ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Cześć ! zastanawiam się jak nauczyć królika że branie na ręce lub kolana to przyjemna czynność? Mój Buba ma pół roku i kilka miesięcy, daje się głaskać, skacze po domownikach jeżeli też jest na łóżku ale wziąć się na kolana ani na ręce to nie chce ... jest jakaś rada czy taki ma już charakter ?


Jeśli się nie mylę to króliki już tak mają, że nie lubią być brane na ręce. Moja Stokrotka daje się brać, ale też niechętnie do tego podchodzi. Mam nadzieję, że pomogłam
Moje tez niechetnie, chyba, ze ciekawosc je zzera to wskakuja mi na kolana.
Z tego co mi wiadomo, króliki ogólnie nie lubią wysokości, brania na ręce itd.
Moja Kiara, również za tym nie przepada, woli leżeć obok mnie, głaskanie wręcz uwielbia... ; ) Jeśli biorę ją na ręce, to raczej z konieczności.


To zależy od charakteru królika.
U mnie Kicek to pieszczoch, wskakuje na kolana, nie przeszkadza mu przebywanie na rękach, Fizia też lubi jak się ją głaska, ale nie lubi brania na ręce, a na kolana też nie wskakuje. Ale za to też czasami przykicuje i szturcha noskiem.
Kóliki mają lęk wysokosci.. Moja Tusia też tak miała na początku ale teraz się daje.. znaczy mojej mamie, bo u mnie ma uraz ( wpakowałam ją to transportera i zabrałam do weta)..
taki ma charakter. Króliki nie lubią brania na ręce, kolana itd.

Moja Pancia na przykład wskakuje na mój brzuch [jeżeli przykryję sie kocem] i leży na nim, ale jak wezmę ja na kolana to siedzi zesztywniała i w ogóle jakiś kosmos :-(
Tak, króliki nie lubią brania na ręce. Moja jak chce byc głaskana to sama mi wskakuje na łóżko i na kolana a jak ja chcę ja wziąć to ucieka we wszyskie możliwe strony.....