NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam,
mam królika baranka od 2 tygodni, ma on jakieś 2 miesiące. Od wczoraj jest on osowiały wogóle nie biega i nie chce wyjść z klatki. Nie dawałam mu żadnego jedzenia dla ludzi je tylko siano i karmę dla królików. Ma dość mały apetyt je mniej niż wcześniej, ciężko oddycha, pije i ma takie przymknięte oczy. Teraz jest straszny mróz, więc nie wiem jak iść z nim do weterynarza. Proszę o pomoc, z góry dziękuje
I jeszcze jest on taki trochę przestraszony i siedzi w jednym rogu klatki.
A nie zjadł czegoś przypadkiem?
Owiń go w kocyk,recznik oraz na dole transportera tez daj kocyk.
Nie jedz autobusem tylko autem.
Vet najlepiej bedzie wiedzial co mu jest.
Musisz jak najszybciej isc do weterynarza. U takich maluchow choroba czesto konczy sie tragicznie niestety.One sa zbyt szybko zabierane od swoich matek i nie maja jeszcze wystarczajacej odpornosci. dnia Wto 14:26, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
mam królika baranka od 2 tygodni, ma on jakieś 2 miesiące. Od wczoraj jest on osowiały wogóle nie biega i nie chce wyjść z klatki. Nie dawałam mu żadnego jedzenia dla ludzi je tylko siano i karmę dla królików. Ma dość mały apetyt je mniej niż wcześniej, ciężko oddycha, pije i ma takie przymknięte oczy. Teraz jest straszny mróz, więc nie wiem jak iść z nim do weterynarza. Proszę o pomoc, z góry dziękuje
I jeszcze jest on taki trochę przestraszony i siedzi w jednym rogu klatki.
A nie zjadł czegoś przypadkiem?
Owiń go w kocyk,recznik oraz na dole transportera tez daj kocyk.
Nie jedz autobusem tylko autem.
Vet najlepiej bedzie wiedzial co mu jest.
Musisz jak najszybciej isc do weterynarza. U takich maluchow choroba czesto konczy sie tragicznie niestety.One sa zbyt szybko zabierane od swoich matek i nie maja jeszcze wystarczajacej odpornosci. dnia Wto 14:26, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz