NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Jak zauważyliście w książkach są różne tłumaczenia, miejsc, imion... zależy od tłumacza. W starszym wydaniu uczeń Ani nosił imię Jaś Irving, a w nowszym Paweł Irving. Marshall a Marszałek, Jakub a Jim, Iza Gordon czy Fila? Tadzio i Tola - Davi i Dora, Monika Rosa czy Rebecka Dew? Ewa Moore czy może Leslie Moore? Czy są to te same osoby? Akurat trzecią część Ani czytałam starszym wydaniem i strasznie się zdziwiłam kiedy pojawił się Jaś xD albo przyjaciółki Ani ze szkoły Janka czyli Jane, Józia - Josie. Robert Gardner - Roy Gardner, Flora - Faith i pies Wtorek - pies Poniedziałek to się bardzo różni. Farmy też noszą różne nazwy np. dom rodzinny Diany... Istnieje Las Duchów lub Nawiedzony Las. Niekiedy trudno domyślić się kto jest kim. : )
Ja czytałam starą PRl-owską wersję należącą do mojej mamy. Imiona były spolszczone. Pamiętam, że moja znajoma pokazywała mi nową wersję i pierwszy rozdział to był " Pani Małgorzata Linde się dziwi" a u mnie "Zdumienie Małgorzaty Linde". Teraz nie przepadam za zmienianiem imion, szczególnie za ich spolszczaniem. Niedawno trafiłam na opis Miasta Kości: Książka opowiada o Klarze Fray, której matka... tutajpoczkategori
U mnie pierwszy rozdział to "Co zadziwiło panią Małgorzatę"
oni coś całkiem poszaleli z tymi tłumaczeniami ja mam pierwsze 6 części z jednego wydawnictwa, a dwie kolejne z innego i to jest kosmos! Nie wiem po co oni to robią, tworzą sobie własne nazwy i potem człowiek się zastanawia czy zapomniał o jakiejś części... tutajpoczkategori
To fakt, teraz mi się przypomniało z tym Jasiem Irvingiem, matko, jakie to było irytujące Aż pewnego razu przekreśliłam Pawła i wyżej napisałam ołówkiem "Jaś", bo o takim imieniu go poznałam. I z panią Linde też miałam dwa imiona, teraz drugiego nie pamiętam, ale to prawie tak, jakby czytać o innej osobie. Kiepska sprawa.
albo Leslie i Ewa Moore/West obojetnie. Jaś Irving nie mógł spać się Pawłem, to nie do pojecia. Albo Wtorek Poniedziałkiem...dobrze ze chcoiaż Ania to wciąż Ania... tutajpoczkategori
Pamiętam to! To był taki zonk, jak czytałam, miałam książki z 2 różnych wydawnictw, i podczas czytania siedziałam i rozkminiałam postaci
Ja czytałam starą PRl-owską wersję należącą do mojej mamy. Imiona były spolszczone. Pamiętam, że moja znajoma pokazywała mi nową wersję i pierwszy rozdział to był " Pani Małgorzata Linde się dziwi" a u mnie "Zdumienie Małgorzaty Linde". Teraz nie przepadam za zmienianiem imion, szczególnie za ich spolszczaniem. Niedawno trafiłam na opis Miasta Kości: Książka opowiada o Klarze Fray, której matka... tutajpoczkategori
U mnie pierwszy rozdział to "Co zadziwiło panią Małgorzatę"
oni coś całkiem poszaleli z tymi tłumaczeniami ja mam pierwsze 6 części z jednego wydawnictwa, a dwie kolejne z innego i to jest kosmos! Nie wiem po co oni to robią, tworzą sobie własne nazwy i potem człowiek się zastanawia czy zapomniał o jakiejś części... tutajpoczkategori
To fakt, teraz mi się przypomniało z tym Jasiem Irvingiem, matko, jakie to było irytujące Aż pewnego razu przekreśliłam Pawła i wyżej napisałam ołówkiem "Jaś", bo o takim imieniu go poznałam. I z panią Linde też miałam dwa imiona, teraz drugiego nie pamiętam, ale to prawie tak, jakby czytać o innej osobie. Kiepska sprawa.
albo Leslie i Ewa Moore/West obojetnie. Jaś Irving nie mógł spać się Pawłem, to nie do pojecia. Albo Wtorek Poniedziałkiem...dobrze ze chcoiaż Ania to wciąż Ania... tutajpoczkategori
Pamiętam to! To był taki zonk, jak czytałam, miałam książki z 2 różnych wydawnictw, i podczas czytania siedziałam i rozkminiałam postaci