ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Byłam tu - Gayle Forman

Ta przejmująca do głębi powieść jest historią Cody Reynolds, zmagającej się z samobójstwem najlepszej przyjaciółki. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: „czemu Meg odebrała sobie życie?” rzuci Cody w wir podróży tropem przyjaciółki, która z zapyziałego miasteczka wyjechała na prestiżowe studia, ale też do granic samopoznania i na spotkanie z wielkim niebezpieczeństwem. Bohaterka będzie zmuszona zakwestionować wszystko, co dotąd uważała za pewnik. Nie tylko swoją relację z wspaniałą, charyzmatyczną Meg – ale i znaczenie takich pojęć, jak życie, miłość, śmierć i przebaczenie.

Gayle Forman w najwyższej formie znów pisze o najistotniejszych życiowych problemach ­– nie tylko młodych ludzi

***
To już piąta książka Gayle Forman, którą przeczytałam, autorkę pokochałam czytając 'Jeśli zostanę' oraz 'Where she went'. Czytając opis tej książki miałam wysokie wymagania, nie będę ukrywać, że liczyłam na dużo łez i wzruszenia i że po przeczytaniu jej będę dużo o niej myśleć. Niestety jeśli mam być szczera to... zawiodłam się, a najbardziej wzruszyło mnie końcowe kilka słów od autorki, gdzie okazuje się, że Meg inspirowana jest prawdziwą osobą i jej historią. No ale co do samej książki- wizja samobójstwa najlepszej przyjaciółki jest dla mnie straszna, więc sądziłam, że nieźle sobie popłaczę, ale jakoś no nie czułam tego ścisku w gardle, bólu serca, ani nic. Sama nie wiem, co było tego powodem. Myślę, że przede wszystkim główna bohaterka, która wydawała mi się strasznie nieautentyczna, było w niej coś irytującego i najzwyczajniej w świecie jej nie polubiłam. Jej przyjaźń z Meg niby była taka cudowna, niczym siostry, ale jakoś nie mogłam uwierzyć również w jej autentyczność. Nie chcę pisać za wiele, zeby nie zdadzać wydarzeń z końca, ale Cody okazała się wg. mnie naiwna i głupia, trochę jakby nie chciała widzieć prawdy. Dodatkowo wątek romantyczny był według mnie całkowicie zbędny i niepotrzebny, taki na siłę. W ogóle nie czułam chemii między bohaterami i wszystko to wydawało mi się nie na miejscu.
Trochę ta moja opinia wyszła tak, że książka jest zła, ale nie jest tak. Jest ona po prostu dużo poniżej poprzeczki, którą jej postawiłam. Ale czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, w pewnym stopniu mamy tu wątek kryminalny i chce się wiedzieć co będzie dalej. Zdecydowanie wolę poprzednie książki tej autorki, i chociaż masę w nich było nieprawdopodobnych przypadków to wszystko wydawało mi się to bardziej prawdziwe, niż wydarzenia tutaj, najmniej nieprawdopodobne, i o ironio w pewnym stopniu książka ta jest inspirowana wydarzeniami, które miały miejsce. A przede wszystkim osobą, może dlatego Meg chociaż nie żyje wydaje się tutaj najbardziej autentyczna ze wszystkich.
Czy warto? Jak się lubi Gayle Forman i takie historie obyczajowo-kryminalne to tak, chociaż radzę nie nastawiać się na za wiele. Nie jest to książka zła, po prostu nie jest to książka powalająca.

Moja ocena? 6,5/10[/i



Moja ocena? 6,5/10
...chyba i tak za wysoka. Mi nie podobało się.
Może dlatego, że nie lubię książek o samobójstwie. tutajpoczkategori