2. Bez skazy

Możliwe spoilery z poprzedniej części!

Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.
A.

Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot – zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami. Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafi ą sobie zaufać?

W sprzedaży od: 07.09.2011r.
Cena: 29,9 zł dnia Pon 17:14, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

---

Fajnie, że jest teraz subforum tej książki. tutajpoczkategori
Kolejna część tak szybko? Ale bosko! A ja myślałam, że w pierwszej części się wyjaśni wszystko, co i jak xd Okładka jest świetna!
Teraz po przeczytaniu pierwszej części jeszcze bardziej się cieszę , że druga będzie już niedługo tutajpoczkategori

---

Ja także cieszę się niezmiernie, że już tak prędko premiera

A dziś pojawił się na stronie PB fragment właśnie tomu 2 do poczytania
http://paranormalbooks.pl/2011/08/22/fragment-bez-skazy-pretty-little-liars/

PS.: Te zbite okulary to pewnie Jenny
Bardzo się cieszę, że kolejne części będą wydawane tak prędko! Spotykam się z czymś takim po raz pierwszy, zazwyczaj nawet mimo iż dana książka została już wydana w oryginale, my musimy odczekać, a tu niespodzianka .

Zerknęłam na fragment i tłumaczenie całkiem całkiem . Odkąd po raz pierwszy odkryłam tę serię i później dowiedziałam się, że ma być u nas wydana, zastanawiałam się jak przetłumaczą to zdanie "WCIĄŻ TU JESTEM. I WIEM O WSZYSTKIM. A.", ale widzę, że wybrali łagodniejszą wersję tutajpoczkategori
Duży plus dla wydawnictwa za to, że w takim szybkim tempie wydają kolejne części Ja już wyczekuję premiery, bo jestem ciekawa drugiej części. I okładki maja w sobie to coś.
Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła ją przeczytać. Pierwsza część była świetna tutajpoczkategori
Czytałam i... kurczę, kim jest A.? Bo raz myślę, że to jedna osoba, zaraz potem zmieniam kierunek podejrzeń...
Świetna książka. Moją ulubioną postacią nadal pozostaje Alison (tak, wiem, dziwne mam upodobania), a z pośród czterech pozostałych przy życiu przyjaciółek najbardziej polubiłam Spencer. Dużo zwrotów akcji i bardzo interesujące wątki. Nie mogę się doczekać, co będzie dalej.
Zabierałam się za kolejne części PLL przez długi czas, a gdy wreszcie zaczęłam "Bez skazy" trudno mi było przebrnąć przez początek. Pierwszą część czytałam przed rokiem, więc niewiele zostało mi z niej w pamięci i wdrożenie się w życie Rosewood przyszło mi z trudem, a to z prostego powodu - jest ono takie płytkie! Początkowo przeszkadzało mi, że bohaterki chodzą w szpilkach od Louboutin'a z torbami Prady przewieszonymi przez szczupłe () ramię. Wszyscy wokół są idealni, wysportowani, zadbani, bogaci. W trakcie lektury wreszcie to załapałam - na świecie naprawdę istnieją takie dzielnice jak Rosewood, a w nich w willach z basenem naprawdę mieszkają tacy ludzie. Jednak nie oszukujmy się, o tego typu bohaterach bardzo lekko i bardzo szybko się czyta, a można się do nich z czasem przyzwyczaić.
Poza tym gdy pięknym, młodym i bogatym przytrafiają się małe tragedie, jak naszym bohaterkom, robi się ciekawie
Trudno mi porównać "Bez skazy" do pierwszego tomu, gdyż jak wspomniałam, niewiele z niego pamiętam. Pretty little liars pozostają lekturą łatwą, prostą, przyjemną i zdecydowanie nieambitną, za to końcówka może przyprawić o dreszcze. Tego się nie spodziewałam i zrobiło mi się przykro, że dziewczyny są tak zaślepionymi ignorantkami(sprawa Toby'ego). Wciąż nie mam pojęcia, kim jest A. i to najbardziej zachęca mnie do sięgnięcia po trzecią część Fanom serii polecam, jednak PLL to wciąż jedynie łatwa książka na nudne popołudnie. Ale i takie mają w sobie urok tutajpoczkategori
"Ale co, jeśli narrator kłamie? Może opowiada własną, fałszywą wersję, żeby przeciągnąć cię na swoją stronę? Albo żeby cię przestraszyć? A może jest wariatem...?"

Po pogrzebie Alison dziewczyny były pewne, że od teraz znów będą bezpieczne. Gdy Aria wróciła do Rosewood, cała czwórka zaczęła dostawać dziwne smsy od tajemniczego A. Były pewne, że tą osobą była Ali, albowiem tylko ona znała wszystkie sekrety swoich przyjaciółek - nawet te najskrytsze, o których nie mówi się nikomu. W dniu odnalezienia ciała Alison, wszyscy odetchnęli z ulgą.

Sprawy zaczynają się jednak komplikować, gdy dziewczyny znów dostają wiadomości od prześladowcy. Gdyby tego było mało, do domu wraca Toby Cavanaugh wraz ze swoją przyrodnią siostrą, Jenną. W roku zaginięcia Ali, Jenna uległa wypadkowi. Ktoś rzucił petardą w pomieszczenie, w którym akurat przebywała, przez co dziewczyna została ofiarą wypadku. Za sprawcę uznano Toby'ego, który przyznał się do winy. Problem w tym, że teraz przeraźliwy chłopiec wrócił do miasta, a kolejne tajemnice wypływają na wierzch. Czy aby rzeczywiście Toby był winnym sprawy Jenny? A może któraś z przyjaciółek wie coś więcej o tej sprawie? Co jeśli wszystkie mają wspólny sekret?

Mimo że życie dziewczyn kręci się głównie wokół gróźb, które dostają w przeróżnych formach od jednego nadawcy, to same borykają się również ze swoimi tajemnicami i problemami. Hanna rozbiła samochód swojego chłopaka i teraz musi za to zapłacić, pracując jako ochotniczka w gabinecie dentystycznym. Próbuje nakłonić Seana, aby do niej wrócił, lecz on już chyba znalazł sobie nową dziewczynę.

Emily nie chce pogodzić się z tym, że jest lesbijką, dlatego ignoruje zaczepki Mayi i robi wszystko, aby nikt nie dowiedział się o ich pocałunku na imprezie Noela. Gdy Toby znów zaczyna chodzić do Rosewood High, zaprzyjaźnia się z Emily, która zaczyna coś do niego czuć.

Po aferze rodziny Hastings, Spencer została odcięta od wszelkich spraw, w jakie do tej pory była zamieszana. Siostra i rodzice traktują ją jak powietrze, a jej jedynym bezpiecznym miejscem staje się dom Wrena. Jednak szybko ta sytuacja się zmienia, albowiem dziewczyna odkrywa, że jej seksowny lekarz po kryjomu spotyka się z inną...

Aria natomiast jest tak zaabsorbowana problemami małżeńskimi swoich rodziców, że nie zauważa tego, jak szybko otrząsa się ze związku z Ezrą i wchodzi w zupełnie inną relację z kimś w jej wieku. Czy aby na pewno jest to dobry wybór?

Sara Shepard także w tej części zaskakuje nas pomysłowością. Słowa, które wychodzą spod jej pióra, czyta się niezwykle lekko, szybko i przyjemnie, a przystępność jest wręcz zadziwiająca. Stwarza wiele niesamowicie skomplikowanych historii, rozwiniętych i przemyślanych w każdym calu. Opowiadając historię dziewczyn, pamięta o wszystkich relacjach, jakie łączą je z innymi ludźmi i nie zapomina o niczym! Tempo, w jakim rozwija się ten tom serii, jest znacznie szybszy od pierwszej części książek. Tam akcja rozwijała się nieco wolniej, a zdarzenia, które tam występowały, nigdy nie zmusiły mnie do zbierania szczęki z podłogi - tak jak stało się to w Bez skazy! Czytając zakończenie powieści, nie mogłam przyjąć do wiadomości tego, co się stało. To niesamowita gratka dla wielbicieli serialowej ekranizacji. Gwarantuję, że będziecie zdziwieni, a może nawet wściekli, jeśli podobnie do mnie, waszą ulubioną parą było Spoby, na które w pierwowzorze serialu nie ma szans. Jak najbardziej polecam!

7/10
„Bez skazy” okazała się świetną kontynuacją i mam nadzieję, że kolejne będą jeszcze lepsze tym bardziej mając na uwadze fakt ile części „Pretty Little Liars” jest już wydanych, a ile jeszcze będzie. Mam nadzieję, że autorka nie zepsuje tak dobrze zapowiadającej się serii thrillerów młodzieżowych, jak ja to mam w zwyczaju nazywać tego typu powieści, bo jest to coś innego i chyba jedynego na rynku wydawniczym.

Cała recenzja: http://szeptksiazek.blogspot.com/2013/08/pretty-little-liars-bez-skazy-sara.html tutajpoczkategori
„Zastanawiasz się, kim jestem? Jestem bliżej, niż myślisz.
A.”

Każdy z nas ma jakiś sekret, mały, duży, ale zawsze jest to coś, co nie powinno ujrzeć światła dziennego. Wiele dajemy, by coś, co ukrywamy nadal było tajemnicą, by nikt się o niczym nie dowiedział. Często już sam ten problem zabiera sen z powiek, nie pozwala normalnie żyć. A co jeśli ktoś dowiaduje się o naszych sprawach? Co jeśli najgorszy scenariusz okażę się prawdą?

To już koniec. Alison nie żyję. Naprawdę. Cztery najlepsze przyjaciółki nie mogą w to uwierzyć. Jeśli ona nie żyję, to kto wysyła im wiadomości, kto nie daje zapomnieć o sekretach? Pogrzeb przebiegł szybko. Dziewczyny przystanęły, chciały porozmawiać, jednak lata rozłąki zadziałały, jak to zmienić?

Spencer ma kłopoty w domu, po zdradzie siostry z jej chłopakiem, rodzice się od niej odwrócili, siostra jej nienawidzi. Miała zakończyć znajomość z Wrenem, jednak to nie jest łatwe. Czy wiadomości od A. odwiodą ją od pomysłu?
W domu Arii również nie dzieje się najlepiej. Czy długo skrywany sekret o zdradzie ojca ujrzy światło dzienne? Aria dostała ultimatum, albo ona powie matce, albo zrobi to za nią A. Jak myślicie, co postanowiła?
Od kradzieży auta byłego chłopaka i od pamiętnej nocy na imprezie nic nie idzie Hannie, tak jakby chciała. Jej obietnica, by nie okazywać uczuć, by być silną i bez zarzutu nie wypada najlepiej. Dziewczyna traci najlepsza przyjaciółkę, zrywa z chłopakiem, czy coś jeszcze może jej się nie udać? A. nie zapomina również o niej.
Impreza jak każda inna, ale ta miała dla Emily inne konsekwencje. Poznała swoją prawdziwą naturę. Dziewczyna została jednak nakryta, próbuję z tym walczyć. Jednak czy można walczyć z samym sobą. A. na pewno będzie dopingować ja w jej postanowieniach.

„Bez skazy” to druga część wielotomowej serii Prettty Little Liars. Sara Shepard zawiera w niej czytelników do z pozoru idealnego miasteczka, Roosewood, gdzie jeszcze nie tak dawno wspomniane wyżej cztery dziewczyny żyły szczęśliwie, a przez szkolną młodzież były traktowane wręcz jak królowie, co zawdzięczały swojej najlepszej przyjaciółce Alison. Potem jednak wszystko się zmieniło.

Najbardziej w PLL ciekawe jest to, że nie wiadomo, co się wydarzy. Autorka ma masę niesamowitych pomysłów, a główna postać nie zdradza się w ogóle. Jako czytelnicy możemy jedynie snuć domysły, jednak nie jest nam dane odgadnięcie, kim tak naprawdę jest wspomniana wyżej osoba. A. działa bardzo dokładnie. Wręcz trudno mi sobie wyobrazić ją jako żywą istotę, przecież jest we wszystkich miejscach jednocześnie lub jedynie ma wszędzie swoje macki. Ten charakter intryguje niesamowicie, to dla niej chce się czytać dalej o losach dziewczyn, o ich miłosnych, życiowych i towarzyskich problemach.

Problemy głównych bohaterek, różnej maści i pokroju, można by uznać, pojawiają nie niezwykle często. Najczęściej to one same są sobie winne, że dana kwestia stała się sekretem lub miała właśnie taki, często nieszczęśliwy przebieg. Jednak ich problemy nie są przytłaczające, jak mogłoby się zdawać. One wręcz napędzają fabułę i nadają jej kolorytu.

Styl autorki jest bardzo prosty w odbiorze, niewymagający i czytelny. Brakuję w nim zbędnych opisów, a jedyne co, mogę zarzucić pisarce to, że nadużywa nieistotnych nazw marek elitarnych sklepów. Czasem było to aż koloryzowane, jakby to torebka świadczyła o statusie osoby, szczególnie to zjawisko nasilało się we fragmentach z Hanną.

Warto wspomnieć również o książkowej narracji, która lawiruję pomiędzy czterema bohaterkami. Mamy fragmenty z każdą z nich, co według mnie jest dobrym rozwiązaniem, bo dziewczyny nadal nie działają razem. Dla czytelników, którzy nie lubię również którejś z pań jest to doskonały zabieg, gdyż nie muszą się one męczyć z postacią, której nie lubią.

Oprawa graficzna powieści urzeka mnie w swej prostocie. Stłuczone okulary(pewnie markowe:P) i krew(mimo, że wygląda sztucznie) prezentują się naprawdę dobrze. Nie jest to może najlepsza z całej serii cyklu, ale w sobie to coś i pasuję do reszty.

Podsumowując, książkę czytało się lekko i przyjemnie. Przeniosła mnie ona w miejsce, w którym nawet najgłębiej ukryte sekrety nie są bezpieczne. Gdzie jedna wiadomość może odwrócić bieg życia, które uważaliśmy za normalne. Poszukiwanie A. trwa! Ja już nie mogę się doczekać, aż dowiem się, kto nim/nią jest.
Ocena: bardzo dobra