ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Czy ktoś z was przeżył już smierć tęczowego kraba lub też innego ? Czy jakoś ciało się zmienia jak np u ryb, czy ssaków oczy robią się takie charakterystyczne białawe, zamglone ?


Ja mam za sobą śmierć dwóch krabów tęczowych. Pierwszego dostałam od znajomych, którzy nie mogli się już zajmować niestety za bardzo zestresował się przeprowadzką przestał jeść. potem zaczął gubić odnóża no i odszedł. Drugi miał się całkiem dobrze miałam go koło roku, ale niestety z ostatnią wylinką poszło coś nie tak nie zjadł wylinki, zachowywał się jakby się do niej przygotowywał a nie był już po. no i też mu się zeszło.

Ogólnie to za życia i tuż po wyglądają tak samo. Jeśli nie masz pewności czy żyje czy nie to jest jedna metoda. Bierzesz kraba do ręki i nim ruszasz delikatnie do przodu i do tyłu jeśli odnóża bezwładnie latają to znaczy że po nim.
No niestety już wiem, że nie żyje ...

Miałam nadzieje że może jakoś dziwnie przechodzi wylinkę bo przestał się ruszać ale wyglądał tak samo nawet oczy postawione, a po kilku godzinach otworzył się pancerz. Rano miałam już pewność.
Ale chyba to już była pora na to, psychicznie byłam przygotowana bo był u mnie 6 lat więc spodziewałam się że może niedługo stracić życie.