NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Najnowsze odkrycie steampunku. Ponury świat śmiertelnych gazów, tajemniczych maszyn, piratów w zeppelinach i nieustającej plagi zombie.
W pierwszych latach wojny secesyjnej pogłoski o złocie ściągnęły hordy przybyszów na północno-zachodnie wybrzeże Pacyfiku. Pragnący stanąć do wyścigu Rosjanie zapłacili wynalazcy Leviticusowi Blue za stworzenie machiny, która byłaby zdolna do eksploatacji złóż pod lodami Alaski. W ten sposób na świat przyszła Prześwietna Machina Wydobywcza doktora Blue, zwana także „Kościotrzepem”.
Jednak już podczas pierwszej próby urządzenie to wymknęło się spod kontroli i zniszczyło część Seattle, równocześnie odsłaniając podziemną żyłę śmiercionośnego gazu, który zmieniał każdą żywą istotę w zombie.
Minęło szesnaście lat, stanął mur odgradzający zniszczone i toksyczne miasto. Nastoletni syn doktora Blue, Ezekiel, podejmie próbę sekretnej krucjaty w celu odwrócenia biegu historii. Szalona wyprawa zaprowadzi go pod mury otaczające miasto, do dzielnic, w których roi się od żywych trupów, piratów powietrznych, przestępczych kacyków i dobrze uzbrojonych uciekinierów…
Wydawca: Książnica
data premiery: 22 lutego 2012
***
ps: cykl , na dziś dzień jest wydanych 4 częsci, w przygotowaniu 5ta
Uwielbiam piratów i steampunk. Z przyjemnością przeczytam tę książkę, bo wszystko dzieje się w starych czasach, a to jest świetne
i śliczna okładka tutajpoczkategori
Jestem jak najbardziej na tak.
Ta książka ma w sobie to coś Chętnie przeczytam, to byłaby chyba moja pierwsza powieść steampunkowa, więc liczę, że znajdę ją w bibliotece. tutajpoczkategori
Mnie jakoś jeszcze nie ciągnie tak specjalnie do steampunku (jestem pewna, że to się kiedyś zmieni ), więc poczekam na recenzje Chociaż kusi mnie nieustająca plaga zombie
Podoba mi się, lubię ten gatunek Zobaczę jeszcze recenzje, ale najprawdopodobniej przeczytam. tutajpoczkategori
Mnie opis nie przekonał, poczekam na recenzje.
Mnie opis zachęcił, bo mam wrażenie, że będzie dużo ciekawej akcji, więc z chęcią tę książkę przeczytam.
Nazwisko autorki momentalnie skojarzyło mi się z zespołem Judas Priest, czyli to dobry znak. tutajpoczkategori