Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

jak w temacie. zlozylem silnik do kupy i napierdziela zebatka napedzajaca balancer (byla troche przycieta po tym jak padlo mi lozysko balancera i wszystko sie przekosilo, i zbagatelizowalem problem ) kupilem uzywany balancer (reszta nowa- tlok cylinder korba lozyska wszystkie itd) silnik zlozylem no i lipa. Dudni az milo i teraz pytanie czy wystarczy wymienic sama zebatke na wa³ czy trzeba razem z balancerem? chodzi mi o to czy poprostu nowa zebatka na wa³ "zgra" sie ze stara zebatka balancera czy trzeba te elementy wymieniac w komplecie? zebatka cos kolo 380 a balancer 780pln dlatego pytam bo juz 6000 tys wsadzone w same czesci a tu znowu perspektywa 2k


balanSer jak juz.

powinno pasowaæ nawet do starych czêsci. znajomek nie mia³em wa³ka balansuj±cego w ogóle, dokupi³ za 150 z³ uzywke wsadzi³ i dzia³a - nie ma zadnych dziwnych dzwiêków itp
Je¿eli by³a jaka¶ przygoda miêdzy zêbatkami to lepiej wymieniæ zêbatke na wale i balanser, najlepiej wyci±gniête z jednego moto,które razem sie zu¿ywa³y.
Mia³em taki przypadek,¿e zêbatka na wale wygl±da³a jakby by³a nietkniêta, a balanser mia³ ma³e pêkniêcie na jednym z±bki i te¿ kupi³em sam balanser, ale po z³o¿eniu na sucho okaza³o siê co¶ "rzêzi" i trzeba by³o ju¿ wtedy wymieniæ komplet.
Z pasowaniem u¿ywek to trochê loteria tym bardziej kó³ zêbatych je¶li ka¿de z nich pochodzi z innego moto co nie znaczy,¿e siê nie uda spasowaæ .Lepiej nabyæ obie czê¶ci z jednego silnika tak jak wspomnia³ kolega pawcios.