Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...
Legenda:
Pewnej styczniowej soboty zarz±d KTK postanowi³ wybraæ siê na wyprawê do Puszczy Kampinoskiej. Co zarz±d postanowi³, to i wcieli³ w ¿ycie. Poza wycieczk± dla zdrowotno¶ci i mo¿liwo¶ci nachapania siê ¶wie¿ego wezduchu wyprawa pozwoli³a odwiedziæ mogi³ê Powstañców Styczniowych, którzy 150 lat temu rozpoczêli krwawe dzie³o.
714-stk± wyruszyli¶my z pêtli autobusowej (z powodu budowy ronda na Grotach czasowo przeniesionej na ul. Górczewsk±). W Babicach czeka³a nas przesiadka (dziêki uprzejmo¶ci kochanego ZTM) do mitycznego wehiku³u linii L18, którym dotelepali¶my siê do Truskawia.
Ogólnie L18 to ciekawa historia - busik kursuje raz na 2 godziny, nie obowi±zuj± w nim jednorazowe bilety ZTM, na raz zabiera do kilkunastu osób, jest zwyk³ym busem, z miêkkimi fotelami, a jego przystanki s± baaardzo s³abo oznakowane. Nie ma to jak nowa jako¶æ ZTM. Wcze¶niej z Os. Górczewskiej by³o bezpo¶rednie po³±czenie z Truskawiem, teraz potrzeba wiele samozaparcia by dojechaæ tam komunikacj± miejsk±. Jednak ZTM na pewno dzia³a na korzy¶æ swoich klientów i podnosi ceny biletów, by ¿y³o siê nam lepiej.
Po szczê¶liwym, acz nie bezproblemowym, dotarciu do koñca trasy busika ¿ó³tym szlakiem wkroczyli¶my w kampinosk± kniejê.
[/URL]
Trasa wyprawy nie by³a zaplanowana na bicie rekordów d³ugo¶ci, dlatego pokrywa³a siê ona z tras± corocznego Biegu Truskawki i wynosi³a 10 km.
Tego dnia pogoda dopisywa³a, wiêc nie dziwi³a nas spora liczba turystów, na których natykali¶my siê na szlaku. Jedni piesi, jak my, inni na biegówkach, a jeszcze kolejni na rowerach - dla ka¿dego co¶ mi³ego. ¯ó³ty szlak by³ do¶æ monotonnym odcinkiem trasy, jedynym urozmaiceniem by³a przecinaj±ca nam drogê rzeczka, na szczê¶cie niezbyt rozlana. Dalej spotkali¶my szlak niebieski i zielony, ale przesiedli¶my siê na ten drugi dopiero przy Mogile Powstañców.
Na od¶nie¿onej mogile by³y jeszcze znicze po niedawnych oficjalnych obchodach Powstania Styczniowego. Traf chcia³, ¿e spotkali¶my przy niej moj± kole¿ankê ze studiów, któr± ostatnio widzieli¶my siê na V roku...
W pobliskiej wiacie zatrzymali¶my siê na tradycyjny wyprawowy posi³ek. Nic tak dobrze nie robi jak ciep³a herbata po spacerze w ¶niegu, nawet p³ytkim.
Z zielonego szlaku skrêcili¶my na czarny - jedn± z najbardziej malowniczych dróg w puszczy. Najpierw przez górki, pagórki potem przez bagniska, rozlewiska, by w koñcu ³±kami dotarli¶my do punktu wyj¶cia - Truskawia.
Id±c na pêtlê, ju¿ w samym Truskawiu, natknêli¶my siê na jeszcze jedn± pami±tkê zwi±zan± z Powstaniem Styczniowym - przydro¿ny krzy¿. Co wa¿ne, tabliczka z jego histori± zosta³a niedawno odnowiona, dziêki przesta³ on byæ anonimow± przydro¿n± kapliczk±.
Szczê¶liwym zbiegiem okoliczno¶ci w momencie, kiedy weszli¶my na pêtlê - wjecha³o te¿ na ni± mityczne L18. Nie zwlekaj±c ni chwili busik ruszy³ w drogê do Babic, sk±d bez wiêkszych problemów wrócili¶my do Warszawy.