ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

hej

mam taką sytuację - skończyłem studia I stopnia w zeszłym roku i od razu zacząłem studia magisterskie. kredyt zacząłem pobierać od drugiego roku studiów. sprawa jest taka, że nie chcę na drugim stopniu pobierać kredytu, ale w związku z kontynuowaniem nauki chciałbym jednak zacząć go spłacać dwa lata po ukończeniu II stopnia. w banku, w którym uzyskałem kredyt (PKO SA) po skończeniu pobierania kredytu poinformowano mnie telefonicznie, że muszę tylko donosić ważną legitymację i że dzięki temu spłatę rozpocznę dwa lata po ukończeniu studiów magisterskich. kilka tygodni później zadzwoniła do mnie pani z informacją, iż muszę kontynuować pobieranie kredytu jeśli nie chcę spłacać go od razu po ukończeniu studiów. tak samo powiedziała mi dzisiaj pani w banku gdy stawiłem się osobiście...

o co chodzi? jak powinno być? byłem święcie przekonany, że wcale nie muszę znów brać tego kredytu (w momencie, gdy podpisywałem umowę), tak samo było, gdy dostałem pierwszy telefon.

żeby było śmiesznie, będę miał wielkie problemy z tym, żeby osoby, które poręczyły mi kredyt po raz pierwszy znów to zrobiły (wiadomo - z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach)

pomóżcie proszę
lars


podbijam, może ktoś miał podobny problem
Nie możesz w sposób automatyczny pobierać dalej pieniędzy bo pula określona umową się wyczerpała przy ostatniej racie.
Żeby dalej pobierać pieniądze musiałbyś spisać w obecności poręczycieli aneks do umowy (po uprzednim zbadaniu ich zdolności kredytowej).

Tak szczerze to bank do tej pory nie ogarnia co się dzieje.
Droga jest jedna: zanieść kopię dyplomu i dołączyć do tego takie tradycyjne podanie treści mniej więcej i dla przykładu:
"Z uwagi na kontynuację studiów w trybie magisterskim na uczelni __ proszę o rozpatrzenie możliwości odroczenia naliczania okresu zawieszenia spłaty do czasu zakończenia w/w studiów. Studia rozpoczynają się w miesiącu: 00/0000, planowana data zakończenia: 00/0000, x semestrów."

Takie informacje dostałem jak kończyłem swoje inżynierskie (tzn albo napisać podanie o odroczenie spłaty albo o przyznanie dodatkowych środków na magisterskie)

--
A jak coś zawsze możesz atakować bezpośrednio do osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za KS albo do bezpośredniego przełożonego danego pracownika.
Oczywiście masz rację, dopóki jesteś studentem nie mają prawa zacząć ci odliczać okres karencji.


No i jak sprawa się rozwiązała? Ja właśnie dziś dowiedziałem się o identycznej sytuacji w moim przypadku i też PKO SA. lars rozwiązałeś jakoś tą sprawę?
Hej, wielkie dzięki! Jutro walę szturm na bank i mam nadzieję, że to mi w czymś pomoże.
hej

byłem w banku

generalnie są ciemni jak noc - nikt nic nie wie. przyszedłem z umową, w której jasno jest napisane, że spłata kredytu zaczyna się 2 lata po skończeniu studiów (w tym doktoranckich), a na samym początku umowy jest co nie wlicza się w okres studiów - kolejne studia I, II, III studia, etc.

pani w banku niezbyt chętnie mnie obsługiwała, gdy jej mówiłem jak to wygląda i że nie powinni mi już naliczać okresu do spłaty, ponieważ kontynuuję studia odpowiedziała tylko: 'no i?'

cudownie.

mam czekać na telefon, ponieważ oni nie mają pojęcia jak to rozwiązać i muszą się skontaktować z warszawą...

śmiech.
Ja też tak umawiałem się z panią która mnie obsługiwała, że zadzwoni i powie jak sie ma ta sprawa. Warszawa odpowiedziała że okres karencji jest naliczany od końca studiów które były finansowane kredytem czyli I stopień.
Lars na którym roku jesteś w ogóle, I czy II stopień?
Zaniosłeś podanie którego wzór został podany kilka postów wyżej?
na II, 1szy rok czyli tak jakby 4

nie, nie zanosiłem... a Ty?

ale w umowie jest jasno napisane, że po ukończeniu studiów zaczynasz spłatę...
Ja też nie zaniosłem żadnej prośby jeszcze.

A i jeszcze kiedy pierwszy raz rozmawiałem z pania w banku przytoczyłem tą część umowy która mówi co się wlicza do okresu studiowania, i co nie. Lecz ona mi wmawiała że to można interpretować na kilka sposobów.

Tak się zastanawiam czy jest sens iść z umową do instytucji która zajmuje się prawe ochrony konkurencji i konsumenta. Czy najpierw złożyć pismo z prośbą..
Ja miałam taką sytuację, że miałam rok przerwy między I a II stopniem, z tym że na II stopniu kontynuuję KS, ale żadnych problemów nie miałam. Z tym że niestety nadal nie wiem czy mi odliczą ten rok od karencji, aczkolwiek nie powinni. Tym bardziej, że nawet w przypadku kiedy ktoś ma 2 kierunki to koleżance kiedyś to liczyli nadal jako okres studiów i chyba dopiero 2 lata po skończeniu tego 2. kierunku musiała spłacać...
to co oni wymyślają? makabra jakaś...

czy Twoja koleżanka też miała kredyt w pko sa?
podbijam, czy ktoś ma/miał podobny problem?
sprawa ma się tak.w umowie jest określona ilość transz wypłaty czyli np na 1stopniu.jest też inf o rozpoczęciu spłaty - 2 lata od ukończenia.jeśli ktoś dalej studiuje i chce kredyt musi spisać aneks.Ktoś kto podpisał nowa umowę po wejściu w życie nowego rozporządzenia ma w umowie że to student ma w banku zgłosić każdą zmianę uczelni, urlopu, niezaliczenia semestru, kontynuowania nauki.I to na studencie ciąży ten obowiązek a bank musi sie do tego ustosunkować.Każda zmiana warunków umowy musi być spisana w formie aneksu i tu nie ma uproś że poręczycielnie może przyjść.Co do 2 kierunku to wygląda to tak.Transze trzeba brać żeby dalej być objęty karencją 2 lata po skończeniu 2 stopnia z dofinansowaniem odsetek przez BGK - aneks musi być spisany.Natomiast student zawsze może przyjść (już bez poręczycieli) i napisać krótkie pismo o zaprzestaniu wypłacania dalszych transz.czyli weźmie np 1 transze i sprawa rozwiązana.Jak by nie patrzeć aneks musi być.Myślę że trochę rozjaśniłam sprawę
Witam, mam dosyć podobną sytuację. Wiem, że będę musiał się o to zapytać w banku (PKO BP), ale chciałbym najpierw zaczerpnąć wiedzy od Was. Do tej pory sądziłem, że skończyłem pobierać KS po I stopniu, to karencja 2 lata liczy się od tego momentu, jednak z tego co tutaj czytam wynika, że jest szansa, że okres ten będzie się liczył od skończenia studiowania (a jestem teraz na I roku magisterki), które to studia kończą mi się w październiku 2013 roku. Czy jest szansa jeszcze, aby karencja zaczęła mi się liczyć dopiero od X.2013?