SX 125 2014 porting

Przy okazji wymiany tłoka i rozebrania cylindra postanowiłem poprawić trochę fabrykę. Okno we flanszy zrobiłem pod wydech i wyrównałem przejście pomiędzy flanaszą i kanałem wydechowym. Moje pytanie - czy kanał wydechowy może być zrobiony tak, że występuje delikatne przejście (taki jakby "wodospad" ale bez progów) czy cały kanał ma być wyszlifowany, tak żeby nie było żadnego przejścia tylko wszystko szło w linii prostej od samego okna wydechowego. Druga sprawa czy kanał wydechowy ma rozszerzać się ku wylotowi czy ma mieć taki sam przekrój na całej długości.

Zdjęcia są robione w czasie prac, obecnie wszystko jest wypolerowane.

---

No to odpowiem sobie sam - kanał wydechowy powinien mieć w przekroju kształt koła (tak jak wejście do dyfuzora) i rozszerzać się w kierunku wyjścia. Wszelkiego typu krawędzie, nawet zaokrąglone, powinny być usunięte tak, aby wszystko szło w linii prostej.







Jeśli ktoś się zastanawia po co w ogóle takie poprawki i czy to ma sens to odpowiadam że można się zdziwić jaka jest różnica.
W 150 jeździłem na 3(2) cylindrach.
Pierwszy to standard na nicasilu, drugi ten sam cylinder po tulei, trzeci nicasil po portingu od zawodnika z Anglii.

Odczucia w mocy/momencie:
- standard pierwsze trzy biegi z gazu, bez podciągania itp na koło;
- tuleja na koło z 3 pierwszych biegów ale z większymi problemami, silnik nie wkręca się tak szybko na obroty i dłużej zajmuje mu zejście z nich, minimalnie bardziej się grzeje (na stałe w crossowkach mamy założone termometry);
- na cylindrze po portingu strach jest jeździć, koło idzie do góry do 4, na pierwszych 3 biegach momentalnie robi się pion, na torze jeżeli podłoże jest twarde to przy wyjściu z zakrętu trzeba naprawdę uważać.

Dodam że obecnie ważę 61 kg

Tu jest opis tego silnika http://www.scigacz.pl/KTM,SX,150,2009,6394.html i po drobnych modyfikacjach wydaje mi się że nawet na standardowym wydechu jest dużo bardziej agresywny nawet od cr 250 i sx 380 (nie ma co porównywać mocy tylko sposób jej oddawania). [/url
Jest różnica kiedyś jak robiłem remont w swojej WSK125 dorwałem książkę chyba z 1978 roku była tam wzmianka na temat kanałów w cylindrze(plus rysunki techniczne) więc postanowiłem się pobawić i różnica była odczuwalna.Na pewno nie tak jak w KTM-ie ale na pewno warto się pobawić.
Wg. mnie ogromną zaletą 2t jest możliwość "poprawy" osiągów małymi nakładami o ile wie się co chce się osiągnąć i jak to zrobić. Dawno temu poprawialiśmy w ten sposób silnik skutera i serio fajnie to chodziło.

Podobno istnieje możliwość dobrania się do dokumentacji pokazującej co jest zrobione/zmienione w silnikach zawodników fabrycznych (modele SXS).

http://motocrossactionmag.com/news/we-build-the-ultimate-2014-ktm-125sx-two-stroke

---

Czyli wszystko robisz dremelem?
I szlifowałeś tylko kanał wydechowy, czy robiłeś tez coś z kanałami dolotowymi?
Kanały dolotowe poprawiał mi Woryna, okien nie chciał poprawiać bo podobno nicasil się łuszczy (mam dosyć dużą niesymetrię na 2 oknach). Ja poprawiałem kanał wydechowy z flanszą. Najpierw zgrubnie wiertarka z kamieniem, później mały dremel i pilniki (iglaki), na koniec papier ścierny i specjalna pasta polerska do metalu. Oprócz tego mam wypolerowana komorę spalania w głowicy. Polerkę tych 2 elementów polecam wszystkim- po 100 h. przebiegu w innym moto nie było grama nagaru (jedynie trochę na zaworze). Jakby ktoś był ciekawy to kanałów zasilających nie poleruje się na lustro.

Kilka zdjęć z różnicami pomiędzy seryjnym cylindrem (przebieg 2 tłoki sel. A) i cylindrem ze wstawioną tuleja, poprawionymi kanałami (oprócz wydechowego) i oknami (jedno okno dalej ma niedoróbkę). Dodatkowo wrzucam kilka zdjęć tłoków- widać na nich że też jest co poprawiać

Pierwsze trzy tłoki od lewej pracowały w cylindrze z tuleją (poprawione kanały i okna). Czerwone zabarwienie denka bierze się od oleju (ipone samourai). Pierwszy tłok zatarty po około 5 godzinach. Drugi tłok ma przelatane 116,5 godziny, trzeci około 40-50 godzin. Ostatni tłok jest ze seryjnego cylindra (przelatane około 90 godzin).































































na jednym tłoku z sety przelatałeś 116,5 godzin?!?
i to na tulei?!
Nie wiedziałem, że to możliwe
Tak, tłok jest ze 150 i wygląda lepiej po 116,5 godzinach niż dwupierścieniowy vertex (kupiony w ktm) z 125 na nicasilu po przebiegu 90 godzin.
A czym się nadlewa wydechowy żeby było równo? Czy po prostu szlifujesz trochę szerzej?
Jak jest jakaś dziura albo uskok, który po zniwelowaniu dałby dziurę to trzeba napawać aluminium (spawacz powinien to ogarnąć). U mnie jest taka sytuacja przy łączeniu flanszy z dyfuzorem- w jednych miejscach było za dużo aluminium (jest wyszlifowane), natomiast w innych miejscach jest dziura i krawedź dyfuzora robi uskok.

Dzisiaj były pierwsze testy czy poprawki coś zmieniły (moto dalej na dotarciu). Zmienił się dźwięk silnika (możliwe że to przez tłok na 1 pierścieniu zamiast na 2). Sama charakterystyka też się zmieniła - dół jest mocniejszy, przejście pomiędzy obrotami jest bardziej płynne, góra jest na razie słabsza prawdopodobnie przez większą dawkę oleju (zawór otwiera się prawidłowo).

Przez zimę zajmę się dokończeniem kanału wydechowego (dalej jest taka delikatna "mulda" na dolnej ściance, pomiędzy tym wypustkiem z flanszy, który wchodzi do kanału i ściankami kanału są jeszcze krawędzie, trzeba uzupełnić braki na flanszy i sprawdzić czy kanał dobrze się rozszerza w kierunku wydechu). Mam nadzieję że nic nie popsuję.

Jutro muszę jeszcze z bratem rozkręcić silnik w 150 bo pomimo prawidłowego ustawienia wymiaru X coś stuka (możliwe że uszczelka pod cylindrem mocno się ścisła). Przy okazji porobię zdjęcia jak wygląda cylinder od zawodnika po porządnym portingu.
Masz foki tego cylindra? Jestem mega ciekawy jak to wygląda.
Z małym poślizgiem (silnik był rozebrany w piątek w nocy a wczoraj byłem w pracy i zbytnio nie miałem czasu wrzucić). Tłok ma przebieg około 2 godzin ale... jakoś mi się nie podoba - szybko zeszła warstwa teflony, są na nim ryski, w jednym miejscu jest wypolerowany. To samo ma się do cylindra - w kilku miejscach po honowaniu nie ma śladu. Chyba coś z pasowaniem jest nie tak :/ (cylinder był honowany i mierzony, tłok dobierany pod wymiar)







Tłok jest po poprawkach w motortechu- krawędzie są naostrzone, miejsca z gniazdami sworznia zaokrąglone żeby nie było krawędzi, dodatkowo na denku jest powłoka, która utrudnić nagrzewanie się.

Co do portingu samego cylindra - kanały są wyrównane, nie ma jakiś niedoskonałości odlewniczych, przegrody między oknami naostrzone. Wejścia do kanałów mają poprawione krawędzie i kształt. Cylinder był po regeneracji nicasilu - nicasil ma kolor "złoty", a nie szary tak jak standardowo. Okna w cylindrze mają poprawiony kształt i symetrię (można to sprawdzić wkładając tłok do cylindra i patrząc czy okna zamykają/otwierają się tak samo), przy zakończeniu kanałów usunięte są wady odlewnicze.











Trzeba jeszcze zrobić pasowanie wydechu-flanszy-cylindra.



Niestety martwi mnie nicasil - mimo że jest to już ostatnia selekcja to po dotarciu wygląda nieciekawie (to samo tyczy się tłoka).













Kształt komory spalania SX 150 2009




Pierwsze rezultaty w spalaniu: licznikowe 2,2 godziny, poszło 5,2 litra paliwa. Jestem ciekawy jak wyjdzie na torze.
Trochę odkopuję temat. Ciekawy kanał, pokazane poprawki w silnikach KTMa. Może komuś się przyda.
https://www.youtube.com/user/bestdualsportbikes
Odkopię temat
Macie może jakąś stronkę/źródło gdzie jest opisane jak zabrać się za zgrywanie kanałów cylindra z karterami? Na necie nie mogę za dużo znaleźć...
Graham Bell - 2 stroke tuning;
Tomasz Sałek - artykuły lub książka;
ABC silnika dwusuwowego - autora nie pamiętam;

W KTMach 125 przeważnie widać ślady po uszczelce na krawędziach kanałów. Kanały muszą być tak zrobione żeby najmniejszy przekrój był na końcu - okno.
Dzięki wielkie.

Dla potomnych: link do forum na którym są linki do pobrania Pdf'ów Bella i innego autora http://www.thumpertalk.com/topic/837192-jenning-vs-graham-bell-2-stroke-tunning-books/