DONOS DO BEDNARKA

Wiem, że nieładnie donosić i pewnie sporo kolegow będzie miało mi to za złe, ale juz nie mogłem wytrzymac. Uprzejmie więc donoszę Panu, Panie Prezesie, że ten zarzad sie nie nadaje i trzeba go wymienić.
Jeżeli jeszcze mogę to My, sędziowie chcielibyśmy sami sobie wybrac Prezesa, którego nie będziemy sie wstydzić.

---

I kogo bys widzial w zarzadzie podaj przyklady konkretnych osob.
Ja też jestem za tym, by to sędziowie wybierali przewodniczącego KS. Świetny pomysł. Raz że będzie to nasz prezes, a dwa że skończą się wieczne narzekania.
o czym wy marzycie suwerenność straciliśmy wiele lat temu i tak jest w całej Polsce...

---

Zgodnie z aktualnym stanem prawnym:
Wydział sędziowski jest WYDZIAŁEM Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej i jak w każdym Urzędzie, Związku itp o Szefie wydziału decyduje Przewodniczący Związku. Tak jak Naczelników Gminy nominuje Wójt, Szefów Wydziałów Urzędu Miejskiego Burmistrz lub Prezydent Miasta.
Gdy kilkanaście lat temu istniało niezależne Kolegium Sędziów Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie wtedy mogliśmy sami wybrać swego szefa.

Zgodnie z prawem Pan Bednarek nominuje wg własnego uznania Przewodniczącego Wydziału Sędziowskiego, a ten nominowany szef dobiera sobie zarząd, czyli zastępców i referentów.

Inaczej być nie może - byłoby to bezprawie.

My sędziowie aktualnie mamy wpływ na wybór trzech delegatów (razem z Koszalinem), którzy na zjeździe wyborczym wybierają prezesa ZZPN-u.

A teraz przypomnijcie sobie jak to było w Szczecinie z wyborem trzech delegatów: rozbiły się głosy i ze Szczecina wszedł na delegata tylko Jacek Sikora. Wykorzystał to Koszalin, który mimo że ma o połowę mniej arbitrów - wprowadził aż DWÓCH delegatów.

Wnioski na następny zjazd wyborczy proszę sobie wyciągnąć samemu.

Brawo dla arbitrów Koszalina, którzy na wybory delegatów przyjechali prawie 100 % i i zgodnie głosowali na swoich dwóch ludzi.
A u nas zamiast zgłosić trzech mocnych kandydatów - to zgłoszono kilkunastu.

Musimy mieć świadomość, ze my arbitrzy tylko w tym momencie - to znaczy wybierając tych trzech delegatów - mamy coś do powiedzenia, czyli to są najważniejsze wybory dla nas. A pamiętacie ilu było ludzi ze Szczecina na tych wyborach?

Zgodnie z aktualnym stanem prawnym:
Wydział sędziowski jest WYDZIAŁEM Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej i jak w każdym Urzędzie, Związku itp o Szefie wydziału decyduje Przewodniczący Związku. Tak jak Naczelników Gminy nominuje Wójt, Szefów Wydziałów Urzędu Miejskiego Burmistrz lub Prezydent Miasta.
Gdy kilkanaście lat temu istniało niezależne Kolegium Sędziów Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie wtedy mogliśmy sami wybrać swego szefa.

Zgodnie z prawem Pan Bednarek nominuje wg własnego uznania Przewodniczącego Wydziału Sędziowskiego, a ten nominowany szef dobiera sobie zarząd, czyli zastępców i referentów.

Inaczej być nie może - byłoby to bezprawie.

My sędziowie aktualnie mamy wpływ na wybór trzech delegatów (razem z Koszalinem), którzy na zjeździe wyborczym wybierają prezesa ZZPN-u.

A teraz przypomnijcie sobie jak to było w Szczecinie z wyborem trzech delegatów: rozbiły się głosy i ze Szczecina wszedł na delegata tylko Jacek Sikora. Wykorzystał to Koszalin, który mimo że ma o połowę mniej arbitrów - wprowadził aż DWÓCH delegatów.

Wnioski na następny zjazd wyborczy proszę sobie wyciągnąć samemu.

Brawo dla arbitrów Koszalina, którzy na wybory delegatów przyjechali prawie 100 % i i zgodnie głosowali na swoich dwóch ludzi.
A u nas zamiast zgłosić trzech mocnych kandydatów - to zgłoszono kilkunastu.

Musimy mieć świadomość, ze my arbitrzy tylko w tym momencie - to znaczy wybierając tych trzech delegatów - mamy coś do powiedzenia, czyli to są najważniejsze wybory dla nas. A pamiętacie ilu było ludzi ze Szczecina na tych wyborach?

Święta racja. Jednym małym lecz jednak wytłumaczeniem jest fakt, że wtedy Wilczyński rzadził dopiero pół roku (nawiasem już wtedy doszło do jego CAŁKOWITEJ kompromitacji - pamietacie ile zdobył głosów) i chyba nie wszyscy zdawali sobie sprawę jak rzeczywiście ważne to wybory. W Zarządzie ZZPN i tak mamy dwóch naszych przedstawicieli, którzy chyba mają w dupie nasz los skoro aprobują to że Wilczyński ze swoją najbardziej oddaną ciemną masą niszczą naszą organizację. Wniosek na przyszłość to warto przyjść na wybory i wybrać reprezentantów, którzy nie zadowolą się dietą za posiedzenie Zarządu.
Słuchaj Kolego nie traktuj tego jako donos, bo ja przed Tobą od ponad roku napisałem do Pana Bednarka trzy pisma i na żadne nie otrzymałem odpowiedzi. Podnosiłem również ten temat. Byłem i jestem strasznie zły, że tak się nas traktuje. Postanowiłem napisać do PZPN Warszawa i co również bez odpowiedzi. Wiem za kogo mają nas nasi przełożeni? Pozdrawiam.
tą droga nic nie zwojujemy, pamiętacie co musiało się stać żeby Kubiak odszedł... Jak cała Polska zobaczyła zdjęcie jak podróżował pociągiem. wystarczyłoby żeby jakiś redaktor brukowca zainteresował się zasadami panującymi w naszym kolegium gdzie nic nie jest uregulowane, gdzie regulaminy zmienia się pod konkretne osoby, gdzie usuwa się ludzi, którzy chcą się wybić, gdzie jedna osoba rozpatruje tą samą sprawę w kilku różnych instancjach. . Można by dołożyć kilka faktów z dawnych czasów kiedy to żeby dostać jakieś fajne mecze należało wręczyć Julkowi załącznik.

tą droga nic nie zwojujemy, pamiętacie co musiało się stać żeby Kubiak odszedł... Jak cała Polska zobaczyła zdjęcie jak podróżował pociągiem. wystarczyłoby żeby jakiś redaktor brukowca zainteresował się zasadami panującymi w naszym kolegium gdzie nic nie jest uregulowane, gdzie regulaminy zmienia się pod konkretne osoby, gdzie usuwa się ludzi, którzy chcą się wybić, gdzie jedna osoba rozpatruje tą samą sprawę w kilku różnych instancjach. . Można by dołożyć kilka faktów z dawnych czasów kiedy to żeby dostać jakieś fajne mecze należało wręczyć Julkowi załącznik.
Najgorsze ze załączniki szły z wielu stron od klubów również... Wielu to pamięta, sam zainteresowany pewnie tez nie cierpi na amnezje
w końcu znajomy Ryśka F. Ostatnio jakiś rok temu nawet publicznie w uzdrowisku w Kołobrzegu się na misiaka witali

Zgodnie z aktualnym stanem prawnym:
Wydział sędziowski jest WYDZIAŁEM Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej i jak w każdym Urzędzie, Związku itp o Szefie wydziału decyduje Przewodniczący Związku. Tak jak Naczelników Gminy nominuje Wójt, Szefów Wydziałów Urzędu Miejskiego Burmistrz lub Prezydent Miasta.
Gdy kilkanaście lat temu istniało niezależne Kolegium Sędziów Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie wtedy mogliśmy sami wybrać swego szefa.

Zgodnie z prawem Pan Bednarek nominuje wg własnego uznania Przewodniczącego Wydziału Sędziowskiego, a ten nominowany szef dobiera sobie zarząd, czyli zastępców i referentów.

Inaczej być nie może - byłoby to bezprawie.

My sędziowie aktualnie mamy wpływ na wybór trzech delegatów (razem z Koszalinem), którzy na zjeździe wyborczym wybierają prezesa ZZPN-u.

A teraz przypomnijcie sobie jak to było w Szczecinie z wyborem trzech delegatów: rozbiły się głosy i ze Szczecina wszedł na delegata tylko Jacek Sikora. Wykorzystał to Koszalin, który mimo że ma o połowę mniej arbitrów - wprowadził aż DWÓCH delegatów.

Wnioski na następny zjazd wyborczy proszę sobie wyciągnąć samemu.

Brawo dla arbitrów Koszalina, którzy na wybory delegatów przyjechali prawie 100 % i i zgodnie głosowali na swoich dwóch ludzi.
A u nas zamiast zgłosić trzech mocnych kandydatów - to zgłoszono kilkunastu.

Musimy mieć świadomość, ze my arbitrzy tylko w tym momencie - to znaczy wybierając tych trzech delegatów - mamy coś do powiedzenia, czyli to są najważniejsze wybory dla nas. A pamiętacie ilu było ludzi ze Szczecina na tych wyborach?