Odmieniec - Philippa Gregory

Siedemnastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby nie mogła dochodzić swoich praw do spadku po zmarłym ojcu. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę jako przełożona, zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu, do opactwa Lucretili przybywa młody nowicjusz Luca Vero, by na polecenie samego papieża wyjaśnić sprawę. Luca i Izolda, zmuszeni stawić czoło największym lękom świata średniowiecznego – czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu – rozpoczynają poszukiwania prawdy, swojego przeznaczenia, a także miłości. Pierwszy tom najnowszej serii autorki Kochanic króla.

Wydawca: Egmont Polska
Premiera: 8 maj 2013

***
Gregory na rynku książek młodzieżowych? hmmm

---

Ooooo Ja chcę! tutajpoczkategori
Niedawno wypożyczyłam jedną książkę tej autorki, zobaczę jak się czyta i zastanowię się wtedy również nad tą
Ja właśnie Kochanice Króla kiedyś czytałam i miło wspominam. Ostatnio kupiłam sobie prawie całą jej Tudorowską sagę i mam zamiar przeczytać według chronologii zdarzeń, ale to kiedyś tam. Z tego co czytałam ta pozycja nie jest zbyt obszerna, opis nawet ciekawy, ale nie robi furory za granicą - tylko, że ja juz średnio na to patrzę... tutajpoczkategori

---

Ja wypożyczyłam "Biała królową" bo powstaje serial na jej podstawie i tak mnie to zainteresowało, a co do książki z tematu to zaciekawiły mnie obłąkane zakonnice Może być ciekawy klimat
Ojej! Super! Gregory w Egmoncie!! Motyw zakonnic świetny! Na pewno przeczytam! tutajpoczkategori
Gregory nigdy nie czytałam,choć miałam wielką ochotę. Ale ta książka zaciekawiła mnie opisem i myślę,że będzie to moja pierwsza książka tej autorki. No chyba,że w swojej bibliotece natrafię na inne pozycje Gregory Tę książkę zdecydowanie chcę przeczytać
Och... koniecznie muszę tego "Odmieńca" przeczytać - zapowiada się szalenie ( ) interesująco. W ogóle mam od dawna książki Gregory w planach - na cykl tudorowski i serię o Wojnie Dwóch Róż poluję w bibliotekach, ale na nie natrafić nie mogę. Ale kiedyś mi się uda- musi.
A tak wygląda okładka oryginalna:
tutajpoczkategori
Przyznam szczerze,że oryginalna okładka jest ładniejsza
A mi sie bardziej podoba polska okladka Opis mnie srednio zaciekawil... tutajpoczkategori
Zakonnice, może być ciekawie I ten paranormal historyczny, nieźle Dla mnie też będzie to pierwsze spotkanie z twórczością Gregory, którą i tak miałam w planach
Ja podobnie jak Katarina nigdy wcześniej nie czytałam żadnej książki tej autorki. Opis mnie zaciekawił, bardzo możliwe, że przeczytam. Przyznaję, że polska okładka bardziej mi się podoba. Ma jakiś taki mroczny klimat... tutajpoczkategori
A mnie ta książka wcale nie intryguje. Zamierzam rozpocząć swoją przygodę z twórczością tej autorki od jej cyklu o Tudorach, a nie o najnowszym paranormalu - zwłaszcza, że ostatnio takie książki już mi się przejadły.
Opis mi się nie podoba, ale Egmont dobre książki wydaje. Może nawet będę miała okazję się zapoznać, kto wie.
No i okładka też średnia. tutajpoczkategori
Książek tej pani nie czytałam, choć od czasu do czasu lubię sobie poczytać coś historycznego. Z tą książką się wstrzymam, zobaczę jakie będą recenzje i kto wie, może się skuszę
Nigdy nie czytałam książki o podobnej tematyce, a ta wydaje się ciekawa.
8 maj, już w sumie nie daleko... może się skusze tutajpoczkategori
Jestem już po lekturze „Odmieńca” i… i jest naprawdę świetny! Nie mam porównania z twórczością Gregory, ale pierwsze spotkanie z nią było naprawdę interesujące! „Odmieniec” Philippy Gregory jest świetną książką młodzieżową przeznaczoną tak naprawdę dla wszystkich. Są bohaterowie, jest akcja, jest świetny, nowatorski pomysł, są jakieś emocje (choć mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej, bo dla mnie jest to wciąż za mało), intrygująca okładka i łatwy język, bez zbędnych opisów przyrody.. Polecam wszystkim, bez wyjątku, a ja już nie mogę się doczekać kolejnych tomów. ^^

http://szeptksiazek.blogspot.com/2013/04/przedpremierowo-odmieniec-philippa.html
Świetna książka, od początku mnie wciągnęła i żałuję tylko, że skończyłam czytanie tak szybko! Podobał mi się mroczny klimat i nadprzyrodzone historie, ale największą zaletą są świetni bohaterowie. Dialogi zabawne i błyskotliwe, akcja mknie naprzód, czego chcieć więcej

http://elen-magic-world.blogspot.com/2013/04/odmieniec-philippa-gregory.html[/url tutajpoczkategori
Jak widzę,na razie same pozytywne opinie Zdecydowanie mam ochotę ją kupić
Hmm, nie wiem, czy jeszcze działa, ale mnie się udało: http://odbierzprezent.mediaformat.pl/?utm_source=nexto&utm_medium=baner&utm_content=baner_strona_glowna&utm_campaign=odmieniec
Łatwo można zdobyć darmowy ebook tutajpoczkategori
Wcześniej autorka nie zwróciła mojej uwagi, ale ten Odmieniec mnie zafascynował! Mam już swój egzemplarz <3
Przeczytałam w tamtym tygodniu jakieś 95% książki, zostały mi może ze 2-3 rozdziały i ... nie chce mi się tego czytać :/ Dlaczego? Bo historia się już dla mnie skończyła, ale autorka dodała tak jakby dodatkową "przygodę" na zakończenie która mnie w ogóle nie interesuje.
Książką się rozczarowałam, miałam nadzieję, że będzie bardziej tajemnicza, wciągająca ... a jest płytka, wręcz naiwna. Kurcze no, nudziłam się przy niej. Były chwilami ciekawsze momenty, ale strasznie rzadko . Z każdą stroną miałam nadzieję, że może na następnej się rozkręci a tam niestety kolejne rozczarowanie. W ogóle wszystko było jakieś takie bez ładu i składu, autorka wspominała o czymś co wydaje się bardzo istotne, ja na przykład umiejętności matematyczne Luci, a potem przez całą książkę już nie ma o tym wzmianki - bez sensu.

Nie znam zbytnio pióra pani Gregory, kiedyś czytałam "Kochanice króla" i byłam zachwycona, nawet ostatnio kupiłam kilka wznowień, w których namiętnie zaczytuje sie moja mama. Może przez to wszystko postawiłam zbyt wysoko poprzeczkę - no nie wiem :/ ale prawda jest taka, że książka jest nudna, z nieciekawymi postaciami i do tego ze strasznie przewidywalnymi wątkami.
Ciężko mi napisać cokolwiek o samej treści, Izolda i Luca to jedni z najgorszych protagonistów jakich miałam (nie )przyjemność poznać. On niby taki inteligentny, wysłany przez samego papieża aby rozwiązywać skomplikowane sprawy, a w efekcie większość zagadek rozwiązuje przez przypadek, lub dzięki swojemu pomocnikowi. Ona daje się zamknąć w klasztorze bo rzekomo taka była wola ojca, na podstawie kopii! testamentu wyrzeka się wszystkiego i zamyka za murami - no sory, wiem czasy niesprzyjające byciu kobietą, ale bez przesady. "Czarne" charaktery to już w ogóle jakieś nieporozumienie, już nie ważne że od razu wiadomo kto, co i jak, ale bywa, że wiedza taka nie przeszkadza w czytaniu, a tutaj powodowała zdwojenie nudy.
Ehh słabo widzę kontynuację tej historii - szkoda, bo pomysł wydawał się seryjnie ciekawy - kiedy czytam niektóre opinie to sobie tak myślę, że ja to chyba czytałam zupełnie inną książkę tutajpoczkategori
Słabizna. Nie doczytałam do końca niestety. Zero klimatu.
Oj to mnie martwicie, bo ja autorkę wprost uwielbiam, a właśnie dotarła do mnie książka... tutajpoczkategori
Nerreza być może odnajdziesz coś w tej książce Ja mam praktycznie żadne porównanie do innych prac autorki, bo jak pisałam przeczytałam tylko jedną jej książkę i to spory czas temu, ale "Odmieniec" w niczym nie przypomina Kochanic, tamtą czytało mi się strasznie przyjemnie, wciągała aż miło - nie wiem może to kwestia podłoża historycznego, bo "Odmieńca" przykładowo trudno mi umieścić w konkretnej kategorii, taki trochę PR - choć jeszcze nie do końca wiadomo, trochę fantastyka - fakt, w czasach ciekawych, ale fabuła nudna i do bólu przewidywalna - mam wrażenie, że autorka sama nawet nie przeczytała tego co napisała
No ale cóż, innym się podoba, więc ...
Tirinideth, zdziwiłaś mnie, bo zwykle miałam gust zbiezny z Twoim, a mnie się Odmieniec podoba
Szkoda, że nie wyszło w czasie jak uczyłam sie historii średniowiecza.
Jako fanka książek historycznych oczekiwałam czegoś lepszego, książkę oczywiście czyta się raz-dwa, ma nieco ponad 280 stron, a fabuła niczym nie zaskakuje, główny wątek natomiast kończy się po 3/4 książki. Między głównymi bohaterami, tj. Izoldą i Lucą nie ma żadnej chemii, bardziej emocjonująco były opisane rozmowy między ich sługami. Takie przeciętne czytadło na jeden wieczór. Powrót do góry
Jestem bardzo zaskoczona po przeczytaniu "Odmieńca". Łącznie z nią przeczytałam trzy książki Gregory i jako tako znam styl pisarki. Czytając tę książkę,wydawało mi się,ze napisała ją inna pisarka. Miałam wrażenie,że nie jest to dzieło Phillipy. Kompletnie odmienny styl i niestety książka bardzo zraża do siebie czytelników,którzy nie czytali innych książek Gregory ( proszę,nie zrażajcie się "Odmieńcem" ).

Historia kończy się w połowie książki. Wszystko zostaje wyjaśnione itd. Po tych 150 stronach poznajemy kolejną historię. Mimo że obie mi się podobały to jakoś nie współgrały ze sobą w tej książce. No i przede wszystkim jest przewidywalna. Ta pierwsza rzecz jasna.

Podsumowując: nie jest to najlepsza książka Gregory. Liczyłam na jej kunszt pisarski jaki mnie oczarował w "Wiecznej księżniczce" oraz w "Kochanicach króla". Myślę,że Phillipa nie chciała zostać zapomniana i chciała wbić się "Odmieńcem" w literaturę młodzieżową,ale jej troszkę nie wyszło. Mam nadzieję,że następna część ,od pierwszej strony, będzie pokazywać,że napisała to pani Gregory.