Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...
Sookie nie posiada zbyt du¿ej rodziny, ze smutkiem wiêc przyjê³a wiadomo¶æ o ¶mierci jednej z najbli¿szych krewnych. Dodatkowo, zaskoczy³a j± nowina, ¿e kuzynka Hadley, bliska faworyta wampirzej królowej z Nowego Orleanu, równie¿ sta³a siê wampirzyc±, tote¿ w³a¶ciwie... ju¿ wcze¶niej w zasadzie nie ¿y³a. Teraz jednak Hadley umar³a ¶mierci± ostateczn± i nieodwracaln±, pozostawiwszy w spadku wszystkie swoje dobra w³a¶nie Sookie. Sookie jedzie do wampirzej stolicy odebraæ dziedzictwo i natychmiast nara¿a siê na niebezpieczeñstwo. Kto¶ najwyra¼niej nie chce, by zbyt dok³adnie dr±¿y³a przesz³o¶æ kuzynki, a w¶ród otrzymanych rzeczy najprawdopodobniej znajduje siê co¶, czego wszyscy szukaj±. Sookie zatem znów jest w niebezpieczeñstwie - tym razem zagra¿aj± jej nie tylko wampiry, lecz tak¿e wilko³aki, które widocznie zapomnia³y, ¿e dziewczynê mianowano przyjació³k± stada. Sookie musi walczyæ o ¿ycie...
Powie¶ci o kelnerce-telepatce Sookie Stackhouse to wspania³e historie z amerykañskiego Po³udnia zaludnionego barwnymi postaciami: lud¼mi, czarownicami, wró¿kami, wampirami, wilko³akami i zmiennokszta³tnymi. Niektóre z nich to istoty dobre, wiele jednak nastaje na ¿ycie innych, zarówno w nocy, jak i w dzieñ.
W sprzeda¿y od: 26 stycznia
Stron: 400
Cena: 35 z³
Bo¿e, te ok³adki coraz to lepsze. tutajpoczkategori
ostatnia jest super. trochê podobna do B³êkitnokrwistych- objawienie
A mi siê tam najbardziej podoba ta ok³adka z d³oni±! tutajpoczkategori
Mo¿e zala³a ich fala krytyki ,bo faktycznie ok³adki s± lepsze .
t± czê¶æ przeczyta³am ju¿ jaki¶ czas temu, bo od czwartej przerzuci³am siê na ebooki i có¿ mogê powiedzieæ...
kolejna czê¶æ, kolejny adorator Sookie- pani Harrison ju¿ trochê przesadza... rozumiem dwóch mê¿czyzn powa¿nie zainteresowanych Sookie, ale 5 to lekka przesada tutajpoczkategori
Ksi±¿ka okaza³a siê lepsza od poprzedniczki,a to za spraw± wyja¶nienia ró¿nych nieszczê¶æ,które spotka³y Sookie.Oczywi¶cie nie chce zdradzaæ co siê dzia³o w trakcie ksi±¿ki. Jedyne co mnie zaczê³o irytowaæ (dopiero teraz ) to fakt,¿e nasza kelnereczka co ksi±¿ka ma innego faceta. Zaczynam o niej my¶leæ jako o pani lekkich obyczajów,pisz±c kulturalnie Co do ok³adki,to od poprzedniej czê¶ci s± coraz lepsze Mam nadziejê,¿e z tre¶ci± bêdzie tak samo