ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Cześć

Jestem nowa na forum i bardzo chciałam was prosić o pomoc. 2 dni temu kupiliśmy naszego pierwszego kraba tęczowego Zygfryda Ogólnie wszystko jest z nim ok ale wczoraj a wlasciwie dzisiaj pojawil sie pierwszy problem

Urządziliśmy mu wczoraj akwarium i dzisiaj rano widzimy a woda jest żółta. W akwarium jest filtr są też korzenie mandrowca ale kupione w sklepie zoologicznym i przed wsadzeniem przeplukane wiec wydawalo nam sie ze wszystko bedzie ok. Czy to wina korzeni?? W akwarium ma też nasz krabik kryjówkę zrobioną z łupiny kokosa (2h wygotowana w słonej wodzie), do akwarium wsadzilismy mokrą łupinę może to parująca woda z niej tak zanieczyściła?

Prosze o pomoc bo nie chce żeby Zygfrydowi stała się krzywda


To garbniki z korzenia zabarwily wode. Nie wystarczy przeplukanie korzenia. Przed wlozeniem korzenia do akwarium trzeba go najpierw przez kilka tygodni moczyc w wodzie albo kilkakrotnie gotowac go w mocno osolonej wodzie po kilka godzin za kazdym razem. Krabowi od takiej wody nic sie nie stanie, a wrecz przeciwnie - im bardziej zolta tym krab lepiej sie w niej czuje. Tylko wyglada nie za fajnie.
Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, ulżyło mi

Nasz Zygfryd przygotowuje się chyba do wylinki bo całkiem zabunkrował się w kryjówce pod wodą