Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...
Pewnego dnia Sookie znajduje na parkingu cia³o zamordowanego kucharza z baru, w którym pracuje. Jakby tego by³o ma³o, zostaje ¶miertelnie poraniona i otruta przez tajemnicza postaæ z mitów greckich. Na szczê¶cie, pewne przyjacielsko usposobione wampiry wysysaj± jej zatrut± krew. Kiedy prosz± ja o przys³ugê, Sookie wdziêczna za uratowanie ¿ycia nie odmawia. Wkrótce wykorzystuje swoje telepatyczne zdolno¶ci aby znale¼æ wskazówkê co do zaginiêcia pewnego wampira. Wkrótce, jednak Sookie zaczyna ¿a³owaæ swej decyzji…
skromnie wtr±cê, ¿e kolejna czê¶æ krêci siê w kó³ko do jednego motywu. niekoniecznie seksu. tutajpoczkategori
To w sumie wszystko co pamiêtam z tej czê¶ci xD Ogólnie mi siê podoba³a, bo od razu po jej przeczytaniu kupi³am kolejne czê¶ci. Nie jest to najlepsza seria pod s³oñcem, ale ma co¶ w sobie - szybko siê j± czyta, nie d³u¿y siê. W sam raz na nudny wieczór, kiedy nie ma siê nic innego do roboty
No to tak... jak w pierwszej cze¶ci czu³am jak±¶ akcjê, napiêcie a Sookie dzia³a³a mi na nerwy tak teraz by³o na odwórt. Nie czu³am wiêkszej akcji i napiêcia, ale Sookie mnie ju¿ tak nie denerwowa³a. Natomiast polubi³am Erica. W pierwszej czê¶ci nie przypad³ mi do gustu, a teraz owszem. Chyba nawet lubiê go bardziej ni¿ Billa. I w sumie najbardziej podoba³y mi siê sceny, gdzie by³ Eric. Poza tym to ta seria jednak siê niczym szczególnym nie wyró¿nia, a szkoda, bo wyczuwam potencja³. My¶lê, ¿e to mog³o byæ naprawdê co¶, a czego¶ mi po prostu brakuje. To nie jest jeszcze to, czego szuka³am i czego oczekiwa³am. Sama nie wiem czy siêgaæ po kolejne czê¶ci, w sumie nie jest ¼le, bo mi³o siê czyta, mimo ¿e niektóre zdania tylko przelatuje oczami... No ale mo¿e jak siê gdzie¶ nawin± kolejne czê¶ci i nie bêdê mia³a nic lepszego do czytania to przeczytam dalsze losy Sookie. tutajpoczkategori
Ksi±¿ka fajna, lepsza od poprzedniej. chocia¿... No dobra powiedzmy ¿e lepsza nic mnie w niej nie denerwowa³o, by³a szybka, wartka akcja, chocia¿ rzeczywi¶cie rozwi±zanie zagadki ¶mierci Laffayeta odby³o siê trochê po macoszemu. Po przeczytaniu jestem jednak zadowolona i ju¿ zabra³am siê za kolejn± czê¶æ
Na pewno ta czê¶æ jest lepsza od poprzedniej (dziêki Ericowi i jego dialogom z Sookie) Fajnie,¿e ci±gle siê co¶ dzieje,mimo ¿e sam pocz±tek mocno mnie zaskoczy³. Niestety nie pozytywnie. Liczy³am na rozwiniêcie postaci kucharza. No,ale có¿-nie bêdê z tego powodu grozi³a ¶mierci± autorce W ka¿dym razie ksi±¿ka mi siê podoba³a i nie mogê siê doczekaæ przeczytania nastêpnej czê¶ci tutajpoczkategori