ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Kurwa, jestem na maxa zażenowany poziomem sędziowania w Lidze Mistrzów. Wczoraj Ibrahimovic i Muller zdobyli bramki po spalonym ( Ibra spalony 2 metrowy ) a dziś nie zagwizdali ewidentnego karnego dla Galatasaray. Ja pierdole...Sorry za przekleństwa, piszę pod wpływem emocji ale wkurwia mnie, że na takim poziomie robią takie babole. Człowiek chce sobie po pracy obejrzeć fajne widowisko a tu odpierdalają taką fuszerkę.


No i to mi się podoba Widać, że sędziowanie to twoja pasja. Przynajmniej ty nie marudzisz na forum na temat obsady i awansów. Szacun.
Napisałem co myślę na ten temat. Bana baranów. Sędziują w pięciu (po 1 za każdą bramką) i mimo to robią takie babole. To jest Liga Mistrzów, tu nie ma miejsca na żadne błędy. To wszystko sprawia, że człowiekowi odechciewa się oglądać tych meczów...
Uważam, że sędziowie w Lidze Mistrzów są przereklamowani. Myślę, że Jarek spokojnie poradziłby sobie w tych rozgrywkach, ale nie kurwa - oczywiście polskim sędziom nie dają szansy na tym szczeblu. Jak narazie w Ekstraklasie idzie mu bardzo dobrze i oby tak dalej.


I chuj, 3-0 dla Realu na chwilę obecną? A co by było, gdyby sędzia podyktował przy stanie 2-0 słusznego karnego dla Galaty? Było by 2-1, Turcy nabrali by wiatru w żagle i mogli by ten mecz na lajcie zremisować a tak to co? Chuj, wyłączam telewizor. Nie będę tej błazenady oglądał. Szkoda mi tylko Galatasaray bo dzielnie walczyli w tej edycji, by na koniec zostać wydymanym przez jakiegoś jebanego drukarza. I cały wysiłek jak krew w piach. I nie, nie jestem fanem Barcelony a Arsenalu Pozawieszałbym w pizdu to całe towarzystwo sędziowskie ze wszystkich meczów cwierćfinałowych tej edycji Champions League.
Z regulaminu PZPN - czynny arbiter piłkarski nie ma prawa publicznie komentować decyzji podjętych na boisku przez innych sędziów - czyli nawet w lidze mistrzów.
Wiesz gdzie mam ten regulamin PZPN....?
w
fiiuuuuutki jesteście ;

fiiuuuuutki jesteście ;]

Dekadę temu był u nas w organizacji arbiter próbny o nazwisku Fiutek. Kariery nie zrobił.