Akwaterrarium Celsjusza

Witam wszystkich.
Jestem szczęśliwym posiadaczem kraba tęczowego. Chciałbym, aby doświadczeni hodowcy wypowiedzieli się o moim, a w zasadzie Celsjusza akwaterrarium. Z góry dziękuję za wasze spostrzeżenia.

Akwarium 63l
Oświetlenie: świetlówka sun-glo 15W + zwykła żarówka 25W do wygrzewania
Filtr: Atman do 30l zatapialny
Grzałki nie stosuję ponieważ wydaje mi się iż nie ma takiej potrzeby
Temp. wody 25*C, temp. powietrza 28*C
Głębokość wody do 12 cm
Grunt: Piasek+kamienie, wysokość 18cm

zdjęcia

przepraszam ze bez www ale jestem nowym użytkownikiem
lucaskobiela.fotosik.pl/

Chciałem jeszcze zapytać czy wszystkie kamienie nadają się dla kraba po odpowiednim spreparowaniu?

---

No wszystko wydaje się być ok.

Moim zdaniem wszystkie jak wygotujesz lub kilka razy pooblewasz wżatkiem to mozesz kazdy.
niezłe.
akwaryści sprawdzają kamienie w taki sposób:
-wygotowujesz kamienie w wodzie
-dajesz troszkę octu na kamień. jak zacznie się pienić to odpada, jak nie ma reakcji to może być

---

To wiem. Sprawdzają czy czasem nie są to kamienie wapienne które zwiększają twardość wody. A pienią się dlatego, że wapno (które daje odczyn zasadowy) zawarte w kamieniu reaguje z kwasem czego wynikiem jest pienienie się. Niektóre ryby np. pyszczaki lubią taką wodę. Pytanie: Jak na taką wodę i kamienie zareaguje krab tęczowy? Pytam ponieważ nigdzie w internecie nie znalazłem odpowiedzi.
Krab tęczowy ma raczej wysoki stopień tolerancji jeśli chodzi o twardość wody. Bardzo fajne akwaterrarium, widać, że się solidnie przygotowałeś. Aż miło się patrzy

Ja bym jeszcze tylko poleciła repti glo zamiast sun glo, bo ma dodatkowo promienie UVB. A tak przy okazji znalazłam ostatnio na jakieś amerykańskiej stronie informację, że promienie UVB nie tylko wpływają dobrze na samopoczucie kraba i jego kolory, ale też pozytywnie wpływają na niego przy wylince. Na polskich forach i stronach jeszcze się nie spotkałam z tą informacją, kto wie, może coś w tym jest.
No akwa fajne i porządne .
nie mam zadnych zastrzezen
a jednak akwarium wydaje mi sie byc troche puste
wpuszczasz tam ryby?
Planuję wpuścić gupiki i później krewetki, choć nie wiem jak zareaguje na nie Celek. Na razie gupiki siedzą w kuli i czekają na decyzję. Na pewno nie wpuszczę ich do akwa z krewetkami więc to pewnie tylko kwestia czasu kiedy wylądują u Cela. Miejmy nadzieję, że nie potraktuje ich jako żywego pokarmu. Chociaż może być ciekawe zobaczyć polującego kraba
Na pewno potraktuje je jak pokarm. A swoją drogą trzymanie ryb w kuli lub w tych kilku litrach u kraba to po prostu męczenie ich. A gupiki potrzebują minimum 60l akwa. Krab generalnie wszystko upoluje, i ryby i krewetki.
popieram ea00. NIE MĘCZ RYB W KULI!!! na gupiki też minimum 60L tak jak mówi ea00. po za tym jak kupisz np. 3 gupiki to po miesiącu będzie ich o wiele więcej ponieważ się szybko mnożą. wpuszczanie jakichkolwiek ryb do 30L wody to głupota. jak chcesz to możesz 8x razbora galaxy lub 15x krewetka tylko jakaś mała np. RC ale i tego nie popieram bo krab je zje
Decyzja podjęta. Gupiki jako żywy pokarm.
przynajmniej nie będą się długo męczyć...
dokładnie. wpuszczanie tam ryb to męczenie a po za tym tam nie ma 30L wody. tam jest z 10-15L więc to za mało na cokolwiek.

pozdrawiam i potępiam wpuszczanie ryb do kraba chyba że ma ktoś 300 lub więcej litrów akwa i część wodna ma 100L w tedy można się pokusić o jakieś małe ryby ale tak to jest męczenie zwierząt
to to jest przegięcie.
co masz na myśli? co jest przegięciem?
że według Ciebie nie powinno się wpuszczać ryb do mniejszego zbiornika.
masz jakieś pojęcie o akwarystyce? moim zdaniem nie. 15L wody to trochę większa szklanka. to za mało na cokolwiek. jak mi nie wierzysz to wejdź na jakieś forum akwarystczne i się przekonasz
akwarystyką zajmuję się od ponad 10 lat. nie mówię o 15 l bo w takim zbiorniku niczego się nie powinno hodować. miałem na myśli raczej zbiorniczki ponad 60 litrowe. poza tym nie wspomniałem w swojej wypowiedzi o 15 litrach.
Moje zbiorniki:
240 l - ameryka południowa
96 l - pielęgniczki ramireza
60 l - krab tęczowy
54 l - krewetkarium.
Pozdrawiam.
Prawda jest taka, że przy hodowaniu takich zwierząt jak krab albo ryby trzeba mieć trochę oleju w głowie i wyobraźni. To nie są zwierzęta, które nam pokażą, że jest im źle. Nie spuszczą ogona i nie będą skamleć, nie poznamy po rybie jak się czuje. Jeśli ktoś trzyma ryby w kuli albo w akwarium 20l to ja czuję się jednak trochę w obowiązku, żeby powiedzieć, że tak się nie robi. A już co ktoś zrobi z tą informacją pozostawiam jego sumieniu. Nie bez powodu w wielu krajach trzymanie ryb w kuli jest prawnie zabronione pod karą grzywny.
lucaskobiela mam nadzieję, że nie będziesz już używać tej kuli do hodowania czegokolwiek
Zgadzam się z Tobą. Zakończmy ten temat bez sporów i wyzwisk.
chyba się nie zrozumieliśmy. ja nie piszę że nie ma sensu wpuszczać ryb do akwarium mniejszego niż 100L. piszę tylko że nie powinno się wpuszczać ryb do akwaterrarium z krabem, nawet jeśli takie akwaterrarium ma 60 czy 100L to wody jest tam tylko trochę i męczenie ryb w 15L wody w części wodnej to głupota. to że zajmujesz się akwarystyką od 10L lat to dobrze i bardzo mnie to cieszy.

i jak już coś piszesz to rozwiń to lub uzasadnij bo nie wiedziałem o co ci chodzi i prawdopodobnie prze to się nie zrozumieliśmy
www.lucaskobiela.fotosik.pl łatwiejszy dostęp do Twoich zdjęć

Mi się wszystko bardzo podoba. Zgadzam się z ea00 odnośnie wytrzymalości kraba. Na logikę wydaje mi się, że będzie mu taka woda pasowała.
Jedynie może mu się od zbyt twradej wody zrobic osad na pancerzu, ale musiałaby być ekstremalnie twarda.
Popieram, że grzałka nie jest potrzebna. Sama równiez nie używałam.
Dziękuję bardzo za wasze wypowiedzi. Zgadzam się,że hodowanie czegokolwiek w kuli to barbarzyństwo. Jednak u mnie kula pełni tylko rolę kwarantanny. Zakończmy więc spory. Dziś cały dzień spędziłem na robieniu oświetlenia nocnego. I co ciekawe krab chyba rzeczywiście nie widzi niebieskiego światła. Wnioskuję to po tym, że przy zwykłym oświetleniu Celek siedzi cały czas w kokosie. Dopiero gdy wyłączyłem światło dzienne a załączyłem diody led o barwie niebieskiej Celsjusz wyszedł z kryjówki. Postaram się jutro dodać zdjęcia jak akwa wygląda nocą.
Czy wasze kraby też były takie płochliwe po kupnie?

Dodałem właśnie zdjęcia akwa nocą. Można je zobaczyć na www.lucaskobiela.fotosik.pl (dzięki Magdzia )
Celek jest teraz bardzo aktywny. Chodzi po całym akwa. a przy tym oświetleniu widać prawie wszystko. Muszę jeszcze dodać kilka diod w miejsca słabo naświetlone i będzie ok. Widać że niebieskie światło wcale mu nie przeszkadza.

Gdyby ktoś chciał zamontować podobne oświetlenie to chętnie pomogę w kwestii technicznej.
Akwarium oświetlone diodami ładnie wygląda. Kuli nie używaj nawet do kwarantanny.
kup za 25zł szkło 25L i to już może być kwarantanna bo w kuli te ryby ci pozdychają. jest tam w ogóle filtr?
Mam taki mały gąbkowy na brzęczyk. Macie rację. Zrobię z kuli doniczkę
brawo!
hehe no super te niebieskie diody, może sama bym takie wykombinowała dla siebie A co do tej płochliwości- pewnie, mój był strasznie płochliwy. Przez pierwsze 2-3 dni akwarium przykrywałam ręcznikiem gdy byłam w pokoju, żeby oswoił się z nowym miejscem. A potem w ogóle się nim nie przejmowała, krab się w końcu przyzwyczaił i teraz sam podchodzi do szyby jak jestem obok i patrzymy sobie w oczy A jak jest głodny to skacze i uspokaja się dopiero jak mu wrzucę jego ulubione tabletki Generalnie skacze jak pies, dlatego nazywa się Azor
Celek na razie biega od jednej kryjówki do drugiej, chociaż dzisiaj wędrował po dnie pod wodą. Chyba się trochę przyzwyczaja już do nowego domu. Martwi mnie jednak to, że nie chce nic jeść z tego co mu dałem. W drugim dniu dostał banana opanierowanego w skorupce z jajka Wziął go do szczypców, poobracał i zostawił. Wczoraj dostał kurczaka ale zrobił tak samo. Dzisiaj poskubał trochę korzenia, a na kolację ma jabłko przygotowane. Zobaczymy co zrobi. Ile waszym zdaniem powinien zjeść taki krab? Ma teraz ok 3 cm. karapaksu.

P.S. kupki robi naprawdę niezłe
raz na dzien
pytanie było ile zje, chodzi o ilość a nie o to jak często je.
ja mysle ze to zalezy od danego kraba... jak zostawisz pewna ilosc jedzenia i krab zje wszystko to jest ok i mozesz mu nastenego dnia troszke powiekszac jesli nie zje to wyciagaj jedzenie i dawaj świeże po jakims czasie zobaczysz jaka jest optymalna dawka dla twojego ulubienca
Mój na początku jadł praktycznie "okruszki" i jak zjadł całą krewetkę to było wielkie święto Nie przejmuj się, kraby nie są wybredne, będzie głodny to zje cokolwiek. Może wylinka się szykuje. Z tego co wiem to z głodu żaden krab jeszcze nie padł, więc tym się nie martw.
tylko nie zapominaj wymieniac splesnialego jedzenia poniewaz krabowi moze to zaszkodzic (tak slyszalem) i jak to mowil kraboo roznych rzeczy ludzie nie wiedza
Jak wieczorem dostaje porcję jedzenia to na drugi dzień po pracy mu ją wyciągam. Ale myślę że jabłko mu zostawię na drugą noc.
to jeszcze zalezy czy woda ci sie skrapla i czesc na ktorej stawiasz jedzenie jest mokra ale to chyba raczej wiesz
lucaskobiela powiem Ci, że nie warto zostawiać na noc. Mój krab każde jabłko czy banana zanosił do wody i przy jedzeniu po prostu rozwalał wszystko. Rano cała woda w akwarium była mętna i pełna drobinek jedzenia, które przez noc w dodatku zaczęły się psuć. Jak zostawisz krabowi jedzenia na jakieś 3-4 godzinki to spokojnie mu to wystarczy, żeby zjeść. Może nawet przyzwyczaisz go do stałych pór karmienia i będziesz miał problem z głowy.
Niestety musiałem zmienić wystrój wnętrza Celka. Korzeń zaczął pleśnieć więc postanowiłem, że jedynym korzeniem będzie kawałek który jest całkowicie zanurzony w wodzie. Dodałem kilka kamieni. Na lądzie ma jedną kryjówkę, a w wodzie dwie. Wczoraj zauważyłem, że skubaniec zrobił podkop i ma teraz przejście z jednej do drugiej
Ciekawe jest to, że gdy mu zmieniłem wystrój to wcale się nie bał. Chodził po całym akwa i można było mu się przyglądać do woli. Dopiero teraz, gdy już ma je zagospodarowane strasznie się zrobił płochliwy. Na każdy ruch w pokoju reaguje ucieczką.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czytałem, że przegrzanie jest bardziej niebezpieczne od wychłodzenia. I stąd moje obawy gdyż zauważyłem, że temperatura w dzień dochodzi do 30,5 - 31*C przy włączonej żarówce. Gdy ją wyłączę temperatura spada do 26-27*C. Może zrezygnować z żarówki i utrzymywać mu temperaturę ok 26*C.
Woda ma od 24-26*C.

Jeszcze jedno. Czy ktoś ma doświadczenia ze sztucznymi korzeniami? Jak one wyglądają i czy nie pleśnieją?

link do korzenia
http://www.zooplus.pl/shop/rybki/dekoracja_akwarium/sztuczne_korzenie/61552
30 stopni to zdecydowanie za dużo, 26 jest w sam raz.

Do korzenia niby można się przyczepić, że może być zrobiony albo pomalowany czymś co krabowi zaszkodzi. Ale to raczej małe prawdopodobieństwo
mysle ze jak ktos takie cos robi to z uwzglednieniem zeby nie zatruło naszych podopiecznych

ea00 zgadzam sie w 100% temperatura 30 to za duzo. Chyba najlepsza temperatura to miedzy 22-28^C
No tak, na pewno biorą pod uwagę to, żeby zwierzęta się nie zatruły. Tylko, że oni to raczej robią z myślą o rybach, a być może krab jest trochę czulszy na jakieś związki zawarte w farbie. Tak tylko ostrzegam na wszelki wypadek, chociaż osobiście uważam, że nic krabowi stać się nie powinno
ja potępiam wszystkie sztuczne ozdoby typu korzenie, roślinki, zamki porcelanowe, wraki statków itp. itd. po prostu nienawidzę takich ozdób.

jedyne co się krabowi może stać od tego to jak by szczypcem zeskrobał kawałki farby z tego korzenia i ją zjadł. w tedy by już mogło się coś dziać z krabem niedobrego. mój cały czas skubie korzeń (prawdziwy) i dla tego żadnego sztucznego bym nie włożył.

co do temp. to ja w lato miałem temp. wody 30-32 stopnie i krab żył. chłodziłem go tylko wiatrakiem który stawiałem nad akwarium tak żeby wiało w tą dziurę do karmienia w pokrywie. krab przeżył i nic mu nie jest.
Każdy ma inne poczucie estetyki i każdy może sobie urządzić akwarium tak jak sam lubi, chociaż jednym z kryteriów powinno być stworzenie jak najbardziej naturalnych warunków. No ale jeśli ktoś bardzo chce to zamiast potępiać to co robi, można tylko spróbować pomóc.
lucaskobiela może zamiast kupować w internecie przejdziesz się do zoologicznego, w którym można taki kupić? Wtedy może cichaczem mógłbyś spróbować zdrapać z niego farbę czymś ostrym i zobaczyłbyś czy farba schodzi.