Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Gdzie¶ tam czeka zjawa, wystarczaj±co silna, by zatrzymaæ oddech w gard³ach ¿yj±cych.
Ojciec ch³opaka zosta³ w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam mia³ u¶mierciæ. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Cas podró¿uje po ca³ym kraju ze swoj± matk±-czarownic± i potrafi±cym wyczuæ obecno¶æ zjaw kotem. Razem ¶ledz± w±tki lokalnych legend, próbuj±c wypleniæ co bardziej niebezpieczne upiory ze ¶wiata. Gdy przybywaj± do kolejnego miasta w poszukiwaniu ducha nazywanego przez mieszkañców Ann± we Krwi, Cas nie spodziewa siê niczego odbiegaj±cego od normy: chce zjawê wy¶ledziæ, zdybaæ, zabiæ. Zamiast tego spotyka ob³o¿on± kl±tw± dziewczynê, istotê z jak± nigdy przedtem siê jeszcze nie mierzy³.

Niezwykle oryginalna, wspaniale pomys³owa i wyj±tkowo zabawna powie¶æ. Najlepszy horror tego roku! Z niecierpliwo¶ci± czekamy na kolejne czê¶ci o Annie. - ''Kirkus Reviews''

Fascynuj±cy i bardzo filmowy horror. Idealnie dobrane proporcje romansu i krwawych dodatków… - ''Booklist''

Premiera: Ju¿ w sklepach.!
Wydawnictwo: Prószyñski i S-ka

Ksi±¿kê chêtnie przeczytam. Lubiê siê baæ i mam nadziejê, ¿e ta powie¶æ bêdzie w³a¶nie straszna, skoro to horror. Przeczytam j± równie¿, dlatego ¿e dziewczyna ma tak samo jak ja na imiê A ok³adka jest prze¶liczna *o*


Moze byc calkiem ciekawie Pewnie przeczytam. tutajpoczkategori
Ja na pewno przeczytam i na pewno zakupiê, przegl±da³am tê ksi±¿kê na amazonie ju¿ od jakiego¶ czasu, a tu proszê - Prószyñski ma j± wydaæ

A teraz Oksa spokojnie, nie napalaj siê, nie nastawiaj na Bóg wie co, wdech - wydech...
Poczekam na recenzje, sam opis mnie jeszcze nie przekona³, ale ok³adka jest ¶wietna tutajpoczkategori


Ok³adka mi siê bardzo podoba *_* A i opis jest intryguj±cy
Czêsto widywa³am j± na zagranicznych portalach - przeczytam tutajpoczkategori
Jako¶ spodoba³a mi siê ta ksi±¿ka z opisu. Przeczytam z wielk± chêci±. Mam nadziejê, ¿e to nie ¿aden szajs
Za ka¿dym razem, gdy spojrzê na ok³adkê, to kojarzy mi siê ona z filmami Tima Burtona, ma taki specyficzny klimacik Opis ujdzie, ale wró¿ê jaki¶ w±tek mi³osny i to mnie zniechêca, romans z przeklêt± zjaw±? Ale mo¿e przeczytam. tutajpoczkategori
"Idealnie dobrane proporcje romansu i krwawych dodatków" wiêc w±tek mi³osny na 100%
Mi podoba siê obecno¶æ rodzica - jaki by on nie by³, to lubiê takie w±tki.
I mi równie¿ ok³adka bardzo siê podoba i jest du¿e prawdopodobieñstwo, ¿e przeczytam.
Te¿ siê w³a¶nie obawiam tego w±tku mi³osnego-oby nie by³ taki przes³odzony,naiwny.
Ok³adka ³adna-kojarzê j± z Goodreads .Je¶li bêdê mia³a okazjê to z pewno¶ci± siêgnê. tutajpoczkategori
Tak szczerze, ju¿ chcia³am pomin±æ t± ksi±¿kê, ale wtedy przeczyta³am opis Ma w sobie co¶ takiego ¶wie¿ego, nie wspominaj±c ju¿ o tym, ¿e uwielbiam motyw podró¿y po kraju (z rodzin±! ) i polowania na potwory Wiêc na pewno siê skuszê ^^
Romans nieco zaskakuj±cy. Jest te¿ kilka autentycznie strasznych scen. Pisane to wszystko w pierwszej osobie, z perspektywy ch³opaka.

Ogólnie ca³kiem niez³a ksi±¿ka, ale niczym siê nie wyró¿niaj±ca, poza oczywi¶cie ok³adk± tutajpoczkategori
Tak ok³adka ¶wietna *-* Chocia¿ prawda jest taka, ¿e nie powinno siê ksi±¿ek oceniaæ po ok³adkach, to gdy za pierwszym razem zauwa¿y³am "Annê we krwi", wiedzia³am, ¿e j± przeczytam, bez orientowania siê, co bêdzie w ¶rodku.

Kto¶ mo¿e wie czy to jest cykl, czy zamkniêta powie¶æ w jednym tomie?



Kto¶ mo¿e wie czy to jest cykl, czy zamkniêta powie¶æ w jednym tomie?


Seria
Seguel nosi tytu³ "Girl of Nightmares" wychodzi 7mego sierpnia - ile bêdzie wiêcej czê¶ci ? na razie nie wiadomo tutajpoczkategori
Ok³adka drugiej czê¶ci:

Skoro pani Clare napisa³a, ¿e ksi±¿ka jest porywaj±ca, mo¿e warto zaryzykowaæ i kupiæ 1 tom



Kto¶ mo¿e wie czy to jest cykl, czy zamkniêta powie¶æ w jednym tomie?


Seria
Seguel nosi tytu³ "Girl of Nightmares" wychodzi 7mego sierpnia - ile bêdzie wiêcej czê¶ci ? na razie nie wiadomo

Dziêkowaæ

Ok³adka drugiej te¿ jest ¶wietna *-* Prószyñski zwykle ma dobre ksi±¿ki, ale nawet je¶li nie wypadnie pozytywnie, to ¶wietnie bêdzie wygl±daæ na pó³ce tutajpoczkategori
zdecydowanie przeczytam
Tezeusz Cassio Lowood jest cz³onkiem do¶æ nietypowej rodziny, jego matka jest czarownic± pa³aj±c± siê bia³± magi±, natomiast ojciec zabija umar³ych, w ka¿dym razie robi³ to do czasu, a¿ jeden z nich go zamordowa³ . Teraz Cas przej±³ spu¶ciznê po ojcu, uzbrojony w nó¿ athame podró¿uje po kraju i odsy³a duchy z tego ¶wiata. Nie wie dlaczego niektórzy martwi nadal trzymaj± siê miejsc w których odeszli, jednak jednego jest pewien, ¿e je¶li s± niebezpieczni to jego obowi±zkiem jest ich zabiæ. Pewnego dnia otrzymuje informacjê o pewnej zjawie Annie we krwi, historia Anny nie odbiega od wiêkszo¶ci z jakimi siê spotka³ nie mniej jest dla niego wyzwaniem, a im silniejszy duch - tym lepiej, Cas musi podnosiæ sobie poprzeczkê, bo którego¶ dnia ma zamiar wróciæ do miejsca w którym zgin±³ jego ojciec i rozprawiæ siê z jego morderc± ...

Ksi±¿ka zaczyna siê super, od samego pocz±tku pe³na akcja w trakcie której Cas ¶wietnie wprowadza czytelnika w swój ¶wiat. Pó¼niej niestety, wszystko zaczyna siê sypaæ...

Cas jest bardzo specyficznym ch³opakiem, przez wiêkszo¶æ ksi±¿ki go lubi³am, jest inteligentny, ma ¶wietny kontakt z matk±, non stop sypie z rêkawa dowcipami , ale s± takie chwile kiedy mnie strasznie denerwuje. Choæ bycie pewnym siebie jest raczej pozytywn± cech± tak u niego przejawia³o siê to czasami tak jako¶ brzydko.
Natomiast z dziewczynami zawsze sz³o mi ³atwo. Nie mam pojêcia dlaczego. Mo¿e to co¶, co zauwa¿am niekiedy w lustrze, co przypomina mi ojca. A mo¿e po prostu cholernie przyjemnie im siê na mnie patrzy.*
Nie mam te¿ pojêcia kiedy on mia³ na to czas ale zna wszystkich "³owców duchów" jacy siê pojawili w TV ³±cznie z Buffy i mam wra¿enie, ¿e nie lubi Harrego Pottera Poza tym ci±gle powtarza jaki to on jest jedyny w swoim rodzaju i tylko on mo¿e zabijaæ duchy (tylko co¶ mu nie wychodzi ). Spotka³am siê z porównaniami jego osoby do Dana Winchestera, ¿e niby jest tak± m³odsz± wersj± - przyznajê, ¿e co¶ w tym jest

Ann± jestem rozczarowana, zapowiada³a siê makabrycznie i przez moment by³a straszna, rozrywa³a ludzi na strzêpy ... a pó¼niej sta³a siê hmm wspó³czuj±ca? Duch szesnastoletniej, niewinnej, skrzywdzonej dziewczyny zacz±³ pojawiaæ siê czê¶ciej ni¿ jej oblan± krwi± wersja - szkoda ...
Nie rozumiem te¿ wiêzi miêdzy Cassio i Ann±. To znaczy, kiedy wychodzi na jaw historia ¶mierci Anny - która by³a najbardziej szokuj±cym mnie w±tkiem w ksi±¿ce, zrozumia³am czê¶æ jego uczuæ, ale nigdy nie pojê³am dlaczego Anna go oszczêdzi³a - a to co pó¼niej dzia³o siê miêdzy nimi by³o dla mnie ca³kowicie niezrozumia³e, nie mam zielonego pojêcia kiedy to siê urodzi³o ... ale jak kto¶ czyta czasami moje wypociny to wie, ¿e ja mam problemy je¶li chodzi o zwi±zki ludzi z duchami
Czy ksi±¿ka jest straszna? Dla mnie wcale, ¿adne opisy (prócz ¶mierci Anny) nie zrobi³y na mnie wra¿enia, nie jestem fanem horrorów, bo nie lubiê siê baæ, a przestraszyæ mnie jest strasznie ³atwo, a tu nic, ludzie ginêli w ko³o, a na mnie to nie robi³o wra¿enia, nikt siê tym te¿ praktycznie nie przejmowa³, wiêc czemu mia³abym robiæ to ja.
Mama Cassio te¿ by³a s³abym ogniwem. Podoba³ mi siê jedynie Thomas - który tak fajnie podkochiwa³ siê w Carmeli - która, choæ by³a "królow± roju" to pokaza³a , ¿e królow± nie jest bez powodu

Oczywi¶cie nie wszystko by³o takie z³e Pomys³ jest bardzo ciekawy - tylko niedopracowany. Podoba³o mi siê wprowadzenie w±tków mistycznych. Magia, voo-doo, te wszystkie zió³ka i inne bajery - lubi± takie rzeczy. Cas jest zdecydowanym plusem. Zakoñczenie mi siê równie¿ podoba³o Na koniec dochodzi do do¶c nieoczekiwanego zwrotu akcji, którego absolutnie siê nie spodziewa³am.

Prawda jest jednak taka, ¿e ksi±¿ka jest ledwo ¶mieszna, ma³o straszna, czêsto j± odk³ada³am bo narracja mnie mêczy³a. No i ten romans - gdyby kto¶ () mnie zapyta³ do jakiego dzia³u ksi±¿kê zaliczyæ jednak sk³ania³abym siê ku paranormal romance - zw³aszcza patrz±c na kontynuacjê. Lecz przyznaæ muszê, ¿e w±tek ten jest strasznie s³aby - mam nadziejê, ¿e wiec osób po ksi±¿kê siêgnie i powie mi jak to siê sta³o, ¿e ta dwójka siê w sobie zakocha³a.
I mimo tego, ¿e mnie ksi±¿ka nie porwa³a to polecam, zawsze to co¶ innego. Poza tym ja ju¿ jestem do¶æ mocna prze³adowana tematyk± i ciê¿ko jest mnie zachwyciæ. Mo¿e odnajdziecie w ksi±¿ce co¶ wiêcej ni¿ ja

*cytat z ksi±¿ki strona 42 tutajpoczkategori
O, czeka³am na jak±¶ opiniê o tej ksi±¿ki, bo my¶la³am, czy jej nie zamówiæ w promocji... i teraz teraz ju¿ wiem po przeczytaniu Twojej recenzji, Mulka, wiem, ¿e sobie podarujê Przeczytaæ, przeczytam - zaciekawi³a mnie zw³aszcza "m³odsza wersja Deana Winchestera" (chocia¿ po tym cytacie ju¿ czuje, ¿e bêdzie mnie irytowa³!) i w sumie ten ca³y w±tek z duchem, ale to poczekam a¿ bêdzie w bibliotece
No wreszcie recenzja! Te¿ czeka³am I te¿ w³a¶nie wywalam z koszyka. Ju¿ mam w zanadrzu setki ksi±¿ek "przyzwoitych". Mo¿e kiedy¶. tutajpoczkategori
Ven wcze¶niej wspomnia³a¶, ¿e lubisz motyw podró¿y po kraju - tutaj tego nie ma ... Cas je¼dzi³ a owszem, ale tylko o tym wspomina. Jest du¿o krwawych, czy niezbyt przyjemnych opisów - ale jako¶ nie robi± one wra¿enia. Tak w ogóle to nic na nikim nie robi w tej ksi±¿ce wra¿enia,a policja daje siê strasznie ³atwo urobiæ. Duchy s± bardzo podobne do tych z "Supernatural" - najczê¶ciej s± to ofiary, nawiedzaj±ce miejsca swej ¶mierci - czêsto odgrywaj± je na nowo i s± nie¶wiadome tego co robi±. Napadaj± na ¿ywych i , szczerze, nie mam pojêcia dlaczego ich morduj± - ale czy od ducha powinnam wymagaæ logiki?
Byæ mo¿e kto¶ m³odszy, kto rzadko czyta takie ksi±¿ki siê zachwyci, ale ja czyta³am strasznie biernie. Nawet matka Cassio by³a nie do koñca przekonywuj±ca, jej m±¿ zgin±³ "z r±k" ducha a ona mimo to wspiera syna w takiej samej walce - w ¿yciu bym nie pozwoli³a swojemu dziecku na takie rzeczy bêd±c na jej miejscu, a nó¿ po ojcu zakopa³abym gdzie¶ bardzo g³êboko ... no ale có¿ - to ja - ona mo¿e uwa¿a, ¿e to mu s³u¿y :/
Poza tym autorka do samego koñca nie wyja¶ni³a co tak wyj±tkowego jest w rodzinie Cassio, ¿e tylko on mo¿e zabiæ duchy - bo on w kó³ko to powtarza³ ale nie poda³ ¿adnych dowodów czy rzeczywi¶cie tak jest.

Nie mam pojêcia co tak porwa³o pani± Clare w tej ksi±¿ce ...jest strasznie przeciêtna.
No i ³adnie, trzeba by³o siê nie obijaæ, tylko szybciej MUlka czytaæ tê ksi±¿kê i nie¶æ nowinê bo ja j± dzisiaj zakupi³am w promocji dobrze chocia¿, ¿e da³am za ni± tylko 23 z³ocisze... ale mog³am znowu w to miejsce zakupiæ takie "Legendy Kella" tutajpoczkategori
Oksa gdyby mi siê podoba³a to pewnie przeczyta³abym szybciej , niestety nie potrafi³a mnie do siebie przykuæ niczym, ani bohaterami, ani akcj±, ani tajemniczo¶ci± ... ale ludziom na ¶wiecie siê podoba - wiêc kto wie, mo¿e bêdziesz akurat w tej czê¶ci zachwyconych, zw³aszcza je¶li podejdziesz do lektury na luzie - bo ja przyznam by³am troche napalona, wiêc pewnie rozczarowanie proporcjonalnie wiêksze
Trudno, sta³o siê, zniechêcona skutecznie nadludzkim, sprytnym i szybkim mykiem zmieni³am pozycjê na "Legendê Kella"
A ksi±¿kê po¿yczê od kogo¶ do poczytania, o!

tutajpoczkategori
No w³a¶nie te¿ widzia³am, ¿e Clare poleca, to my¶la³am, ¿e mo¿e jaka¶ porz±dna lektura, ale jak tak to wolê zachowaæ kasê na co¶ innego

Ech, szkoda, ¿e nie ma tych podró¿y, bo bardzo na to liczy³am - strasznie skojarzy³o mi siê z motywem Supernatural, pewnie dlatego A tak to pewnie wygl±da jak w "Innych anio³ach", gdzie Dru tylko wspomina czego to ona z ojcem nie robi³a, gdzie nie by³a, a kiedy przychodzi co do czego, zupe³nie nie umie sobie poradziæ :/

Haha, czyli to bêdzie kolejna z serii ksi±¿ek, które mo¿e gdybym przeczyta³a jako jedne z pierwszych, to pewnie by mnie oczarowa³a Ostatnio to prawie, ¿e norma, niestety

Tak w ogóle to nic na nikim nie robi w tej ksi±¿ce wra¿enia,a policja daje siê strasznie ³atwo urobiæ.
O jak ja tego nie lubiê.
Te¿ mnie Mulka zniechêci³a¶ Ostatnio mam ochotê przeczytaæ co¶ beznadziejnego ¿eby siê z tego ponabijaæ, ale takie ni z³e ni dobre to nie dla mnie.
A ja Wam powiem, ¿e jestem w po³owie i nie jest a¿ tak ¼le. Fakt policjê ³atwo zmylili i w ogóle, s± pewnie jakie¶ niedoci±gniêcia i u³atwienia, ale ogólnie czyta mi siê mi³o. Powrót do góry
Przepraszam, ¿e post pod postem, ale tutaj dodam reckê

Macie mo¿e kota? Tak? No dobra. A zdarzy³a siê mo¿e kiedy¶ taka sytuacja, ¿e kot zachowywa³ siê dziwnie? Biega³ za czym¶ jak opêtany, patrza³ w jedno miejsce, budzi³ siê nagle i zrywa³ z kanapy albo polowa³ na co¶, czego nie widaæ? Zapewne tak. I teraz pomy¶lmy logicznie.. czy to dlatego, ¿e koty ju¿ tak maj±, czy to mo¿e dlatego, ¿e koty wyczuwaj± obecno¶æ duchów?

Cas Lowood zabija umar³ych. Nie zombie, lecz duchy. To taki rodzinny biznes, jego przodkowie te¿ to robili. Cas chce pom¶ciæ ¶mieræ swojego ojca, który zgin±³ z r±k pewnej potê¿nej zjawy. Podró¿uje wraz ze swoj± matk±, która jest czarownic±, i zabija ka¿dego ducha, którego spotka na swoje drodze. Do czasu. Bo gdy trafia do miasta Thunder Bay, którego najwiêksz± legend± jest Anna Korlov, lepiej znana jako Anna we Krwi, Cas nie zabija jej. Co wiêcej ona nie zabija jego, mimo ¿e w piwnicy w jej domu jest do¶æ poka¼na kolekcja trupów…

Do siêgniêcia po „Annê we Krwi” z ca³± pewno¶ci± zachêci³a mnie ok³adka oraz sam tytu³. Nie da siê przej¶æ obok tych dwóch rzeczy obojêtnie. Ok³adka jest piêkna, mroczna i tajemnicza. Tytu³ przyprawia o ciarki na plecach i intryguje. Potem natrafi³am na trailer ksi±¿ki i ju¿ wiedzia³am, ¿e nic nie powstrzyma mnie przed przeczytaniem jej!
W sumie w wielu pozycjach mieli¶my ju¿ do czynienia ze zjawami i ³owcami. Tutaj jest dok³adnie ta sama zasada i ten sam motyw. Akcja toczy siê do¶æ szybkim tempem, jednak¿e czytelnik ma czas na w³asne przemy¶lenia oraz refleksje no i na pewno nie zagubi siê w tym, co siê aktualnie dzieje. Nie ma tutaj szybkich przeskoków z miejsca na miejsce, ani ci±g³ych zmian tematu. Jêzyk jest bardzo prosty i mi³y w odbiorze, czasem trochê ostrzejszy, wystêpuj± przekleñstwa, które mimo wszystko nie ra¿± jako¶ wybitnie w oczy. Mo¿e nawet by³y tutaj potrzebne, ¿eby dodaæ dramaturgii. Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia g³ównego bohatera, czyli Cas’a Lowooda, dodatkowo w czasie tera¼niejszym. Trochê dziwnie mi siê czyta ten rodzaj narracji, ale nie narzekam. Ksi±¿ka jest napisana w taki sposób, ¿e czyta siê j± bardzo szybko. Zakoñczenia niektórych rozdzia³ów sprawia³y, ¿e przeszywa³y mnie ciarki i zdecydowanie wzrasta³o napiêcie.

Opisy s± wystarczaj±ce, jednak my¶lê, ¿e mog³yby byæ nieco bardziej dok³adne. Oczywi¶cie w miarê da³o siê sobie wyobraziæ ¶wiat powie¶ci, a tak¿e poszczególnych bohaterów, ale zdecydowanie mo¿na by³o to dopracowaæ jeszcze bardziej. Uwa¿am tak¿e, ¿e w±tek romantyczny powinien byæ tutaj lepiej zrealizowany, a tak¿e ró¿ne sytuacje przyczynowo-skutkowe. Emocje pewne by³y, jednak zdecydowanie za ma³o. Mimo to, ksi±¿ka ma spory potencja³, który zosta³ w du¿ej mierze wykorzystany. Znajdziemy tutaj pewne niedoci±gniêcia, czasami wszystko jest zbyt proste i oczywiste, czasami niektóre rzeczy mog± nam siê wydawaæ p³ytkie i denne. Jednak ca³o¶æ jest ca³kiem przyjemna. Du¿ym plusem jest wed³ug mnie tak¿e to, ¿e autorka nie boi siê u¶miercaæ bohaterów. Zazwyczaj unika siê czego¶ takiego w ksi±¿kach, a tutaj jest to trochê na porz±dku dziennym. I to jest ca³kiem nie¼le opisane, ja do tej pory mam kilka trupów przed oczami.

Bohaterowie s± przedstawieni do¶æ wyra¼nie, by zauwa¿yæ pewne ich cechy oraz pogl±dy czy te¿ nawyki. Wszyscy s± teoretycznie zwyk³ymi nastolatkami, jednak ka¿dy ma w sobie co¶ innego. Cas jest bardzo mi³ym ch³opakiem, który ma jasno okre¶lony w ¿yciu cel. Z pewno¶ci± mo¿na go polubiæ. Spodoba³o mi siê przedstawienie Anny, by³o widaæ, ¿e jako zjawa jest nieco zagubiona i zawieszona miêdzy dwoma ¶wiatami, a tak¿e rozdarta wewnêtrznie. I muszê pochwaliæ tutaj z³amanie stereotypu najpopularniejsze dziewczyny w szkole. Carmel wcale nie by³a pust± lal±, której w g³owie tylko wywy¿szanie siê i uprzykrzanie innym ¿ycia.

„Anna we Krwi” jest lekk±, przyjemn± ksi±¿eczk± do przeczytania na jeden wieczór. Mo¿na siê oderwaæ od rzeczywisto¶ci i na chwilê zostaæ ³owc± duchów. Nie jest to pozycja wybitna, ale z³a tak¿e nie. Zaliczy³abym j± do ksi±¿ek dobrych, po prostu dobrych. Ma swoje plusy i minusy, ale przeczytaæ mo¿na. Nie zajmuje to du¿o czasu, jednak nie uwa¿am tych kilku godzin za czas stracony.
M³ody ch³opak imieniem Cas jest ³owc± duchów i upiorów. Pewnego dnia dostaje informacjê o duchu, który zabija raz za razem. Ch³opak, jako wyæwiczony ³owca, nigdy nie odrzuca propozycji zabicia upiora, który maltretuje ludzi. Postanawia wyruszyæ do miasta, w którym dzieje siê takie z³o. Razem ze swoj± matk± oraz kotem przeprowadzaj± siê do Thunder Bay.

"Chyba nie mia³am charakteru. Teraz wydaje mi siê, ¿e ka¿da chwila ¿ycia, wszystkie oddechy by³y czarowne i ¶wie¿e."

A zjaw±, która od piêædziesiêciu lat zabij±, jest piêkna dziewczyna imieniem Anna. Choæ wszyscy mówi± na ni± Anna we krwi. I idealnie to do niej pasuje. Gdy¿, gdy dziewczyna zosta³a zabita, jej krew obla³a ca³± jej bia³± sukniê. I tak zosta³o.

"Jeste¶ moim zbawieniem. Sposobem na pokutê. Dziêki tobie bêdê mog³a odkupiæ wszystkie moje winy.

Gdy Cas przybywa do miasta poznaje m³odych ludzi. Jednak nie wszyscy s± wobec niego mili i uczciwi. Pewnej nocy Cas ze znajomymi wybiera siê do domu, w którym straszy Anna. I wtedy dochodzi do tragedii. Anna zabija. Lecz oszczêdza Casa. Dlaczego? Tego siê dowiecie czytaj±c ksi±¿kê.

"Miej nadziejê na najlepsze, przygotuj siê na najgorsze."

Zanim chwyci³am za Anne we krwi, przeczyta³am wiele komentarzy na jej temat. i przyznam szczerze, ¿e wiêkszo¶æ komentarzy by³a negatywna lub neutralna. Ma³o by³o osób, którym ksi±¿ka bardzo przypad³aby do gustu. I z tej racji mia³am wiele w±tpliwo¶ci, ale zaryzykowa³am. I mile siê zaskoczy³am. Nie ¿a³ujê, ¿e j± przeczyta³am, gdy¿ czyta³o mi siê ja wyj±tkowo dobrze. Mo¿e momentami brak³o ciekawej akcji lub co¶ siê przed³u¿a³o, ale ogólnie, jak dla mnie, jest dobra. Nie mam do niej wiêkszych zastrze¿eñ. Mo¿e nie jest to jakie¶ wybitne arcydzie³o, które mo¿na wys³awiaæ pod niebiosa, ale na pewno jest to ksi±¿ka, z któr± mo¿na mi³o spêdziæ czas. Styl pisania pani Blake, te¿ nie odbiega od pozytywnej normy. Mi³o, szybko i przyjemnie. A co najwa¿niejsze bez nudy. Czasem zdarza³y siê sceny, które wzmog³y bicie serca, co oceniam na plus.

"Nie jeste¶my dzieæmi [...] Nie wierzymy w bajki. A gdyby nawet, to kim by¶my byli? Przecie¿ nie ksiêciem i ¶pi±c± królewn±. Ja swoim ofiarom odcinam g³owy no¿em, a Anna rozrywa im cia³a i ³amie ko¶ci jak suche ga³±zki. Byliby¶my smokiem i z³± czarownic±. To jasne."

A bohaterowie ciekawi. Wykreowani w idealny sposób, bez wyolbrzymiania i podkoloryzowania. Mi³o spêdzi³am z nimi czas. Naprawdê polecam. Szczególnie osobom, które lubi± czytaæ o duchach. A ja do takich nale¿ê, wiêc nie mog³am odpu¶ciæ sobie tej ksi±¿ki.

"Tylko zwykli ludzie s±dz±, ¿e nie mo¿na zabiæ kogo¶, kto nie ¿yje" Powrót do góry
Strasznie chcia³am to przeczytaæ. Ale zawsze jak sz³am do empika to nie by³o albo ja nie mia³am ¶rodków...
Jeeej... ostatnio przeczyta³am i powiem, ¿e mo¿e nie jest najciekawsza, ale zdecydowanie bardzo smutna i trafi³a mnie historia Anny. Bardzo mi siê w³a¶nie dziêki temu spodoba³o, ale w±tpiê, ¿e przeczytam resztê czê¶ci bo ju¿ pozna³am to co chcia³am. ;p Powrót do góry
Moja opinia mo¿e jest nie na czasie, ale dopiero teraz siê wziê³am i przeczyta³am

Po przeczytaniu dobrych kilkudziesiêciu stron pomy¶la³am sobie, ¿e ta pozycja jednak nie jest dla mnie albo za bardzo marudzê. Sceny, w zamiarze maj±ce byæ przera¿aj±ce, by³y trochê nieudacznie napisane. Bardzo ³atwo mnie przestraszyæ, serio, ale autorce akurat nie uda³o siê wytworzyæ tej specyficznej atmosfery cechuj±cej powie¶ci grozy, dziêki której nawet najbardziej oszczêdne opisy potrafi± przestraszyæ. Obrzydliwo¶ci i potworno¶ci by³o trochê, owszem, ale nie robi³y jakiego¶ przesadnego wra¿enia. By³ tylko jeden moment, w którym poczu³am przyjemny niepokój i lekkie uniesienie w³osków na karku SPOILER a by³o to w domu Casa, gdy razem z matk± mieli siê zetkn±æ po raz pierwszy z zabójc± cz³onka ich rodziny. Nie by³o wiadomo, z czym mamy do czynienia i kim w³a¶ciwie jest ta istota, a ta niewiedza i moment oczekiwania na zobrazowanie naszych strachów by³a w³a¶nie tym, czego brakowa³o w innych scenach z duchami, nawet z Ann±.

Gdzie¶ tak do po³owy ksi±¿ki by³am te¿ do¶æ ¶rednio zainteresowania fabu³±. No nie urzek³a mnie, muszê przyznaæ. W pewnym stopniu obwiniam za to g³ównego bohatera, bo przez 3/4 powie¶ci zachowywa³ siê jak przem±drza³y ma³y fiutek. Kiedy zaczê³o siê okazywaæ, ¿e inni ludzie te¿ - o dziwo - maj± swój rozum i potrafi± podejmowaæ rozs±dne decyzje, a nawet - no niemo¿liwe! - mog± siê do czego¶ przydaæ, Cas nieco spu¶ci³ z tonu i zacz±³ mi siê jawiæ jako osoba trochê bardziej przystêpna. Ale za wszystkie te uwagi o nic nie znacz±cych problemach "¿ywych", które go nie interesuj± i w³a¶ciwie to ma³o o nich wie, bo s± takie "¿ywe" i w ogóle, sami rozumiecie, to mia³am ochotê zdrowo przekopaæ mu tê ¿yw± dupê.

Trochê rozczarowa³a mnie matka Casa, mimo wszystko nie mia³a prawie ¿adnego wp³ywu na syna ani si³y oddzia³ywania na jego dzia³ania, jak na w³a¶ciwego rodzica przysta³o. Ju¿ jako 14-to latek robi³ co chcia³, wiedzia³ jakie jest jego przeznaczenie, koniec kropka, rodzicielka nie ma nic do gadania. Mo¿e jedynie pomóc mu wynaj±æ nowy dom, zapisaæ do szko³y i nasmarowaæ czo³o olejkiem dla ochrony.

Brakowa³o mi nieco wiêcej gruntu, opisów, czystej wiedzy na temat ¶wiata duchów. By³o tak¿e co¶ o jakich¶ zaklêciach, ochronnych, przyzywaj±cych, wi±¿±cych i innych, trochê o voodoo, trochê o wiccanach, ale ¿ebym poczu³a siê jako¶ bardziej wyedukowana w te klocki, to niestety nie. I znowu obwiniam za to Casa no ale co? Gówniarz sam przecie¿ marudzi³, kiedy musia³ trochê pog³ówkowaæ i zamiast u¿yæ samej si³y miê¶ni, wysiliæ te¿ zwoje mózgowe i przyjrzeæ siê wiedzy teoretycznej. Jaka wiedza bohatera-narratora, taka i czytelnika o ¶wiecie przedstawionym, niestety.

A jednak dokoñczy³am i nie powiem, oceniam tê ksi±¿kê jako przyjemn± lekturê, która jest jednocze¶nie straszliwie zmarnowanym pomys³em. Nie idê tu w kierunku jaki¶ górnolotnych dzie³, poziomu Kinga czy Barkera, faktem pozostaje jednak, ¿e potencja³ na niez³y horror m³odzie¿owy by³ i siê zmy³.

A!
SPOILER Czemu Tybalt musia³ zostaæ zjedzony?
co¶ dla fanów Supernatural *,* Powrót do góry
Chcia³am co¶ przeciêtnego i niewci±gaj±cego do czytania w trakcie ¶wi±t. ¯ebym mog³a na chwilkê tam zajrzeæ, nie odrywaj±c siê od ¶wi±tecznego nastroju. Nie mog³am gorzej wybraæ. To zdecydowanie nie jest nic p³ytkiego i niewci±gaj±cego. Przeczyta³am trzy rozdzia³y i musia³am od³o¿yæ, gdy¿ ju¿ robi³o siê niesamowicie i moje my¶li zaczê³y kr±¿yæ wokó³ ksi±¿ki. Ju¿ w trakcie tych trzech rozdzia³ów zauwa¿y³am, jak ¶wietny jest styl pisarski autorki. A to wg mnie jest wa¿niejsze od tego co zawiera sam tekst. Teraz po ¶wiêtach wracam do tego z niecierpliwo¶ci±. Jestem blisko koñca i bardzo mi siê podoba. Nie wiem, co sprawia, ¿e tak dobrze mi siê to czyta. Luzacki styl w jakim jest napisana? Tak. To, ¿e ch³opak jest tu bohaterem zamiast dziewczyny, i ¿e on jest narratorem? Tak. Ale to nie wszystko. Jest cos czego nie umiem okre¶liæ, to co¶ jest du¿ym plusem tej ksi±¿ki.

co¶ dla fanów Supernatural *,*
A ja w³a¶nie skoñczy³am dzi¶ czytaæ i szczerze mówi±c mam wra¿enie, ¿e to by³a taka trochê gorsza wersja Supernatural... du¿o motywów by³o do¶æ podobnych, jak ju¿ wcze¶niej pisa³a MUlka, ale tak po ³ebkach potraktowane, ¿e w sumie nie wiadomo co, jak i dlaczego. Zdajê sobie sprawê z tego, ¿e ksi±¿ka objêto¶ciowo nie jest du¿a, wiêc i mo¿e poniek±d nie by³o na to miejsca (szczególnie, ¿e maj± byæ kontynuacje - s± ju¿? nie orientujê siê) i bêdzie to wyja¶nione w dalszych czê¶ciach. Niemniej jednak mnie jako¶ wybitnie nie ci±gnie do siêgniêcia po drug± czê¶æ, zakoñczenie by³o niby trochê zaskakuj±ce ale jako¶ nie zwali³o mnie z nóg i my¶lê, ¿e do¶æ szybko zapomnê o co dok³adnie chodzi³o w tej ksi±¿ce. I tak jak poprzednio pisano, w±tek mi³osny urodzi³ siê kompletnie znik±d - by³am przekonana, ¿e wszystko jest jeszcze w fazie "rozwoju", a tu g³ówny bohater mówi o swoich uczuciach jakby by³y wynikiem wieloletniej znajomo¶ci Ale oczywi¶cie ka¿dy mo¿e mieæ inne odczucia Powrót do góry



Te¿ siê nad tym zastanawiam...
Ju¿ od dawna zabieram siê za t± ksi±¿kê, w±tek upiora i ³owcy wydawa³ mi siê intryguj±cy, ale chyba zrezygnujê z lektury. Po przeczytaniu waszych opinii i recenzji dochodzê do wniosku, ¿e ta ksi±¿ka jest taka sobie, a ja preferujê tylko lekturê ambitn± i wybitn±. Powrót do góry