EXC 200 / Do oceny

Witam,
Poszukuję motocykla jak w temacie, znalazłem coś takiego --> http://olx.pl/oferta/ktm-exc-200-malo-jezdzony-CID5-IDb1L03.html#390bc76af8

Oglądałem, wydaje się w porządku, oprócz dwóch rzeczy:
1. pluje przy wyjściu kolektora z cylindra
2. mokry dół od strony wlewu do skrzyni.

Cena jaką udało mi się wynegocjować --> 8100 zł

Jak myślicie, warto?

Pozdrawiam
Daniel

---

1. Wymienić o-ringi na zrobione z vitonu.
Jeżeli faktycznie nie ma więcej wad ukrytych i jest zarejestrowany to może i warto za tą cenę.
Bardzo wątpię aby wystarczyłoby wymienić tylko oring.
W takim roczniku najprawdopodobniej wyklepana jest flansza dyfuzora.

---

O tym uszczelnieniu to wiem sporo, flansza flanszą , problem jest w samych uszczelkach. U mnie wytrzymują około 10 mth, potem trzeba wymienić. Nie wiem czemu - wyklepują się, nawet ori KTM.
Nie jest to chyba zbyt kosztowna wymiana? Bardziej niepokoi mnie cieknący dół, trudno ocenić czy to tylko uszczelka czy coś więcej...

Nie jest to chyba zbyt kosztowna wymiana? Bardziej niepokoi mnie cieknący dół, trudno ocenić czy to tylko uszczelka czy coś więcej...
Przyjrzyj się czy nie leje duży dekiel od sprzęgła, bo to kosztowne jest
Przyjrzyj się wszystkim pokrywom, karterom czy nie były spawane, czy nie są wyszczerbione, bo tylko to może się źle skończyć (wymiana uszczelki to nie problem).
Co do flanszy, w moim egzemplarzu zakładałem uszczelki z różnych top-endów (athena, wiseco, winderosa, org. KTM) i na oryginalnych jest najlepiej, ale nie jest idealnie. Spalin nie widać, ale po dłuższej jeździe widać dookoła nagar. Na flanszy widać również wyżłobienia, dlatego należy pamiętać o regularnej wymianie uszczelek, bo kiedy skończą się one - metal obija się o metal. Poprzedni właściciel mojej maszyny o tym zapomniał
Wybieram się ponownie w najbliższą niedzielę, zerknę na wszystko jeszcze raz. Niestety środka nie sprawdzę, więc nie ocenie stanu karterów. Prawdę mówiąc wolałbym kupić sprzęt do remontu, ale znaleźć takie 2T do remontu, to naprawdę trudna sprawa.

Pozdrawiam
Kupując 12-to letni sprzęt patrzysz czy uszczelki się nie pocą?
Serio?

W gruncie rzeczy, kupujesz sprzęt ogólnie znanej natury. KTMy latają, są obijane, dobijane, topione, ze względów serwisowych trzeba je "otwierać" często.
Dla mnie, wymiana pokrywy sprzęgła na jakąś "sprawną", to koszt 100zł. Dużo?
Raczej nie. Tak jak napisałem, pojadę, zobaczę raz jeszcze, jak wezmę to otworzę. Prawdę mówiąc pytam o konkretny egzemplarz, bo mam po niego jakieś 15-20 min, a nie mam ochoty jeździć i szukać czegoś po kraju.
A nie myślałeś żeby szukać 2004+ ze względu na nową ramę i kilka innych rzeczy? Ponoć jest różnica...
Był ciekawy egzemplarz 2005r. z Kielc, ale szybko "poszedł"... Oczywiście wolałbym coś młodszego, ale nie chce wydawać więcej jak 10 tys. Aktualnie nic ciekawego na rynku nie widać
Do 10tys spokojnie wyrwiesz 2004+. Śpieszy Ci się z kupnem? Jeśli nie to przeglądaj i czekaj.
Nie, nie mam wielkiego "ciśnienia", chociaż chętnie bym już wrócił do tego sportu.
Więc moim zdaniem powinieneś się trochę wstrzymać i szukać nowszego Przy okazji może ja się sporta pozbędę i akurat będzie z kim z okolic jeździć.
Szukasz 2T do remontu i ciężko o takiego? Ja bym powiedział, że jest odwrotnie. Mój też się poci przy wyjściu dyfuzora, więc pewnie to norma. Wiesz coś na temat "środka" silnika, tłok, korba itp? Ja za swojego dałem sporo więcej, ale też młodszy, właściciel zapewniał że jest w idealnym stanie i będę z niego zadowolony. Na razie odpukac zadowolony jestem, ale do ideału to na pewno mu trochę brakuje, choć wyjsciowy stan uważam za niezły. Moim zdaniem i tak musisz do niego doliczyć okolice 1.5-2 tyś. Też byłem nim zainteresowany, ale miałem za daleko.
Może nie wiem gdzie szukać? O wnętrzu ciężko coś powiedzieć, właściciel sam mało wie, sprzęt ma od kilku lat, używany był bardzo sporadycznie, dostał go. Pomyślę jeszcze.
ja bym nie wierzył w takie bajki tylko dobrze obejrzał sprzęt a i tak do silnika nie zajrzysz. Sam kiedyś kupiłem ktma " po remoncie" i na dzień dobry był do wymiany cylinder, tłok, korba i wałek rozrządu. To nie jest nowy sprzęt i musisz się liczyć z kosztami mimo zapewnień sprzedających.
Sprzęt ma od kilku lat i nie wie co ma w środku. Odpuść go sobie. , dozbieraj kasy. To moja opinia. Za 10,5k stoi EXC 125 na A selekcji z 2007 roku i wolałbym dołożyć do takiej sztuki i pojeździć od razu niż kupować kota w worku i to 4 lata starszego.
Ten Exc, jest jednego z użytkowników tego forum, oczywiści jeżeli mówimy o tym samym.
10,5tyś za 125 to szkoda kasy. Za rok ten motor sprzeda za 6tyś. Lepiej szukać 200.
Sorry, ale nie rozumiem tej logiki. Dlaczego miałyby za rok sprzedać go za 6tyś? Poza tym pewnie gdyby był zdecydowany to dało by radę coś urwać z ceny.
Tylko pomiędzy 125 a 200 bardzo duża różnica jeśli chodzi o moc. Miałem te dwie pojemności i wiem, że po dwóch latach jazdy 125 brakowało mi mocy w terenie, więc nie ma sensu kupować słabego sprzętu. 200 jest bardziej praktyczniejsza w terenie i moc w tym motorze jest wystarczająca jeśli chodzi o jazdę w terenie. Cena 10,5tyś za 125 to lekko przesadzona cena i to jeszcze za rocznik 2007.
To co powiedzieć o cenie 8.5k za rocznik 2003, o którym właściciel wie niewiele? Nie mówimy teraz o wzgledach praktycznych bo z tym się z tobą zgodzę, ale nazwijmy to ekonomicznych.
Szukać czegoś innego. Kumpel na początku roku sprzedał exc 200 z 2005 za 8tyś. Trzeba po prostu szukać i nie napalać się na pierwszy lepszy motocykl.

Kumpel na początku roku sprzedał exc 200 z 2005 za 8tyś.
Był taki w Lublinie, miałem jechać ale ktoś mnie uprzedził
Będę szukał czegoś młodszego, nie mam ciśnienia na zakup już teraz, więc poczekam, może coś się trafi ciekawego .

Kumpel na początku roku sprzedał exc 200 z 2005 za 8tyś.
Był taki w Lublinie, miałem jechać ale ktoś mnie uprzedził

Trochę pomyliłeś kierunki mieszkam na południu Polski i motor też tu był do sprzedania.
Ja powoli myśle nad sprzedaniem swojego moto:
Gas Gas ec 250 2t jak byś był zainteresowany to dzwoń 880996484
Cena podobna do exc 200 którego ogladałeś
Co Panowie myślicie na temat SX 200? lub w ostateczności 125. Brak możliwości rejestracji obniża ogólne koszty zakupu. Wiem, że w eksploatacji jest drożej, ale może?
Do enduro się nie nadaje