Odrodzenie Polonii Warszawa

Miało być wielkie święto sportu w Łomiankach, a przede wszystkim odrodzenie Polonii Warszawa, która rozpoczęła marsz ku ekstraklasie od IV ligi. Zamiast tego byliśmy świadkami wojny kibiców.

Relacja na SportowaHistoria.PL.

Czy z Polonią Warszawa będzie jak z ŁKS Łódź, gdzie większość klubów łódzkiej IV ligi oddaje mecze walkowerem? Czy "Czarne Koszule", podobnie jak kiedyś Lechia Gdańsk zyskają na obawie przed swoimi kibicami? Co o tym sądzicie?

---

Tak się złożyło, że miałem okazję być na tym meczu. Zapewne piłkarze MKS Polonii Warszawa, by ten mecz wygrali i to wysoko, ale na całe nieszczęście (a może i szczęście tego nie wiem) pierwsze skrzypce podczas tego spotkania grała pani delegat z PZPN czy WZPN to mało istotne, ale to za jej sprawą w głównej mierze przerwano mecz w porozumieniu z sędziami. Moim zdaniem zbyt młodymi, by prowadzić spotkanie o tak wysokim ryzyku. Brawa należą się kolegium sędziowskiemu, za obsadę tego spotkania. Sam mecz w pierwszej części (nie całej) moim zdaniem był rozgrywany do jednej bramki.

Jeżeli chodzi o ŁKS to z tymi walkowerami nie wszystko jest jeszcze przesądzone. Z tego co wiem to pierwotnie Jutrzenka Warta faktycznie miała zamiar oddać mecz walkowerem ale podczas spotkania w środę (14 sierpnia) władz miasta Warty, prezesa Jutrzenki z Adamem Kaźmierczakiem, wiceprezesem ŁZPN, ustalono, że spotkanie 1. kolejki IV ligi zostanie rozegrane.
Czy KS Paradyż, Mazovia Rawa Mazowiecka, LKS Mierzyn oraz Start Brzeziny ma grać dwukrotnie podtrzymają swoje decyzje czas pokażę. Start chce zmiany gospodarza. Po ekscesach w Łomiankach, faktycznie może przejść ochota gry z obydwoma klubami. Szczerze mówiąc nie zdziwiłbym się jak Jutrzenka jednak odda mecz walkowerem. Po co kłopoty z zabezpieczaniem spotkania...
Pytanie, czy kluby stać na organizację takich spotkań. Oddanie meczu to zdaje się kara finansowa w wysokości 1000 zł. Natomiast organizacja tego typu spotkania to dużo, dużo więcej. Biorąc pod uwagę, że IV ligi zostały powiększone do 18. zespołów, kilku klubom właśnie ze względu na pieniądze może być ciężko dokończyć sezon. Co więcej w Łomiankach zdecydowano się mecz rozegrać, zatem klub musi ponieść koszty ochrony, itp. Do tego teraz mogą dojść kwestie kar finansowych ze związku. Zdecydowanie taniej tego typu meczu nie grać. Tylko czy oto chodzi w sporcie?
Pewnie nie stać, ale w przypadku Łomianek cała Polska słyszała o miejscowości (pewnie wielu pierwszy raz). Jaka to promocja dla miasta ewentualnie wioski. Jeżeli kary padną to może powinny władze (MZPN) ukarać najpierw siebie. W przypadku meczu KS Łomianki – Polonia Warszawa za zły dobór sędziów i delegata. Z drugiej strony jak można przeczytać na większości portali piłkarskich to drużyny z przeszłością ekstraklasową chcą dyktować warunki, często żądając od organizatora wygórowanej ilości miejsc na stadionie. Stawiając na samym początku gospodarzy pod murem. Wydaje mi się, że tutaj duże pole do popisu ma związek przywołując oba wspomniane kluby do porządku, włącznie z wykluczeniem ze struktur, co byłoby najgorszym rozwiązaniem z możliwych

---

Promocja tak, tylko czy w pewnym momencie nie przeradza się to w antypromocję. Związek nie będzie szedł na wojnę z największymi, bo to dostarczyciele największych profitów.
Zapewne nie będzie, wystarczy dopasować prawo do realiów i je respektować w Wielkiej Brytanii jakoś dali radę, Żelazna Dama za jaką była uważana Margaret Thatcher nie zważała na głosy wyborców, tylko na problem. Nie milkną echa awantury w Łomiankach, a już słyszy się o kolejnej bójce tym razem na plaży w Gdyni. Podobno pseudokibice Ruchu Chorzów zaatakowali część załogi meksykańskiego żaglowca Cauhtemoc, który zacumował w gdyńskim porcie. Kibice zapewne byli rozżaleni przegraną w 1/16 Pucharu Polski z Arką Gdynia. Co prawda przedstawiciele Ruchu Chorzów odcinają się od incydentu do którego doszło na plaży. Tłumacząc się w logiczny sposób - Klub nie może ponosić odpowiedzialności za osoby prywatne, sympatyzujące z klubem. To nie byli kibice tylko pseudokibice, z którymi nic chcemy mieć nic wspólnego.
Stało się. Prawdopodobnie za Legię odpowie Polonia. MZPN ma pomysł, by kibice "Czarnych Koszul" mieli zakaz wyjazdów z drużyną. Pomysł wręcz pionierski, gdyby tak rozszerzyć go na wszystkie kluby w Polsce, problem z kibicami mielibyśmy z głowy. Można nawet pójść dalej wszystkie mecze bez kibiców.
Szczerze mówiąc leśnym dziadkom coś się popieprzyło. Będąc świadkiem meczu nie dopatrzyłem się rażącego zachowania kibiców Polonii, może jednostki były nadpobudliwe ale od razu karać wszystkich. Czy to jest wyjście? Z drugiej strony czy kibice Legii aż tak mocno zawinili, wywieszając transparent? Byli na trybunach dużo wcześniej przed meczem, słyszałem że przedostali się przez ogrodzenie. Skoro tak to dlaczego organizator meczu, nie podjął decyzji by opuścili stadion i ponownie na niego weszli, tak jak każdy? Jednym słowem "Kowal zawinił, Cygana powiesili" Nasuwa się pytanie czy tego powieszą co trzeba? A co wy na ten temat myślicie?
Mocne słowa. Jak widać, związki piłkarskie mogą wszystko.
Wytłumaczcie mi jedno, bo nie bardzo orientuję się w kibicowskich sympatiach okolic Warszawy. Kibice Legii znaleźli się w Łomiankach, bo w jakiś sposób sympatyzują z tamtejszym klubem czy po prostu chcieli doprowadzić do konfrontacji z sympatykami Polonii? Czy może kibice klubu z Łomianek to w większości kibice Legii, którzy wywołali awanturę? Moim zdaniem transparent ewidentnie sprawił, że zaczęła się awantura. Ktoś, kto wywiesza tego typu transparent raczej czyni to z zamiarem sprowokowania rywala.
Kibice KS Łomianki to większości kibice Legii Warszawa. Zwykle tzw. ultrasi przychodza na mecze w liczbie 20-30. Na tym meczu było ich około 400, bo do Łomianek przyjechali fani Legii z Warszawy. Część z nich przyjechała tylko po ty, by zrobić dym, a transparent faktycznie właśnie po to był, że prowokować. Sam transpert nie sprawił, że zaczęła się awantura, bo kibice Polonii nie zwracali na niego uwagi, przeszkadzał on tylko Pani delegat,

Obecnie cały problem polega na tym, że każdy szuka winnego i wypiera się tego co mówił wcześniej.
Media ostatnio podchwyciły znowu temat wybryków kibiców i będą go ciągnęły pewnie jeszcze przez tydzień... Oglądając dzisiaj "Fakty", które w połowie poświęcone były temu tematowi i słuchając bzdur, które tam padły, miałem już dosyć...
Cóż w ostatnim czasie sporo było tego Łomianki, Sosnowiec, Gdynia, Bełchatów nie ma się czemu dziwić.

Tymczasem, nastąpiło pewne kuriozum mecz KS Łomianki - MKS Polonia Warszawa, został przerwany w 36. minucie. Co zrobił z tym Wydział Gier MZPN? Uznał wynik z boiska 0:2 jako końcowym Ja myślałem, że są dwa wyjścia z tej sytuacji albo walkower, albo dokończenie meczu, ewentualnie powtórka.