NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Siemanko, dawno mnie tu nie było, ale dzisiejsze doświadczenia skłoniły mnie, aby odwiedzić moje ulubione forum Nie wiem czy wybrałem dobry dział na ten temat, jak coś to przepraszam i proszę o przeniesienie. Jednak przejdźmy do rzeczy.
Oglądałem dzisiaj jakiś program przyrodniczy o migracjach zwierząt na National Geographic, było tam miedzy innymi o krabach, odbywających raz na jakiś czas wędrówki nad ocean, aby się rozmnożyć, a jednocześnie uzupełnić braki w minerałach i soli, zanurzając się w falach oceanu. Od razu zacząłem szukać info o tym czy Cardisoma Armatum potrzebuje słonej wody do czegokolwiek. Znalazłem tylko to, że może żyć i w wodzie słonej i słodkiej. Temat ten był poruszany już na forum jakiś czas temu, wątki umarły śmiercią naturalną, bez konkretnego wytłumaczenia czy jest to potrzebne.
Linki do tematów:
http://www.krabownia.fora.pl/problemy,2/sol-akwaryjna,225.html
http://www.krabownia.fora.pl/problemy,2/slona-woda-do-picia,1422.html
Można tam wyczytać, że Magda czasami soliła wodę swojemu krabiszonowi, a jej Stefan żył całkiem długo. W drugim temacie jest o tym, że lineczka1 dawała swoim krabom wodę w muszelce do picia, a one ją bardzo chętnie piły szczypcami.
Po tych wszystkich przeczytanych informacjach postanowiłem zrobić mały eksperyment w moim terrarium, mianowicie wstawiłem Tytusowi miseczkę ze słoną wodą (łyżeczka do herbaty soli niejodowanej na 250ml wody). Efekt jest taki, że Tysiek przez ponad 40 minut pił tę słoną wodę szczypcami i moczył w niej "tyłek". Ewidentnie mu się to podobało.
Oto filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=uO-LertviXg&feature=youtu.be
Wiadomo, że kraby tęczowe żyją w środowiskach, w których mają dostęp do słonej, morskiej wody. Moje pytania do Was są więc następujące:
-Czy słona woda jest krabom tęczowym do czegoś potrzebna?
-Czym jest spowodowane to, że mój krab tak chętnie chłeptał wodę?
-Gdzieś wyczytałem, że kraby które mają dostęp do słonej wody mają lepsze kolory i są mniej podatne na grzybice i inne choroby, czy to prawda?
Dobrze byłoby się dowiedzieć czegoś na ten temat, jeżeli może to poprawić samopoczucie i warunki życia naszych podopiecznych. Proszę więc Was, jeżeli posiadacie wiedzę na ten temat, o odpowiedź na moje pytanka, no i oczywiście o konstruktywną dyskusję
napisze rano wszystko bo teraz mi sie juz nie chce
Dobra, trzymam Cię za słowo
Troche pozny ten poranek,ale co tam wazne ze sie w koncu za to zabralem(mam nadzieje ze nie jest za pozno)
Wiec tak zaczne od linkow ktore podales.Po dokladnym przestudiowaniu ich powiem tak :
Link nr 1:
Mowa jest o soli akwariowej ( mam ja przed oczami) ktora uzupelnia wode w zwiazki mineralne i mikroelementy potrzebne do prawidlowego rozwoju rob i roslin.Pomaga utrzymac krystaliczna wode zapobiegajac rozwojowi pierwotniakow ktore powoduja zmetnienie wody.Stosowanie:
- profilaktycznie, przy podmianie wody: 1/2 opakowania (40ml) na 100l wody
- leczniczo: opakowanie (80ml) na 100l wody
Sol niebieska to praktycznie to samo.rozni sie szczegolami ( zawiera błękit metylenowy)w zaleznosci tez od firmy.
Sól sama z siebie ma jakieś tam działanie dezynfekujące i poprzez wspomaganie procesów osmotycznych usprawniających proces oczyszczania się ryb z toksyn. Do tego celu rodzaj soli jest raczej obojętny, chociaż sól morska zawiera jeszcze mikroelementy, które są oczywiście wskazane.
Co do soli niebieskiej" to jest to sól, do której dodano kroplę chlorku kobaltu. Związki kobaltu są mikroelementami wpływającymi na dobre zdrowie ryb, szybszy ich wzrost (stosowane więc nagminnie przy narybku) i ich wybarwienie. Koszt takiej soli to grosze więc chyba nie warto kupować ich w 'soli akwarystycznej". podobne zastosowanie ma preparat Kobaltosan.
Stezenie lyzeczki soli na 250 ml jest zdecydowanie za duze.Nie moze byc to SOL KUCHENNA tylko i wylacznie NIEJODOWANA w sklpie spozywczym mozna taka nabyc ( do kiszenia ogorkow ) sol jodowana,stsuje sie np przy rybiej ospie,ale trzeba miec duze doswiadczenie,i podac odpowiednie co do grama proporcje.zaleca sie to tylko i wylacznie doswiadczonym akwarysta.jezeli stezenie jodu bedzie za duze wszystko robi dead.
Sól jodowana zawiera dużo więcej jodu niż potrzeba w akwarium. Sód należy do chlorków i raczej należy jej unikać w akwarium. Wykryto szereg szkodliwych działań na organizm człowieka więc szkodliwość przeniesie również na ryby. Czyli wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Poza tym odgrywa rolę (u człowieka) w gospodarce hormonalnej
Tyle chyba na temat soli wystarczy
Teraz porusze temat kraba.
Kraby ktore trzymacie w akwariach to kraby z odlowu.Czyli nie zostaly rozmnozone w niewoli.W zaleznosci skad nasz krab zostal odlowiony tak powinna zostac dostosowana woda do niego.Teczaki zyja w wodzie slonawej( nie mylic ze slona) i w slodkiej.Krab tęczowy zamieszkuje północnozachodnią, nadmorską cześć Ameryki Południowej (Brazylia, Surinam, Gujana, Wenezuela) oraz Morze Karaibskie z występującymi na nim wyspami (Trynidad i Tobago, Antyle Holenderskie i Karaiby, i podzwrotnikowe regiony Oceanu Atlantyckiego oraz na wybrzezach afryki.Podobnie jak nasz krajowy gatunek kraba welnistorekiegoktory ktory zamieszkuje zatoke gdanska,zatoke pucka, ale rozniez ujscie wisly,doplywy odry az po wroclaw! wiec tak jak w przypadku teczaka od wody slonej,slonawa az po slodka.( dorzecza rzek,ustaria,namorzyny,mangrowce itp itd)
Krab tęczowy, podobnie jak krab wełnistoszczypcy, rozmnaża się tylko w morzu, ponieważ warunki morskiej wody sprzyjają wylęganiu się małych krabów. Z tego powodu te kraby tęczowe, które zamieszkują południowoamerykańską puszczę, na okres tarła przemierzają czasami wiele kilometrów, aby dojść do morza i złożyć jaja.
Krab teczowy tak jak krab mangrowy nie sa gatunkami w pelni slodkowodnymi.Oczywiscie wraz z migracja oraz plywami wod zasolenie w jakich wystepuja ulega zmianom. Trzymac je mozna na mieszance sporzadzonej o sol morska woda o gestosci 1,008- 1,01 g/l. ale zakres dla nich to 1,005- 1,013.Teczaki ktore sa trzymane tylko w wodzie slodkiej sa bardziej narazone na grzybice i sa mniej odporne.
Jak wiadomo rozmnozenie kraba teczowego jest bardzo trudne (ale mozliwe) jezeli ktos ma wystarczajaco duze akwarium trzyma w nim pare i chce zeby doszlo chociaz do tarla,czyli zaplodnienie jajek przez samca,to stanie sie tak tylko w przypadku slonej wody.Co do rozwoju larw to juz inna bajka,ale mozesz byc pewny,ze jak bedziesz mial pare i slona wode,to po jakims czasie twoja samica bedzie nosic jajka pod odwlokiem
Czesto nekane przez grzybice kraby,jak do tego nie dopuscic?posolic wode.Wiekszosc grzybow nie toleruje wody slonej.
Woda slona dostarcza kraba duzo mikroelemntow,magnez,mangan,zelazo,cynk,miedz,wapn,selen,potas.
Kraby teczowe osiagaja 10-14 cm a nawet do 20 i zyja przewaznie w niewoli 3-4 lata.Wydaje mi sie ze dostepem do wody slonej,moga miec rozmiary i zyc tak dlugo jak na wolnosci,dodam jeszcze ze na wolnosci moga przejsc nawet 20 wylinek,Woda slona jest mile widziana zwlaszcza przy wylince.Zeby otrzymac jeszcze lepsze kolory,wypadalo by miec lampe UV ktora swietnie wplywa na pancerz.
Troche chyba za bardzo sie rozpisalem,i pewnie wiekszosc rzeczy ktore tu opisalem sa bezsensu i calkowicie nie potrzebne ale... nudzilo mi sie i cos mnie natchnelo
Mam nadzieje ze chociaz troche pomoglem.a jak nie to trudno sie mowi bede zyl z tym jakos
No jasne, że pomogłeś. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że tęczak powinien mieć dostęp do słonej wody Jako, że mam złe doświadczenia w zasalaniu wody dla zwierzaka, zostanę przy miseczce ze słoną wodą, a w części wodnej zostawię słodką. Oczywiście używam soli niejodowanej, a co do stężenia to krab w niej nie przebywa, a jedynie wkłada ją sobie kroplami do paszczy. Chyba nie jest na tyle głupi, żeby jeść, pić coś co może mu zaszkodzić. Rozmnażanie odpada, nie mam miejsca, żeby wstawić terrarium dla 2 krabiszonów Co do UV, oczywiście odpowiednia świetlówka siedzi w pokrywie, a mimo to kolor Tytusa nie do końca mnie zadowala. Jedno jest pewne, od dziś Tytus będzie miał w swoim akwa dostęp do słonej wody. Dzięki
no to docen moja prace.
Wydaje mi sie ze miseczka ze slona woda wystarczy.Krab moze pobierac mikroelementy bezposrednio przez pancerz lub normalnie otworem gebowym.jezeli kolory nie zadowalaja to zacznij wlasnie od soli.Najlepiej morskiej ,jest nieco wzbogacona,ale tez kosztuje.To dlugotrwaly test.ale jak ktos maczas i checi.Jak kolory nie beda zadowalaly przyjdzie pora na fazy ksiezyca
ciekawy temacik:)
też muszę pomyśleć nad słoną wodą dla mojego Miśka, skoro ma się lepiej czuć dzięki temu
Hej jak to wyglada gdyby zrobić mały zbiornik z woda z morza? Wiem bakterie choroby itp... Osobiście wymyśliłem ze przyniose sobie wiadro i spróbuje odparowac trochę soli morskiej... A potem zrobić mieszankę dla krabow i jakiś mały zbiorniczek.. Co wy na to? Do morza mam tyle co przejść przez ulice więc moze się udać. A może jakieś inne pomysły?
Oglądałem dzisiaj jakiś program przyrodniczy o migracjach zwierząt na National Geographic, było tam miedzy innymi o krabach, odbywających raz na jakiś czas wędrówki nad ocean, aby się rozmnożyć, a jednocześnie uzupełnić braki w minerałach i soli, zanurzając się w falach oceanu. Od razu zacząłem szukać info o tym czy Cardisoma Armatum potrzebuje słonej wody do czegokolwiek. Znalazłem tylko to, że może żyć i w wodzie słonej i słodkiej. Temat ten był poruszany już na forum jakiś czas temu, wątki umarły śmiercią naturalną, bez konkretnego wytłumaczenia czy jest to potrzebne.
Linki do tematów:
http://www.krabownia.fora.pl/problemy,2/sol-akwaryjna,225.html
http://www.krabownia.fora.pl/problemy,2/slona-woda-do-picia,1422.html
Można tam wyczytać, że Magda czasami soliła wodę swojemu krabiszonowi, a jej Stefan żył całkiem długo. W drugim temacie jest o tym, że lineczka1 dawała swoim krabom wodę w muszelce do picia, a one ją bardzo chętnie piły szczypcami.
Po tych wszystkich przeczytanych informacjach postanowiłem zrobić mały eksperyment w moim terrarium, mianowicie wstawiłem Tytusowi miseczkę ze słoną wodą (łyżeczka do herbaty soli niejodowanej na 250ml wody). Efekt jest taki, że Tysiek przez ponad 40 minut pił tę słoną wodę szczypcami i moczył w niej "tyłek". Ewidentnie mu się to podobało.
Oto filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=uO-LertviXg&feature=youtu.be
Wiadomo, że kraby tęczowe żyją w środowiskach, w których mają dostęp do słonej, morskiej wody. Moje pytania do Was są więc następujące:
-Czy słona woda jest krabom tęczowym do czegoś potrzebna?
-Czym jest spowodowane to, że mój krab tak chętnie chłeptał wodę?
-Gdzieś wyczytałem, że kraby które mają dostęp do słonej wody mają lepsze kolory i są mniej podatne na grzybice i inne choroby, czy to prawda?
Dobrze byłoby się dowiedzieć czegoś na ten temat, jeżeli może to poprawić samopoczucie i warunki życia naszych podopiecznych. Proszę więc Was, jeżeli posiadacie wiedzę na ten temat, o odpowiedź na moje pytanka, no i oczywiście o konstruktywną dyskusję
napisze rano wszystko bo teraz mi sie juz nie chce
Dobra, trzymam Cię za słowo
Troche pozny ten poranek,ale co tam wazne ze sie w koncu za to zabralem(mam nadzieje ze nie jest za pozno)
Wiec tak zaczne od linkow ktore podales.Po dokladnym przestudiowaniu ich powiem tak :
Link nr 1:
Mowa jest o soli akwariowej ( mam ja przed oczami) ktora uzupelnia wode w zwiazki mineralne i mikroelementy potrzebne do prawidlowego rozwoju rob i roslin.Pomaga utrzymac krystaliczna wode zapobiegajac rozwojowi pierwotniakow ktore powoduja zmetnienie wody.Stosowanie:
- profilaktycznie, przy podmianie wody: 1/2 opakowania (40ml) na 100l wody
- leczniczo: opakowanie (80ml) na 100l wody
Sol niebieska to praktycznie to samo.rozni sie szczegolami ( zawiera błękit metylenowy)w zaleznosci tez od firmy.
Sól sama z siebie ma jakieś tam działanie dezynfekujące i poprzez wspomaganie procesów osmotycznych usprawniających proces oczyszczania się ryb z toksyn. Do tego celu rodzaj soli jest raczej obojętny, chociaż sól morska zawiera jeszcze mikroelementy, które są oczywiście wskazane.
Co do soli niebieskiej" to jest to sól, do której dodano kroplę chlorku kobaltu. Związki kobaltu są mikroelementami wpływającymi na dobre zdrowie ryb, szybszy ich wzrost (stosowane więc nagminnie przy narybku) i ich wybarwienie. Koszt takiej soli to grosze więc chyba nie warto kupować ich w 'soli akwarystycznej". podobne zastosowanie ma preparat Kobaltosan.
Stezenie lyzeczki soli na 250 ml jest zdecydowanie za duze.Nie moze byc to SOL KUCHENNA tylko i wylacznie NIEJODOWANA w sklpie spozywczym mozna taka nabyc ( do kiszenia ogorkow ) sol jodowana,stsuje sie np przy rybiej ospie,ale trzeba miec duze doswiadczenie,i podac odpowiednie co do grama proporcje.zaleca sie to tylko i wylacznie doswiadczonym akwarysta.jezeli stezenie jodu bedzie za duze wszystko robi dead.
Sól jodowana zawiera dużo więcej jodu niż potrzeba w akwarium. Sód należy do chlorków i raczej należy jej unikać w akwarium. Wykryto szereg szkodliwych działań na organizm człowieka więc szkodliwość przeniesie również na ryby. Czyli wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Poza tym odgrywa rolę (u człowieka) w gospodarce hormonalnej
Tyle chyba na temat soli wystarczy
Teraz porusze temat kraba.
Kraby ktore trzymacie w akwariach to kraby z odlowu.Czyli nie zostaly rozmnozone w niewoli.W zaleznosci skad nasz krab zostal odlowiony tak powinna zostac dostosowana woda do niego.Teczaki zyja w wodzie slonawej( nie mylic ze slona) i w slodkiej.Krab tęczowy zamieszkuje północnozachodnią, nadmorską cześć Ameryki Południowej (Brazylia, Surinam, Gujana, Wenezuela) oraz Morze Karaibskie z występującymi na nim wyspami (Trynidad i Tobago, Antyle Holenderskie i Karaiby, i podzwrotnikowe regiony Oceanu Atlantyckiego oraz na wybrzezach afryki.Podobnie jak nasz krajowy gatunek kraba welnistorekiegoktory ktory zamieszkuje zatoke gdanska,zatoke pucka, ale rozniez ujscie wisly,doplywy odry az po wroclaw! wiec tak jak w przypadku teczaka od wody slonej,slonawa az po slodka.( dorzecza rzek,ustaria,namorzyny,mangrowce itp itd)
Krab tęczowy, podobnie jak krab wełnistoszczypcy, rozmnaża się tylko w morzu, ponieważ warunki morskiej wody sprzyjają wylęganiu się małych krabów. Z tego powodu te kraby tęczowe, które zamieszkują południowoamerykańską puszczę, na okres tarła przemierzają czasami wiele kilometrów, aby dojść do morza i złożyć jaja.
Krab teczowy tak jak krab mangrowy nie sa gatunkami w pelni slodkowodnymi.Oczywiscie wraz z migracja oraz plywami wod zasolenie w jakich wystepuja ulega zmianom. Trzymac je mozna na mieszance sporzadzonej o sol morska woda o gestosci 1,008- 1,01 g/l. ale zakres dla nich to 1,005- 1,013.Teczaki ktore sa trzymane tylko w wodzie slodkiej sa bardziej narazone na grzybice i sa mniej odporne.
Jak wiadomo rozmnozenie kraba teczowego jest bardzo trudne (ale mozliwe) jezeli ktos ma wystarczajaco duze akwarium trzyma w nim pare i chce zeby doszlo chociaz do tarla,czyli zaplodnienie jajek przez samca,to stanie sie tak tylko w przypadku slonej wody.Co do rozwoju larw to juz inna bajka,ale mozesz byc pewny,ze jak bedziesz mial pare i slona wode,to po jakims czasie twoja samica bedzie nosic jajka pod odwlokiem
Czesto nekane przez grzybice kraby,jak do tego nie dopuscic?posolic wode.Wiekszosc grzybow nie toleruje wody slonej.
Woda slona dostarcza kraba duzo mikroelemntow,magnez,mangan,zelazo,cynk,miedz,wapn,selen,potas.
Kraby teczowe osiagaja 10-14 cm a nawet do 20 i zyja przewaznie w niewoli 3-4 lata.Wydaje mi sie ze dostepem do wody slonej,moga miec rozmiary i zyc tak dlugo jak na wolnosci,dodam jeszcze ze na wolnosci moga przejsc nawet 20 wylinek,Woda slona jest mile widziana zwlaszcza przy wylince.Zeby otrzymac jeszcze lepsze kolory,wypadalo by miec lampe UV ktora swietnie wplywa na pancerz.
Troche chyba za bardzo sie rozpisalem,i pewnie wiekszosc rzeczy ktore tu opisalem sa bezsensu i calkowicie nie potrzebne ale... nudzilo mi sie i cos mnie natchnelo
Mam nadzieje ze chociaz troche pomoglem.a jak nie to trudno sie mowi bede zyl z tym jakos
No jasne, że pomogłeś. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że tęczak powinien mieć dostęp do słonej wody Jako, że mam złe doświadczenia w zasalaniu wody dla zwierzaka, zostanę przy miseczce ze słoną wodą, a w części wodnej zostawię słodką. Oczywiście używam soli niejodowanej, a co do stężenia to krab w niej nie przebywa, a jedynie wkłada ją sobie kroplami do paszczy. Chyba nie jest na tyle głupi, żeby jeść, pić coś co może mu zaszkodzić. Rozmnażanie odpada, nie mam miejsca, żeby wstawić terrarium dla 2 krabiszonów Co do UV, oczywiście odpowiednia świetlówka siedzi w pokrywie, a mimo to kolor Tytusa nie do końca mnie zadowala. Jedno jest pewne, od dziś Tytus będzie miał w swoim akwa dostęp do słonej wody. Dzięki
no to docen moja prace.
Wydaje mi sie ze miseczka ze slona woda wystarczy.Krab moze pobierac mikroelementy bezposrednio przez pancerz lub normalnie otworem gebowym.jezeli kolory nie zadowalaja to zacznij wlasnie od soli.Najlepiej morskiej ,jest nieco wzbogacona,ale tez kosztuje.To dlugotrwaly test.ale jak ktos maczas i checi.Jak kolory nie beda zadowalaly przyjdzie pora na fazy ksiezyca
ciekawy temacik:)
też muszę pomyśleć nad słoną wodą dla mojego Miśka, skoro ma się lepiej czuć dzięki temu
Hej jak to wyglada gdyby zrobić mały zbiornik z woda z morza? Wiem bakterie choroby itp... Osobiście wymyśliłem ze przyniose sobie wiadro i spróbuje odparowac trochę soli morskiej... A potem zrobić mieszankę dla krabow i jakiś mały zbiorniczek.. Co wy na to? Do morza mam tyle co przejść przez ulice więc moze się udać. A może jakieś inne pomysły?