ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

moj królik oszalał przez cały czas gryzie mojego drugiego królika i mnie, jak go głaskam to gryzie, no i fuczy na mnie, jak go całuje w czółko też... co mu jest??


Czy kroliki sa wykastrowane ? Ile maja przestrzeni dla siebie ?
nie są wykastrowane no a przestrzeni mają dużo i dotego wypuszczam je czesto. na kastracje mnienie stac:(
Nie rozumiem, jak to Cię nie stać?
Kastracja jest bardzo ważna, i jeśli wiedziałaś, że nie masz pieniędzy, to po co brałaś uszaki?
Najłatwiej jest powiedzieć "nie mam kasy". Myślisz, że ja mam od ręki prawie 300 zł na kastrację Kiary? (tyle to u mnie kosztuje) Otóż, nie mam. Wiadomo, że trzeba sobie zaoszczędzić, uzbierać itd. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli skończyłaś te 16 możesz sobie gdzieś zarobić. Możesz coś sprzedać itp. To nie jest trudne .


Hmm bez kastracji beda sie gryzc niestety i to bardzo krwawo. Agresja odbije sie tez na Tobie.
Dlatego podtrzymuję moją poprzednią wypowiedź,
o wykastrowanie obu królików.

Nie rozumiem, jak to Cię nie stać?
Kastracja jest bardzo ważna, i jeśli wiedziałaś, że nie masz pieniędzy, to po co brałaś uszaki?
Najłatwiej jest powiedzieć "nie mam kasy". Myślisz, że ja mam od ręki prawie 300 zł na kastrację Kiary? (tyle to u mnie kosztuje) Otóż, nie mam. Wiadomo, że trzeba sobie zaoszczędzić, uzbierać itd. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli skończyłaś te 16 możesz sobie gdzieś zarobić. Możesz coś sprzedać itp. To nie jest trudne .

mam 14 lat i w porównaniu z wieloma osobami nie dostaje kieszonkowego;/ ani nie otrzymuje żadnych pieniedzy. jestesmy biedni ogółem. a króliczki dostałam w prezęcie od mojej cioci, poniewaz bardzo kocham króliki
Wiesz, co, ja też mam 14 lat, też nie dostaje kieszonkowego, i też nie mam w tej chwili 300 zł na kastrację. Wiem jednak, że muszę sobie skombinować pieniądze, trochę wziąść od mamy, sprzedać klatkę po chomikach itd.

Jeśli jesteście biedni, nie trzeba było prosić cioci o króliki.



Jeśli jesteście biedni, nie trzeba było prosić cioci o króliki.
DOKŁADNIE! Twoje zachowanie jest nieodpowiedzialne i jeszcze tutaj kreujesz sie na biedna bidulkę! Ja mam 22 lata i wielką chęć na drugiego królika bądź adopcje! Ale wiem ile kosztowało mnie leczenie Panci gdy mi się raz rozchorowała! Wiem ile kosztuje granulat, siano, żwirek! Wiem że drugi królik wiąże sie z kupnem nowej klatki- Pancie dostałam w prezencie w klatce 80 cm- za małej na dwa króliki! każda tego typu decyzje należy dorośle PRZEMYŚLEĆ, a nie porywać się z motyką na słońce! Królik to nie są rybki które nie sprawiają problemu!
Zbulwersowałam się!
Zgadzam się z sugar plum fairy. Królik to wielka odpowiedzialność, nie wystarczy mu kupić klatkę, byle jakie jedzenie i siano Trzeba mu poświęcać dużo czasu, opiekować się nim, dawać najlepsze i najzdrowsze jedzenie i go Kochac! To, że kochasz króliki to nie oznacza, że trzeba zaraz sobie kupowac takie zwierze! Najpierw się czyta, dowiaduje jak się nim zajmowac, a później można się zdecydowac na kupno! I nie rób z siebie "biednej" , chyba dasz radę uzbierać te 300 zł? i radzę zrobić to najmożliwiej szybko. Na razie puszczaj króliki osobno
Szkoda że masz cięzko finansowo znam to też tak miałam. A i teraz czasami wiem jak to jest jak nie ma się czasem na coś a tym bardziej że mam dziecko. Tym co mają kase łatwo jest mówić. A wy zamiast krytykować i na nią najeżdżać byście jej doradzili co ma zrobić. Np dobrze ktoś mówił coś sprzadać ale nie takim tonem. Trochę szacunku!! A poza tym z tego co wiem nie wszędzie kastracja kosztuje 300 zł!! Wystarczy poszukać i znaleźć dobrego weterynarza który nie bierze tak dużo. Porozmawiaj z rodzicami może będziesz stopniowo odkładać na zabieg aż nazbierasz. I to miłe że kochasz swoje zwierzaki bo jest wieku ludzi które je krzywdzą albo myślą że jak kupią najdroższą karmę i ekstra zabawki to są świetnymi opiekunami. I nie patrz na opinie niektórych najważniejsze że dbasz o nie i się nimi dobrze zajmujesz
Mapsta1- właśnie dla mnie to czy Wiki dobrze się zajmuje królikami,
jest nie do końca jasne... według mnie, źle się nimi zajmuje.

I jakim tonem mam mówić? Piszę normalnie to co myślę, i dbam o kulturę moich
wypowiedzi. Czy zauważyłaś żebym ubliżała Wiki itd?
Nie, ja tylko wskazuje tej dziewczynie podstawowe błędy jakie popełnia.

To nie jest tak, że my mamy pieniądze to łatwo nam mówić.
Myślisz, że jestem milionerką? Otóż, nie.
A jednak, wiem, że króliki muszę wykastrować, co oznacza, że
muszę pieniądze wyciągnąć nawet z pod ziemi.
Poza tym ta dziewczyna ma chyba rodziców- nie może z nimi porozmawiać?
Ja z mamą przeprowadziłam poważną rozmowę nt. kastracji i wiem, że
większość mi da. Może i u Wiki to poskutkuje?

Jeśli chodzi o doradzanie co ma zrobić- my już napisałyśmy, to ja radziłam
żeby np. coś sprzedać. Teraz jej sprawa co ona z tym zrobi-
albo posłucha rad i przestanie krzywdzić uszaki, albo nie- my nic z tym nie zrobimy.

Ja uważam, że jeśli jesteś naprawdę taką biedulką Wiki na jaką
się kreujesz, to powinnaś oddać króliki.
po pierwsze za bardzo kocham moje króliki żeyby komus je oddać! jezeli ty bys chciała oddac swojego królika to prosze bardzo ale to raczej znaczy ze go nie kochasz. moje króliki dobrze sie odzywiaja jedza salate jablka marchweki i pija wodę! zawsze maja czysto w klatce i w lecie sobie biegaja pod moja opieka w ogródku a w zimie w moim pokoju! według mnie jest im dobrze . a jak sa zadowolone to mnie liżą a robią to bardzo czestoq!!
Mel14 jak dorośniesz i będziesz miała dzieci to zobaczysz że czasem ciężko jest wygrzebać z ziemi 300 zł i dla niektórych to ogromny problem.
I jakie krzywdzenie?? Że nie są wykastrowane?? Po prostu je rozdzielić tym czasowo dopóki nie nazbiera na kastracje. Krzywdzenie to robienie im krzywdy zostawianie bez jedzenia i picia ale nie brak kastracji. Na razie mogą się bez tego obejść i nic im się nie stanie jeśli je rozdzieli.
Ale w sumie to przestały sobie juz robic krzywde:) zana zadej nie kryzie... teraz t osie tylko liżą nawzajem..) troche mi sie to kojarzy jakby sie obraziły na siebie na 2 tygodnie
wiki czy ja dobrze rozumiem że Ty na dzień dobry wpakowałaś je do jednej klatki? króliki trzeba ze sobą "zaprzyjaźniać" co podobno jest długim procesem... Pancia na razie jest jedynaczką. Ze względów finansowych om czym już pisałam

i na poiczatku tego tematu napisałaś ze królik na Ciebie fuczy... Już jest ok?

jak coś: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/agresja.html to możesz sobie poczytać
nie no moje króliki kupiłam u hodowcy królików miniaturowych... i one od urodzenia są razem bo to siostry:p A nie no juz nie fuczy:)
rozumiecie...
Wiki- ja kocham Małą najbardziej na świecie, ale gdybym
nie miała na nią pieniędzy, rozważałabym jej oddanie.
Przez wzgląd na nią.
Tak na marginesie, to króliki nie mogą jeść sałaty, Wiki.

Mapsta- tak, uskładać, ale zauważ, że Wiki nie chce nic zrobić!
Ona z góry zakłada, że się nie uda, nie ma pieniędzy itd.
kobieto!!!! czyli króliki nic nie moga jesc?? normalne króliki zawsze wcinaja sałate.. ale jak tam chcesz... ej no pomysl masz dziecko i nie masz kasy chwilowo zeby obciac mo jajka i oddajesz go do adopcji... pomysl ze twoi rodzice nie maja kasy i cie chca oddac...! mysl!!!!! ja w zyciu ich nie oddam... króliki sie przyzwyczajaja do swoich opiekunów! i dla ich dobra ich nie oddam!
Sałata jest nie zdrowa. Po prostu. A uszak nie z sałaty tylko żyje. Są inne warzywa, owoce ( ale nie za dużo ), gałązki, zioła...
Królik to nie pies. Nie przyzwyczaja się do swoich opiekunów. Kto daje jeść ten jest opiekunem.
Wiki, nie rób już z siebie pośmiewiska.

Króliczka karmimy granulatem dobrej jakości, siankiem, suszkami,
i ODPOWIEDNIMI warzywami i owocami.
Znów odsyłam do lektury- Miniaturka Bez Tajemnic.
Wątpie, żebyś przed przybiciem uszaków chociaż trochę się dokształciła.
Mel14, czytała ksiązki w których było napisane na temat trocin to co było napisane...
To rzeczywiście źródło wiarygodnych informacji,
takie książki...

Wiki, nie rób już z siebie pośmiewiska.

Króliczka karmimy granulatem dobrej jakości, siankiem, suszkami,
i ODPOWIEDNIMI warzywami i owocami.
Znów odsyłam do lektury- Miniaturka Bez Tajemnic.
Wątpie, żebyś przed przybiciem uszaków chociaż trochę się dokształciła.

przed przybyciem tych królików miałam doczynienie przez 5 lat z moim poprzednim królikiem...
ale z was sie fajnie śMIEJE!!!!!!!!!!
Jak to ujęła Lilla z innego forum
"Ja o niebie Ty o chlebie"...krótko mówiąc.
Śmiej się śmiej do woli. Zobaczymy kto będzie się śmiał gdy uśmiercisz swojego króliczka .
Rób co chcesz dziewczynko, dla mnie możesz i hamburgera
dać swojemu królikowi. Szkoda tylko, że nie myślisz ani trochę
o konsekwencjach...
Ja z mojej strony kończę tę żenującą dyskusję, pozdrawiam.
Dlaczego 5 lat? Przecież króle żyją około 8-10 lat?
Może właśnie odszedł jej z powodu niewłaściwego
żywienia, złej opieki itd.
Byc może...

Dlaczego 5 lat? Przecież króle żyją około 8-10 lat? Wyjełaś mi to z klawiatury xD
wikikróliki broniłam Cię ale jeżeli nie chcesz przyjąć rad innych to po co piszesz na forum. Jeżeli jesteś bardziej doświadczona to sama sobie radz.
Pozdrawiam

Dlaczego 5 lat? Przecież króle żyją około 8-10 lat?
nieszczęśliwy wypadek... dostałam królika jak mniał juz 2 lata [czyli w sumiejuz mnial 7 lat] i od początku chorował na serce
i dlatego sie z wami kłuce bo dawałam mu tak jak wy wszystko co najlepsze... i tez bylam na takim forum gdzie dziewczyna sie upierała tak jak ja i jej królik umarł mając 9LAT!!!!!!!!!
Jest dramat generalnie
Proponuję zamknąć ten wątek, bo niestety ale to nie ma sensu.
Dobry pomysł... Niektórzy ludzie są niereformowani... Cóż poradzić
Och i Ach .

Wiki, pokrzycz jeszcze sobie na nas.
Nie wiem jak innych ale mnie to nie rusza, a Tobie może ulży .

Również jestem za zamknięciem wątku.
Mnie odpowiedzi Wiki śmieszą... prosi o rady, ale praktycznie ich nie chce. PIsze tylko tak sobie, po to żeby coś napisać

Myślę, że to dobry pomysł z zamknięciem tego wątku...
A ja jestem ciekawa co z tymi królikami się dzieje.
A i chce jeszcze wiedzieć czym je karmisz .
Ja uważam, że ten wątek nie ma sensu i trzeba go zamknąć.