NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witajcie, mam mały problem w akwa-terra, jak możecie się domyślić po tytule w części lądowej mojego akwa-terra (http://www.krabownia.fora.pl/akwaterraria,5/akwa-tytusa,1294.html) wyrosły żółte grzyby. Pachną jak normalne grzyby z lasu i wyglądają tak:
Pełno jest też, małych, zółtych kropek w innych częściach akwa, a w ziemii widać części grzybni:
Po szczegółowych poszukiwaniach w internecie, które do niczego mnie nie doprowadziły, mam pytanie do was: Czy ktoś miał coś takiego u siebie i wie co to dokładnie jest?. Czy jest szkodliwe i trzeba się tego pozbyć? Najlepiej nie wymieniając całego podłoża. Na forach o pająkach( bo tylko tam znalazłem jakieś szczątkowe info) ludzie piszą, żeby wymienić podłoże na kokosowe, bo może szkodzić pająkowi. Tytus pająkiem nie jest więc może Wy mi pomożecie
Ps. jak urośnie większe oczywiście wrzucę zdjęcia.
To mi wygląda na jakieś śluzowce.
Nie mam pojęcia, jaki mogą mieć wpływ na kraba.
Pozbyć się może być trudno - na pewno usuń spory naddatek podłoża w okolicy wykwitu. Myślę, że chemia bardziej zaszkodzi niż pomoże.
Szukałem w necie, ale jest za małe, żeby w jakiś sposób określić gatunek
Chemii nie mam zamiaru używać,bo może zaszkodzić krabowi. Na razie stwierdziłem, że skoro pojawił się grzyb to jest zbyt wilgotno, więc zmieniłem kierunek wiatraczka (wcześniej wyciągał powietrze, teraz tłoczy powietrze do akwa) i ograniczyłem podlewanie. Efekt jest,bo grzyby nie stają się większe, poczekam aż obumrą i je wywalę. Oczywiście jak krab poczuł, że robi się sucho, zaczął mi doły kopać...
Śluzowce to nie są tak naprawdę grzyby, to dość oryginalna grupa, bliższa lęgniowcom. Obecnie raczej grupuje się je do protistów.
Są heterotroficzne, zjadają bakterie i grzyby, więc nie powinny zjadać krabów. Wydzielają jednak często substancje chemiczne, np. liczne antybiotyki.
W niekorzystnych warunkach tworzą formy przetrwalnikowe, które mogą czekać latami, więc pewnie po prostu były w podłożu.
Pełno jest też, małych, zółtych kropek w innych częściach akwa, a w ziemii widać części grzybni:
Po szczegółowych poszukiwaniach w internecie, które do niczego mnie nie doprowadziły, mam pytanie do was: Czy ktoś miał coś takiego u siebie i wie co to dokładnie jest?. Czy jest szkodliwe i trzeba się tego pozbyć? Najlepiej nie wymieniając całego podłoża. Na forach o pająkach( bo tylko tam znalazłem jakieś szczątkowe info) ludzie piszą, żeby wymienić podłoże na kokosowe, bo może szkodzić pająkowi. Tytus pająkiem nie jest więc może Wy mi pomożecie
Ps. jak urośnie większe oczywiście wrzucę zdjęcia.
To mi wygląda na jakieś śluzowce.
Nie mam pojęcia, jaki mogą mieć wpływ na kraba.
Pozbyć się może być trudno - na pewno usuń spory naddatek podłoża w okolicy wykwitu. Myślę, że chemia bardziej zaszkodzi niż pomoże.
Szukałem w necie, ale jest za małe, żeby w jakiś sposób określić gatunek
Chemii nie mam zamiaru używać,bo może zaszkodzić krabowi. Na razie stwierdziłem, że skoro pojawił się grzyb to jest zbyt wilgotno, więc zmieniłem kierunek wiatraczka (wcześniej wyciągał powietrze, teraz tłoczy powietrze do akwa) i ograniczyłem podlewanie. Efekt jest,bo grzyby nie stają się większe, poczekam aż obumrą i je wywalę. Oczywiście jak krab poczuł, że robi się sucho, zaczął mi doły kopać...Śluzowce to nie są tak naprawdę grzyby, to dość oryginalna grupa, bliższa lęgniowcom. Obecnie raczej grupuje się je do protistów.
Są heterotroficzne, zjadają bakterie i grzyby, więc nie powinny zjadać krabów. Wydzielają jednak często substancje chemiczne, np. liczne antybiotyki.
W niekorzystnych warunkach tworzą formy przetrwalnikowe, które mogą czekać latami, więc pewnie po prostu były w podłożu.
