NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...

Kiedy wrażliwa Sky ujrzała po raz pierwszy Zeda, nie potrafiła o nim zapomnieć. Niedostępny Zed porozumiewał się z nią bez słów oraz czytał jej w myślach. Dziewczyna odkrywa, że Zed posiada zdolność przenikania do jej umysłu. Oniemiała Sky czuje się zagrożona i bezsilna.
Czy znalezienie drugiej tak podobnej do siebie osoby może być aż tak niebezpieczne?
Wydawca: Wydawnictwo Akapit Press
Premiera: 26 kwiecień 2013
Patronat medialny

***
Na GR ma dobre opinie, ale dla mnie osobiście, czasy młodzieżowego paranormal romance się skończyły

Ładna okładka, ale zgadzam się - ta kombinacja tematyczna już oklepana.
Poczekam na pozytywne recenzje i na te negatywne

Jakoś do mnie okładka nie przemówiła. Opis też nie. ;<
Na GR ma dobre opinie, ale dla mnie osobiście, czasy młodzieżowego paranormal romance się skończyły

Mogę się podpisać


Chociaż mam na GR zaznaczone to jako 'Want to read', ale chyba jednak nie

Na GR ma dobre opinie, ale dla mnie osobiście, czasy młodzieżowego paranormal romance się skończyły

Mogę się podpisać


Chociaż mam na GR zaznaczone to jako 'Want to read', ale chyba jednak nie

Ja się jednak skusiłam. Jak widać wciąż rzucam słowa na wiatr

I z tego co widzę na okładce to forum patronuje książce

Chyba muszę przeczytać i zrobić coś z tym

Okładka-bez wariacji. Sama nie wiem czy mi się podoba



Sky Bright właśnie przeniosła się z rodzicami z Anglii do górzystego miasteczka w Ameryce. Powoli próbuje wpasować się w nowe otoczenie, poznaje sąsiadów, zaznajamia się z rówieśnikami i mimo swej skrytości i nieśmiałości tworzy sobie wrogów - jednym z nich jest Zed - zbuntowany przystojniak na motorze. Znajomość jego i Sky nie ma przyjemnych początków, raz mało jej nie utopił na spływie kajakowym, później śledził ją po zmierzchu w miasteczku, no i do tego poniżający mecz piłki nożnej, na którym przysięgłaby że mówił do niej w myślach, po tym jego zachowanie zmienia się o 180 stopni, zaczyna ją nachodzić i twierdzi, że są sobie przeznaczeni. Do tego opowiada jej dziwne rzeczy o Sawantach, paranormalnych mocach i przeznaczonych sobie osobach. Twierdzi też, że Sky jest "jedną z nich", no cóż sama zdaje sobie sprawę z tego, że ma coś w sobie, ale dawno wcisnęła to gdzieś głęboko w zakamarki swego umysłu i szczelnie zamknęła razem ze wspomnieniami z dzieciństwa, które, jedno wie, były bolesne.
Mimo swego sceptycyzmu, nie może przeczyć temu, że Zed ewidentnie posiada jakieś moce, podobnie jak jego rodzina - ale czy ona rzeczywiście jest jedną z nich ? a nawet jeśli tak, to czy chce być jedną z nich?
No cóż, muszę przyznać, że opis nie naprowadza na absolutnie nic. Kiedy go przeczytałam, pomyślałam, że będzie to kolejny romans paranormalny jakich wiele, ktory będzie się ciągnął przez co najmniej 3 tomy. Cieszę się, że się myliłam, poza tym to, że podeszłam do książki z takim nastawieniem prawdopodobnie sprawiło, że mi się tak spodobała. Bo choć nie przepadam za takimi elementami jak "bratnie dusze, przeznaczeni" itp bo mam wrażenie, że to w pewnym sensie zniewala bohaterów, to tutaj nawet mi się to podobało. Bo poza tym, że są sobie pisani, to dodatkowo czuć, że są dla siebie stworzeni



Sama Sky (narratorka) jest niby typową bohaterką dla tego typu książek, ale jednocześnie taka typowa nie jest

To fajna mieszanka, bo dzięki temu, chwile kiedy jest niezdecydowana, kiedy czemuś zaprzecza są bardzo realistyczne.
Zed - lubię go - tylko tyle i aż tyle.
Sawanci - nie wiem jak najlepiej ich opisać - tacy jakby superbohaterowie działający z ukrycia. Jak to superbohaterowie mają swoich wrogów i jeden taki czyha na nich z chęcią zemsty. Biedna Sky znajdzie się w centrum tego konfliktu, co super zagęści atmosferę i zepchnie romans gdzieś tam na dalszy plan


Poza tym nie jest to trylogia. Historia Sky i Zeda jest historią zamkniętą i kolejne tomy są o tym jak to inni bracia Benedict odnajdują swoje towarzyszki życia. Owszem książka jest lekko sztampowa, nie ma w niej niby niczego czego już nie było, ale czyta się wyjątkowo fajnie. Akcja gna, do tego romansik, całkiem sporo humoru, ciekawe dialogi - w ogóle jest bardzo przyjemnie napisana i z czystym sercem polecam fanom tego typu przygód.
Sama nie sądzę abym do niej kiedyś wróciła, na pewno nie w najbliższym czasie, ale na 100% sięgnę po kolejne części bo podoba mi się styl autorki, podoba mi się pomysł, to jak prowadzi akcję i to jakich bohaterów tworzy. W ogólnym rozrachunku to całkiem fajna książka

ps: 380 stron przeczytane w jedno popołudnie, o czymś to świadczy

Niedostępny i pewnie przeuroczy facet, który czyta w myślach... Takich to ja spotykam bez przerwy... w co drugiej młodzieżówce

Niby tak, ale tak jak pisałam wątek romantyczny dla mnie był w tle bo było więcej, że tak powiem, sensacji


Nie przemawia do mnie. Temat już wiele razy przerabiany... tutajpoczkategori