Yourself Alive" i "The March of the Black Queen". Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
U mnie wszyscy znajomi się dziwią, bo słucham muzyki gdy czytam. Wszystkie książki z serii HP przeczytałam słuchając tego :
http://www.youtube.com/watch?v=UKbG8RXKHhM
Potem pojawił się problem bo nauczyłam się jej na pamięć i zamiast skupić się na czytaniu to śpiewałam Powrót do góry
Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
Muszę się zabrać za jego biografię. Polecasz?
I to prawda, że niewypowiedzianie wisi rozpad FF?
Błagam, oby nie
Ale pewnie jak się zabiorę za tą książkę, to nieźle sobie popłaczę...
Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
Muszę się zabrać za jego biografię. Polecasz?
I to prawda, że niewypowiedzianie wisi rozpad FF?
Błagam, oby nie
Ale pewnie jak się zabiorę za tą książkę, to nieźle sobie popłaczę...
Bardzo polecam, świetna biografia. A o rozpad Foo Fighters bym się nie martwiła, autor bardzo pozytywnym akcentem kończy tę książkę i nie odczułam żadnej ciemnej chmury wiszącej nad przyszłością FF. Obejrz sobie "Foo Fighters: Back and Forth" - ten dokument na pewno rozwieje Twoje obawy. Powrót do góry
Uffff!
A ten dokument jest może z napisami albo czymś takim? Bo niestety słaba z angielskiego jestem
Często słucham przy czytaniu, bo raczej mi to nie przeszkadza, ale zazwyczaj nie łączę konkretnej muzyki z daną książką. Jeśli takie skojarzenie się pojawi, to
przeważnie przypadkowo, dlatego że w czasie zbiegły się dwie rzeczy: piosenka i książka. W tej chwili nic sobie nie przypomnę, ale wiem, że na pewno coś by się znalazło. Chociaż najczęściej zdarza się, że konkretny okres w życiu np. miesiąc czy kawałek pory roku, jakoś zaznaczył się w moim życiu - i wtedy jednocześnie łączę go z muzyką i literaturą Powrót do góry
praktycznie zawsze słucham muzyki podczas czytania i potem jakiś artysta czy płyta ejdnoznacznie mi się kojarzy albo z ksiażką, albo z momentem w życiu w którym ją czytałam, np. ostatnio odkryłam The Civil Wars i czytałam całą serię darów Anioła i Diabelskich Maszyn, więc to już zawsze bedzie mi się kojarzyć
albo jak sobie odswieżałąm po ostatnich wakacjach w Londynie całego harrego Pottera to słuchałam nałogowo płyty Arctic Monkeys- AM, więc to już zawssze będzie mi się z tym kojarzyć.
Często też się uczę przy muzyce i czasami tez mi to pomaga potem na zasadzie kojarzeń. Z uczeniem się do matury tak miałam
Jeśli czytam, to nie słucham muzyki. Bez żadnych wyjątków. Książka jest już dla mnie wystarczającą rozrywką, a chyba nie jestem jeszcze uzależniona od hałasu, żeby nie móc wytrzymać paru godzin w ciszy.
Jest jednak jeden zespół, który już chyba na zawsze skojarzył mi się z książką. Mowa o moim ukochanym Muse, które poznałam dzięki ,,Zmierzchowi". Mówicie co chcecie, ale będę chyba do końca życia wdzięczna pani Meyer za to, że pokazała mi tak genialną muzykę <3 Powrót do góry
Wpadłam na pomysł, żeby połączyć dwie najwspanialsze rzeczy - książki i muzykę.
Czy jest wśród nas ktoś, kto słucha muzyki podczas czytania książek? A może macie piosenki, które kojarzą wam się z daną książką? Albo z danym fragmentem w jakiejś książce? Jeżeli tak, to podzielcie się waszymi spostrzeżeniami wraz z uzasadnieniem oczywiście.
Pamiętajcie o zaznaczaniu spoilerów jeżeli będziecie opisywać dany fragment.
Ja słucham dużo różnorodnej muzyki.. Najczęściej do większości książek idze to samo, czyli : Linkin Park, Florence and The Machine, Apocalyptici, Adele, T. Love, i jeszcze kilku innych wykonawców..
W pamięci utknęło mi jak czytałam 'Krzyżaków'.. Słuchałam wtedy Imogen Heap-Aha!
I jeszcze pamiętam czytanie mangi Vampire Knight i Kaichou wa Maid-sama (to tak troszkę z innej beczki..) to słuchałam Hurts- Wonderful life tutajpoczkategori
Przede wszystkim: SUPER TEMAT !
Pierwsze co przyszło mi na myśl to moment kiedy czytałam 'Las Zębów i Rąk' i w tle usłyszałam lecące z mojego telefonu 'Oh death' Jen Titus ( PIOSENKA ). Klimat i to o czym jest ta książka z nastrojową muzyką o śmierci, jak dla mnie idealnie się wpasowało i wprawiło w taki niepokój, że obawiałam się zombie w ogól mnie xD
'I Was Broken' Marcusa Fostera ( TU ) kojarzy mi się z Rose z AW. Szczególnie z 3 i 5 części...
'This is War' 30stm, w sumie dzięki Su , kojarzy mi się z 'Jutrem' tak ogólnie
A nad resztą muszę dłużej pomyśleć
A co do słuchania muzyki do czytania...zależy gdzie i kiedy czytam ale zdarza mi sie, przede wszystkim jak jadę i czytam
Mi raczej nie zdarza się słuchać muzyki podczas czytania, chociaż mam takie utwory, piosenki, które mi się kojarzą z daną książką.
Raz zdarzyło mi się tak, że po obejrzeniu fan made'a (nie wiem, jak to się pisze), pewna piosenka strasznie mi się skojarzyła z książką, ale to się naprawdę rzadko zdarza. tutajpoczkategori
Hmmm raczej nie słucham jak czytam, bo wtedy nie mogę myśleć o tym, co się dzieje w książce tylko sobie nucę i śpiewam xD Chociaż zdarza mi się włączyć jakąś muzykę relaksacyjną - odgłosy natury czy coś.
Wiele razy próbowałam łączyć muzykę z czytaniem, ale zdałam sobie sprawę, że po prostu nie mam podzielnej uwagi Wzrok niby śledzi tekst, ale myśli odpływają bardzo daleko i za chwilę muszę przeczytać dany fragment jeszcze raz.
Tak więc żadna piosenka nie kojarzy mi się z żadną książką Albo sobie podśpiewuję, albo skupiam na lekturze. Nigdy oba naraz tutajpoczkategori
Super temat!
Uwielbiam czytać książki z muzyką w tle <3 Zazwyczaj puszczam po prostu to, czego aktualnie słucham, a to zależy głównie od pory roku albo mojego nastroju Ale 2 razy się tak zdarzyło, że czytałam książkę jednocześnie słuchając w kółko tej samej muzyki i już tak zostało, że to są dwa nieodłączne elementy
1. Muzyka Hinder, a zwłaszcza kilka piosenek ("By the way", "Far from home", "Better than me") kojarzy mi się tylko i wyłącznie z serią "Wampiry z Morganville" (już chyba gdzieś o tym pisałam ;P) - i jesienią, ale to tam Ach, ten klimat <3
2. Jakoś tak którejś zimy wzięłam się za "Opowieści z Narnii" i akurat wyszła nowa płyta... Evanescence I teraz kiedy słucham "The Open Door", kojarzy mi się ona z "Opowieściami z Narnii, a zwłaszcza pierwszą częścią xD Szczególnie takie piosenki takie jak "Lithium" czy "Snow white queen", które siłą rzeczy są takie... zimowe
No dobra, i jeszcze w wakacje kiedyś słuchałam w kółko "Broken" - Seether z Amy Lee i czytałam "Miasto Kości" xD To też mi trochę zostało, ale już nie w takim stopniu, jak tamte
Ale mi się takie coś podoba, mam nadzieję, że kiedyś znajdę więcej takich połączeń
Ja tak jak Zuu, słucham muzyki i czytam, gdy jadę autobusem W innym przypadku nie lubię, bo trudno mi się skupić na książce. Kurczę, też miałam taką piosenkę, która kojarzyła mi się z daną książką, ale teraz sobie nie przypomnę! To chyba było "Ania z Zielonego Wzgórza", ale jestem do końca pewna. Spróbuje sobie przypomnieć tutajpoczkategori
Kompletnie nie potrafię czytać przy muzyce. Kompletnie się wtedy nie mogę skupić, w ogóle nie wiem o czym czytam, tak jak Sheti - jak leci muzyka, to albo śpiewam, albo nucę.
I w zasadzie nie mam chyba ani jednej piosenki, która kojarzyłaby mi się z jakąś książką.
. tutajpoczkategori
Kadzia to Ci się idealny wers piosenki trafił to fragmentu książki ^^.
Ja ogólnie nie słucham zwykle muzyki do czytania, bo zbyt pochłania mnie książka (nawet ta nudna), że zwyczajnie zapominam włączyć muzykę No i często czytam na wykładach, więc tam chce kontrolować słuchowo co się dzieje Ale ogólnie nie mam problemu ze skupieniem się jednoczesnym na muzyce i słowach w książce
No i często czytam na wykładach, więc tam chce kontrolować słuchowo co się dzieje
Skojarzyło mi się to z siadaniem na ostatniej ławce w szkole i czytaniem pod ławką, albo chowaniem książki pod książkami i zeszytami na lekcji. Z tym zawsze jest ubaw, chociaż ja nie czytam książek na lekcjach, bo więcej korzystam z lekcji, niż jak się uczę w domu, tak więc w domu muszę nadrabiać czytanie tutajpoczkategori
Ja w szkole tylko kilka razy czytałam, ale na wykładach to już inaczej, nie kryje się aż tak i mam 1,5h które mogę przeznaczyć na czytanie No ale jakieś niebezpieczeństwo jest, że wykładowca Cie zczai, więc słuch się przydaje A w domu- jeśli już leci muza to z nią czytam, ale jeśli jej wcześnij nie włączę to lipa ;P
Ale 2 razy się tak zdarzyło, że czytałam książkę jednocześnie słuchając w kółko tej samej muzyki i już tak zostało, że to są dwa nieodłączne elementy
Tylko że ja mam więcej takich połączeń. Wcale nie zależy to od słów bo np. kiedyś znalazłam starą kasetę Łez, zaczęłam słuchać i teraz: Łzy - Tańcz zaprosili Cie na bal
nieodłącznie kojarzy mi się z Wampirami z Morganwille. Nie ma opcji żeby słuchając tej piosenki właśnie oni nie przyszli mi na myśl.
Strasznie mocne połączenie jest także przy: The Fray-Never Say Never i "Trzy metry nad niebem" - przepłakałam końcówkę wciąż słuchając tę piosenkę.
Z ta książką także mocno kojarzy mi się Billy Talent - Surrender.
A jeśli już przy Billy Talent, to miałam na nich fazę gdy czytałam Gone i tak seria kojarzy mi się strasznie z: Billy Talent - Diamond On A Landmine i Don't Need To Pretend.
Z Miastem Szkła kojarzę: 30STM - The story
Dokładnie ta wersja. Nawet ta muzyczka z początku kojarzy mi się z Jacem i Clare.
Ostatnio czytałam "Uprowadzoną" i stworzyło się kolejne połączenie z Julia Marcell - Echo
i baaaardzo mocne z: Julia Marcell - Fear of flying
"Imperium wampirów" troszkę kojarzę z: Metallica - The memory remains. Choć akurat refren tej piosenki nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z dzieciństwem
"Spotkajmy się pod drzewem ombu" - Coldplay - Paradise (choć akurat tego skojarzenia bardzo chciałabym się pozbyć)
"Pożeracz snów" - Radiohead - Last Flowers To The Hospital, a także Portishead - Magic Doors
"Przyrzeczeni"Marek Grechuta-Nie dokazuj
Tu akurat przez tekst
Przy "Dziewczynach z Hex Hall", nie wyobrażam sobie pamiętnej sceny w piwnicy bez dźwięków: I Blame Coco feat. Robyn - Caesar
Do tej piosenki to ja mam praktycznie ułożony cały zwiastun w formie filmu ze scenami z książki Dziewczyny z Hex Hall
(taki zwiastun jest też w mojej głowie "Uprowadzonej" i "Fear of flying" )
No właśnie, uwielbiam robić coś takiego, że jaki już skojarzę książkę z piosenką, to potem słuchając tworze sobie w głowie właśnie takie zwiastuny książkowe. Uwielbiam to robić, tak że czasem aż zastanawiam się czy moim przeznaczeniem życiowym nie powinno być wymyślanie teledysków
A co do reszty, jeszcze tego mnóstwo pewnie jest, ale podałam większość z tych ostatnich, inne połączenia pewnie przypomną mi się dopiero gdy usłyszę daną piosenkę. tutajpoczkategori
Ja rzadko słucham muzyki przy czytaniu książek, bo ciężko mi się skupić i zaczynam podśpiewywać albo odwrotnie: tak się skupiam na książce, że zapominam, że leci piosenka. Jednak zdarzyło mi się kilka razy słuchać muzyki przy czytaniu książki i to jest super, bo gdy włączam piosenkę, wszystkie emocje związane z książką powracają. Muzyka jest rzeczywiście przenośnikiem wspomnień. Ale w moim przypadku to działa tylko ze spokojną piosenką i książką, np. przy czytaniu "I wciąż ją kocham" słuchałam "Imagine" Johna Lennona
Kurcze, dziewczyny, zazdroszczę wam, że potraficie się skupić przy czytaniu książki gdy słuchacie muzyki, bo ja albo zaczynam podśpiewywać i wczuwać się w słowa, albo kompletnie odpływam i muszę dany fragment w książce czytać po kilka razy. Rzadko słucham muzyki podczas czytania książki, jednak robię to wtedy, gdy jestem zmuszona, czyli np. gdy czytam książkę w autobusie i leci jakaś piosenka w radiu. Nawet gdy odrabiam lekcje to nie słucham muzyki, bo piszę bzdury.
Jednak pamiętam, że podczas czytania Wrócę po ciebie Guillaume Musso usłyszałam przypadkiem piosenkę Your'e Beautiful - Jamesa Blunta i uznałam, że ta piosenka strasznie pasuje do tej książki. Głównie przez tekst, ale jest też niesamowicie nastrojowa biorąc pod uwagę historię tej powieści.
Muszę popróbować z tymi piosenkami. Przy odrobinie czasu spróbuję dopasować jakieś piosenki do danych książek, może coś z tego wyjdzie, bo wcześniej nigdy jakoś bardziej poważnie się nad tym nie zastanawiałam. tutajpoczkategori
Ja w sumie nie staram się jakoś specjalnie wybierać piosenek, żeby akurat te mi się wgrały do tej książki, bo niestety u mnie to tak nie działa. ;P Zazwyczaj po prostu przez przypadek coś tam słucham i zaczyna mi się to nakładać na akcję w książce i wtedy przepadam kompletnie. Nawet czasem jest tak, że tekst kompletnie nie pasuje do historii, ale jakoś tak klimat jest odpowiedni i to wystarcza.
A na wykładach - wiadomo, trzeba się pilnować. Też zawsze odpuszczam sobie muzykę, bo wolę wiedzieć kiedy ewentualnie udawać zainteresowanie albo chować książkę pod ławkę.
Agnnes, zazdroszczę Ci, że aż tyle piosenek znalazłaś, które kojarzą Ci się z książkami! Też tak chcę!
Ja mam tak, że leci po prostu lista odtwarzania jak czytam, ale czasami własnie jakaś konkretna piosenka wbije mi się w pamięć z daną książką bądź jej fragmentem. Czasami też po prostu w dniu w którym czytam mam też faze na jakąś muzykę i to mi się łączy w całość xD A jeszcze innym razem jak już przeczytam usłyszę coś bądź obejrzę jakis teledysk do książki i skojarzeni gotowe. Tak mam np. z Intruzem i Thriving Ivory - Flowers for a Ghost , bo poznałam tą piosenkę oglądając filmik o Jaredzie i Mel , więc teraz ta piosenka dla mnie jest częścią książki
Niestety mam też tak, że zapominam te skojarzenia. Jak czytam myślę-hmm ta piosenka pasuje, a potem mi się to wymyka z głowy xD tutajpoczkategori
Zuz@ właśnie dlatego to napisałam, może nie dokładnie w tym momencie, ale nagle przestałam czytać i właśnie to usłyszałam. ;o
Co prawda piosenka nie jest do babci, ale sam sens.
Na lekcjach też zdarza mi się czytać, ale przy tych "bezpieczniejszych" nauczycielach, więc też muszę trochę słuchać co nauczyciele mówią, dlatego się chyba przyzwyczaiłam do muzyki przy książkach. Ale jednak jak leci moja ulubiona piosenka, to muszę przerwać czytanie i śpiewam razem z radiem.
Mi może trochę łatwiej łączyć muzykę z książkami bo słuchając piosenek nie bardzo wsłuchuję się w tekst, no to też zależy oczywiście, ale ja ogólnie jak słucham takich nastrojowych piosenek, wyobrażam sobie różne rzeczy i bardziej słyszę melodię niż tekst, więc gdy czytam, melodia jest mi tłem a na tekst nie zwracam uwagi, dlatego moje połączenia muzyko-książkowe nie mają nic wspólnego z tekstem piosenki, tylko z ogólnym jej klimatem i nastrojem scen z książki.
Czasem już np przed zaczęciem jakiejś książki, albo w połowie, szukam kilku piosenek które mogłabym sobie puszczać w co bardziej fajnych momentach, często po prostu chcę żeby jakaś ładna piosenka na zawsze skojarzyła mi się z fajną książką. Np próbowałam tak przy Igrzyskach i w tym przypadku było trudno (czasem przy jednej piosence gdzieś błąka mi się na obrzeżach umysłu Gale, ale czuję ze to może niedługo zniknąć), ale przy innych jest naprawdę łatwo. Np. teraz podoba mi się Agnes Obel - Riverside i tak sobie myślę że mam książkę o której mniej więcej wiem jaki będzie miała klimat i zdaje mi się ze ta piosenka będzie do niej pasować, dlatego próbuje jak najmniej jej słuchać żeby zostawić ją sobie na czytanie.
Bo to jest naprawdę cudowne jak nieraz słyszę coś przypadkiem w radiu i nagle zanurzam się w świat danej książki Kiedyś z bratem nawet wymyśliłam fajną nazwę dla tego "kojarzenia", ale teraz zupełnie wypadła mi z głowy. tutajpoczkategori
Przypomniało mi się pisząc jeden post, że co prawda nie słuchałam tej piosenki przy czytaniu książki, ale przez teledysk strasznie mi się kojarzy Seek Bromance - Tim Berg z książką Droga do Raju. <3
Od kiedy pooglądałam jeden ze stworzonych przez fanów zwiastun, z Wampirami z Morganville kojarzy mi się Placebo - Post Blue. Z tą książką kojarzy mi się też Placebo - Battle for the sun.
Nie mam chyba więcej piosenek, które specjalnie kojarzyłyby mi się z jakąś książką tutajpoczkategori
Kiedy leciała ta reklama jeszcze w telewizji, wtedy czytałam pierwszą część "Błękitnokrwistych". Boże, kocham tę piosenkę.
http://www.youtube.com/watch?v=2JVolDHz1MQ&feature=player_embedded
Nie umiem czytać i słuchać jednocześnie , ale nie które piosenki aż się proszą o dopasowanie do książek:
Staind - Everything Changes i Jace/Clary, tekst niemal idealny do ich sytuacji z I i II części
http://www.youtube.com/watch?v=2YOkHujdTMA
Andrew Belle - In My Veins i Kaniss/Peeta <3
http://www.youtube.com/watch?v=RKHk97YmkVA
Jem - 24 i Katniss przed Igrzyskami
http://www.youtube.com/watch?v=FKgxkxbxI7Q tutajpoczkategori
Ja sobie właśnie przypomniałam, że przecież właśnie podczas czytania 'Błękitu Szafiru' słuchałam Linkin Park-Papercut, bo tam było wspomnienie o tej piosence
A mi się przypomniała piosenka Papa roach- Forever, którą poznałam po przeczytaniu 'Zmierzchu' i strasznie mi się z tą książką kojarzy
Ja tak sobie czytam Lament Maggie Stiefvater i słucham do tego Lake Of Fire Nirvany i jestem zdziwiona, że ta piosenka tak bardzo mi do tej książki pasuje. Muzyka tak fajnie odzwierciedla klimat, a słowa (szczególnie refren) bardzo pasują do sytuacji Luke'a, jeżeliby odpowiednio to zinterpretować.
Trochę ciężko się czyta, bo piosenka jest zajebista i za bardzo się w nią wczuwam, zamiast skupiać się na słowach, ale dam radę. Powrót do góry
Skończyłam dziś "Namiętność" Kate Lauren i mimo że nie słuchałam przy czytaniu żadnej muzyki, to gdy włączyłam iPoda i usłyszałam "Daniel" Bat for Lashes, to się po prostu stało! Od tej chwili, ta piosenka bardzo kojarzy mi się z historią Luce i Daniela
A mi nagle ni stąd, ni z owąt piosenka "Rabbit Heart (Raise it up)" Florence and Machine zaczęła się kojarzyć z "Błękitem Szafiru". Późno, ale zaczęła i teraz nie mogę przestać o niej myśleć. Nawet tekst trochę pasuje do sytuacji Gwen.
A z "Czerwienią Rubinu" kojarzy mi się "Masquerade" Erica Saade. Po prostu usłyszałam i... stało się! To chyba przez tą "dziewczynę za maską" w tekście piosenki xD Powrót do góry
Raczej nie słucham muzyki podczas czytania, natomiast miałam taki okres kiedy puszczałam sobie piosenkę Just a dream Nellego podczas pisania własnego utworu. Ta piosenka bardzo mnie nastrajała i towarzyszyła przy pisaniu dwóch kolejnych utworów trylogii Do dziś mam do Just a dream ogromny sentyment:-)
a mi piosenki Papa Roach kojarzą się z książkami Sherrilyn Kenyon która opisuje mężczyzn którzy komuś zaufali a potem tego żałują, bo ta osoba ich zdradziła i wykorzystała. dużo piosenek Papa Roach jest właśnie o zdradzie, zaufaniu i życiu. nie wszystkie ale większość. najbardziej to mi się kojarzy książka "Taniec z diabłem" Sherrilyn z piosenką Papa Roach "Kick in the teeth" i książka i piosenka jest o osobie która przywykła do bólu, i zamienia go w siłę. kolejne skojarzenie to książka "córka łowcy demonów"autorka-Oliver Jana z piosenką "do or die" też wymienionego wyżej zespołu. ona jest jak dla mnie niemalże doskonałym odzwierciedleniem sytuacji Becka, jego mistrz umarł mu na oczach zaatakowany przez demona, on czuje się odpowiedzialny za córkę swojego mistrza której stara się pomóc jak tylko może. potem odkrywa że jest w niej zakochany, ale ona ma innego. stara się przetrwać tylko po to żeby zaopiekować się dziewczyną. i książki i piosenki wspaniałe! Powrót do góry
Jak czytałam Miasto Upadłych Aniołów to słuchałam Flyleaf - All around me i teraz jakoś tak mi się kojarzy...
Albo jak czytałam, którąś z części WzM ( nie będę spoilerować ale chodzi o scenę z draug gdy zabija kto czytal ten wie kogo ) i miałam włączone akurat Ben Cocks - So cold.
Nie czytam książek słuchając muzyki, bo przeważnie zaczynam śpiewać i się skupić na tekście nie mogę
Ale czytając Harry'ego Pottera na wakacjach, słuchałam Josha Klinghoffera-Anymore. Lubię ją, ale nie zaczynałam śpiewać, więc mogłam się skupić na tekście Powrót do góry
Od kilku miesięcy chętniej sięgam po biografie różnych zespołów czy artystów, którzy mnie interesują i w związku z tym popadłam w nawyk słuchania ich piosenek podczas czytania jakiejś biografii. Może to nie jest żaden "książkowy soundtrack", ale wciąż w temacie książek i muzyki. Np. kilka dni temu przeczytałam biografię "Freddie Mercury i ja" Jima Huttona & Tima Wapshotta i przez te całe kilka godzin w moim odtwarzaczu był tylko Queen, chociażby: "One Vision", "Keep Yourself Alive" i "The March of the Black Queen". Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
U mnie wszyscy znajomi się dziwią, bo słucham muzyki gdy czytam. Wszystkie książki z serii HP przeczytałam słuchając tego :
http://www.youtube.com/watch?v=UKbG8RXKHhM
Potem pojawił się problem bo nauczyłam się jej na pamięć i zamiast skupić się na czytaniu to śpiewałam Powrót do góry
Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
Muszę się zabrać za jego biografię. Polecasz?
I to prawda, że niewypowiedzianie wisi rozpad FF?
Błagam, oby nie
Ale pewnie jak się zabiorę za tą książkę, to nieźle sobie popłaczę...
Obecnie czytam biografię Dave'a Grohla i też tylko przy piosenkach Nirvany i Foo Fighters.
Muszę się zabrać za jego biografię. Polecasz?
I to prawda, że niewypowiedzianie wisi rozpad FF?
Błagam, oby nie
Ale pewnie jak się zabiorę za tą książkę, to nieźle sobie popłaczę...
Bardzo polecam, świetna biografia. A o rozpad Foo Fighters bym się nie martwiła, autor bardzo pozytywnym akcentem kończy tę książkę i nie odczułam żadnej ciemnej chmury wiszącej nad przyszłością FF. Obejrz sobie "Foo Fighters: Back and Forth" - ten dokument na pewno rozwieje Twoje obawy. Powrót do góry
Uffff!
A ten dokument jest może z napisami albo czymś takim? Bo niestety słaba z angielskiego jestem
Często słucham przy czytaniu, bo raczej mi to nie przeszkadza, ale zazwyczaj nie łączę konkretnej muzyki z daną książką. Jeśli takie skojarzenie się pojawi, to
przeważnie przypadkowo, dlatego że w czasie zbiegły się dwie rzeczy: piosenka i książka. W tej chwili nic sobie nie przypomnę, ale wiem, że na pewno coś by się znalazło. Chociaż najczęściej zdarza się, że konkretny okres w życiu np. miesiąc czy kawałek pory roku, jakoś zaznaczył się w moim życiu - i wtedy jednocześnie łączę go z muzyką i literaturą Powrót do góry
praktycznie zawsze słucham muzyki podczas czytania i potem jakiś artysta czy płyta ejdnoznacznie mi się kojarzy albo z ksiażką, albo z momentem w życiu w którym ją czytałam, np. ostatnio odkryłam The Civil Wars i czytałam całą serię darów Anioła i Diabelskich Maszyn, więc to już zawsze bedzie mi się kojarzyć
albo jak sobie odswieżałąm po ostatnich wakacjach w Londynie całego harrego Pottera to słuchałam nałogowo płyty Arctic Monkeys- AM, więc to już zawssze będzie mi się z tym kojarzyć.
Często też się uczę przy muzyce i czasami tez mi to pomaga potem na zasadzie kojarzeń. Z uczeniem się do matury tak miałam
Jeśli czytam, to nie słucham muzyki. Bez żadnych wyjątków. Książka jest już dla mnie wystarczającą rozrywką, a chyba nie jestem jeszcze uzależniona od hałasu, żeby nie móc wytrzymać paru godzin w ciszy.
Jest jednak jeden zespół, który już chyba na zawsze skojarzył mi się z książką. Mowa o moim ukochanym Muse, które poznałam dzięki ,,Zmierzchowi". Mówicie co chcecie, ale będę chyba do końca życia wdzięczna pani Meyer za to, że pokazała mi tak genialną muzykę <3 Powrót do góry