Komputer do Ktm

Witam
Tak jak w tytule czy są dostępne oprogramowania do Ktma ? Chodzi mi o czynności serwisowe :d

---

o jaki komputer ci chodzi ? czynnosci serwisowe masz w ksiązce serwisowej
Zmiana mapy zapłonu ?
Po co Ci to? Mapę jak już dłubać to lepiej jechać do fachowców i robić customową.
Tyle, że to ma jakikolwiek sens(zakładam, że szukasz mocy i momentu) po szeregu modyfikacji mechanicznych.
Gotowce to droga na skróty... Dokładnie tak samo jak w przypadku chipowania ścigów czy aut.

---

Są dostępne moduły do różnych moto (możesz sobie kupić nawet do KTM 2t). W przypadku silników na gaźniku zmienia się kąt wyprzedzenia zapłonu. Żeby to miało jakiś sens musisz mieć gaźnik z czujnikiem położenia przepustnicy. W przypadku silniku na wtrysku oprócz kąta zapłonu steruje się odpowiednio wtryskiwaczem/wtryskiwaczami. Nowe KXfy mają dwa wtryskiwacze- jeden jest za filtrem powietrza, drugi za przepustnicą. Oprócz tego w samym tylko dolocie masz kilka czujników (termometry, czujniki ciśnienia, przepływomierze). Istnieje możliwość dodania jeszcze jednego wtryskiwacza. W przypadku KTMa wtryskiwacz daje się bezpośrednio za filtrem powietrza. Przeróbki takie (komp i mapy zapłonu) robi się gdy silnika masz już zrobiony (2t- porting cylindra, pasowanie wszystkiego, odpowiedni wydech, ustawiony squish gap, gaźnik; 4t- porting głowicy, wałki, wydech, często otwarty air box i inny filtr powietrza). W przypadku silników ze wtryskiem sprawa jest ułatwiona - kilka map, które zmieniają się np. w zależności od temperatury i ciśnienia zasysanego powietrza. W przypadku gaźnika żeby zgrać mapę to dysze trzeba zmieniać przy zmianie temperatury powietrza o około 5stopni. Nie wiem czym konkretnie jeździsz. Napisz to powiem Ci czy jest sens i podeśle strony serwisów, które zajmują się czymś takim (możesz kupić samego kompa ale i tak go nie ustawisz pod dany motor bez hamowania silnika).

Jeszcze jedno - z tego co pamiętam to koszt samego modułu wynosi około 1000 euro.
Widzę że Bartek jest w podobnej sytuacji jak ja
Z tego co wnioskuję chce założyć do swojego sxf 250 z 2011 wydech fmf i domyślam się że chce pod to stworzyć odpowiednią mapę czyż nie?
Jestem w podobnej sytuacji bo poprzedni właściciel mojego sxf (również 250)
I nie wiem czy została wgrana mapa czy nie
Dlatego może zapytam tu korzystając iż w temacie pojawił się Spidi
Gdzieś w okolicach białego wgram mapę do ktm?
Tak jak kolega wyżej napisał wszystko toczy się wokół wydechu. Mam znajomego który ma na stanie ok 50 motocykli w ciągu tygodnia przywozi po 4 sztuki. Ma 15 letnie doświadczenie. I pytałem się go o zmianę wydechu na sport, wytłumaczyl mi że głupotą jest zmiana samego wydechu. Podczas zmiany następuje szereg czynności które trzeba wykonać. Mówił mi o dobraniu dyszy do gaźnika ustawienia mieszanki paliwo-powietrze. Luzy zaworowe też mają znaczenie przy zmianie wydechu. Opowiadał mi że nie raz spotkał się z sytuacją gdy motocykl z nie oryginalnym wydechem jest uszkodzony. Albo pierścienie padły albo zawór się urwał itd.itd tak więc komputer potrzebuje po to by móc samemu w domu ustawić mapę zapłonu. A to ze wszystkie 4t wychodzą na wtrysku uznałem że takowy komputer będzie przydatny w mojej sytuacji gdyż nie zamierzam się rozstawać z pomaranczą
on miał na mysli głownie szosówki, gdzie fabryczne wydechy są mocno zdławione, a te super sportowe maja taka srednice i długosc że mozna ręką zawory pomacać...
tam rzeczywiscie to ma duzą róznice

ale w wyczynówkach ja przynajmniej jak wsadzałem rózne wydechy od oryginalnego, po SXFowy po akrapa z i bez db-killera - nie regulowałem ani razu gaźnika. oczywiscie moze jakbym tam podkręcił co nieco to moto by lepiej pracowało. ale mi pasowało to co było, nie grzał sie ani nie zalewał. a to że szybciej wypluje zawory na przelocie to norma - wyzej kręcic sie moze to i szybciej sie zuzyje.
Faktycznie w sportach seryjne wydechy kastrują znacznie mocniej. Jednak i tam przy zmianie samej końcówki nie ma co panikować.
Miałem wieeele sportów użytkowanych zgodnie z przeznaczeniem a kilka nawet znacznie intensywniej(stuntowo) niż producent zakładał. W żadnym nie miałem seryjnego wydechu i w żadnym nie miałem z tego powodu najmniejszej awarii. W gaźnikach rzeczywiście trzeba było często skorygwać ustawienia po takiej wymianie tłumika ale we wtryskach nie trzeba było robić nic(czasem ewentualnie jakiś reset kompa, albo obejścia czujnika żeby nie wywalało błędu po usunięciu kata). Cały czas mówię o slip-on'ach czyli sama końcówka.

To jest kolejna miejska legenda. Jak ktoś ma awarię to zawsze trzeba znaleźć winnego.
Żaden właściciel ani mechanik się nie przyzna, że dał ciała i łatwiej poprostu zwalić na akcesoryjny wydech niż uderzyć się w pierś.
Te historie to w lwiej części zaniedbania, serwisowe, niewłaściwy serwis, zajechane motocykle z przebiegiem znacznie różniącym się od wskazań licznika, właściciele rzeźnicy itp.

Inaczej ma się sprawa gdy wymienia się kompletny wydech i jeszcze przy okazji robi inne mechaniczne mody. Przy samym kompletnym układzie mapa też nie jest niezbędna ale zwyczajnie jak już wydać kilka klocków na customowy wydech to miło byłoby wykorzystać jego potencjał i dołożyć tym sposobem ekstra konika lub dwa, nieco momentu i może poprawić charakterystykę.
Kolega Fourier dość dokładnie naszkicował wam z czym to się je...

Te gotowe mapy typu Akrap to najczęściej straszny szajs. Po takim modzie jedyne efekty, które najczęściej można zaobserwować to, że moto zaczyna żłopać jak wściekłe i robi się nerwowo - czy przybywa mocy, momentu i czy to zdrowo dla silnika!? Tego nie wie nikt bo takie rzeczy ogarnia się na hamowni i muszą to robić łebscy goście. Tyle, że jak wszystko taka zabawa do tanich nie należy bo wymaga wiedzy i odpowiedniego zaplecza.

Tomek - w Białym hamownię motocyklową ma Dzięcioł na Dojlidach. Mapę pewnie paru magików by Ci wgrało bo to jest proste jak drut - wymaga tylko zassania odpowiedniego softu i dokupienia kabli.
Kiedyś z ciekawości bawiłem sie mapami w BMW żony i jak ktoś mi mówi, że samo zgranie albo wgranie mapy to jakaś super trudna operacja wymagająca sporo czasu i sprzętu to albo kłamie albo nie wie o czym mówi. Grzebanie w tych mapach to już inna kwestia...
Jednak ja osobiście nie znam nikogo w Białym komu bym tutaj oddał swoje moto do grzebania w mapach. Auto dał bym Jurczakowi.
W SMC 690 bez wgrywania mapy z Akrapa przy przecolach silniki gasną na każdych światłach.