X
ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Witam serdecznie wszystkich, szkoda, że od razu piszę z problemem.

Jestem właścicielem Eryka od 7 lat. W tym czasie przeszedł 6 wylinek, ostatnią ponad 2 lata temu. Około miesiąca temu przeprowadziłsię do akwarium z nowym wyrtrojem wnętrza. Od tygodnia bardzo słabo je - kiedyś granulat znikał od razu, obecnie może leżeć aż do rozpuszczenia. Mrożonych rybek i warzyw też nie rusza. Pomyślałbym, że to wylinka, ale...

...no właśnie - zauważyłem pod doniczką dziwną fioletową maź. To samo na spodzie kraba. Konsystencja raczej gumowata, niż lepka, ala nie wiem, jak długo już jest. Bezwonna.

Czy ktoś wie, co to może być? Proszę o odpowiedzi.

Zdjęcia postaram się zaraz dołączyć, bo przy pierwszej próbie skasowało całego posta (nowy użytkownik)


Hej. Pierwszy raz się spotykam z takim problemem. Nie zmieniałeś czegoś w składzie jego pożywienia? Może coś mu zaszkodziło ?
maxis ma chyba rację. To raczej kał.
Dzięki za odpowiedzi. Moim zdaniem to jednak co innego. Dzięki pomocy Magdy najpóźniej jutro pojawią się fotki i być może będzie można coś stwierdzić. Przyznam, że już zacząłem się obawiać najgorszego.

Faktycznie jednak, ostatnio staram mu się urozmaicić dietę. Mogła mu zaszkodzić albo sałata (dopiero dzisiaj przeczytałem, że jest odradzana), albo mrożona rybka, choć tej ostatniej chyba nawet nie tknął.

Usunąłem już ślady tego, co było, a na razie niczego nowego nie widać. Raczej wykluczam, że do akwarium wpadło coś z zewątrz.

Jeżeli okaże się, że nic mu nie będzie, to za kilka dni zapraszam do zwiedzenia powitalnej galerii zdjęć Eryka.


Zdjęcia kraba Mateusza:





Ja przyznaję, że nigdy czegoś takiego nie widziałam.
Jeśli będzie się to utrzymywało, to może idź z nim do weterynarza. Zawsze coś.
Cóż - na razie ok, ale wczoraj się przestraszyłem. Mogę jeszcze dodać, że zaczął trochę jeść, chociaż od wczoraj nie wchodzi do wody. Wylinka raczej więc odpada, szkoda.

Dziękuję za odpowiedzi i zapraszam do Galerii.

Proszę o niezamykanie na razie tematu, w razie gdyby pojawiły się jakieś nowe objawy.

UPDATE:

Eryk chyba czuje się lepiej. Po tym czymś nie ma już śladu na nim, dzisiaj w końcu po trzech dniach przerwy wszedł do wody. Nadal nie je, ale mam nadzieję, że to zwiastuje tylko udaną wylinkę.


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.