ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

(oł jee.! Polska okładka w końcu.! )


Życie Grace jest w rozsypce. Daniel nadal jest wilkiem, Talbotowi nie można ufać, a Caleb wciąż zagraża bezpieczeństwu ich wszystkich. Śmierć Sirhana zbliża się wielkimi krokami i wszystko wskazuje na to, że nie uda się uniknąć wojny. Czy Grace ulegnie wilkowi, by uratować rodzinę? Co będzie z Danielem... i czy ich miłość przetrwa tę ostatnią próbę?



Już nie mogę się doczekać, dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, więc od tej książki dużo oczekuje. Ale trochę poczekam na premierę tutajpoczkategori
Po zakończeniu drugiej części z przyjemnością czekam na ostatni tom i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy od poprzedniego Za to okładka średnio mi się podoba - trudno mi sobie wyobrazić pozę tej kobiety, ona idzie? Na poprzednich okładkach modelka leżała i schemat mógłby taki pozostać. Ale kolorystycznie na plus
No, faktycznie ta okładka nieco odstaje od poprzednich części, ale i tak jest niezła Oczywiście, przeczytam, jak tylko w końcu nadrobię drugą część tutajpoczkategori


Ooooo! bajecznie, kocham czerwień
Faktycznie poza trochę... hmm, oryginalna No i to co mnie zdziwiło to zupełnie inna czcionka niż w poprzednich tomach, ale podejrzewam, że u nas skorygują ten drobny defekt Tymczasem czeka na mnie jeszcze tom 2
Okładka troche zaskakuje ale myślę że w realu naprawde dobrze sie bd prezebtowac:) Ciekawe kiedy ojawi się w naszych sklaepach mam nadzieję że jak najszybciej.Ostatnio coś czytałam i niby w maju ale nie s a to pewne informacje tutajpoczkategori
Polska premiera jest planowana na wrzesień - info z fb wydawnictwa

Polska premiera jest planowana na wrzesień - info z fb wydawnictwa
Nie mogę się doczekać! Ale liczyłam, że będziemy mieli ją na wakacje tutajpoczkategori
Bardzo mnie to cieszy, wyczekuję z niecierpliwością po drugiej części
"Podarunek śmierci"


Życie Grace jest w rozsypce. Daniel nadal jest wilkiem, Talbotowi nie można ufać, a Caleb wciąż zagraża bezpieczeństwu ich wszystkich. Śmierć Sirhana zbliża się wielkimi krokami i wszystko wskazuje na to, że nie uda się uniknąć wojny. Czy Grace ulegnie wilkowi, by uratować rodzinę? Co będzie z Danielem... i czy ich miłość przetrwa tę ostatnią próbę?

stron: 544
premiera: 19 września 2012 tutajpoczkategori
Jezu, jak cudownie.! Strasznie się cieszę, że w końcu przypomnieli sobie o tej książce i wydadzą ją jeszcze w tym roku.!
Mam nadzieję, że w tym..

Ciekawe jak przetłumaczą tytuł..



Ciekawe jak przetłumaczą tytuł..


"Podarunek Śmierci"

jeszcze nie ma okładki, ale pewnie będzie jak oryginalna tutajpoczkategori
Również się cieszę, że nareszcie wydają ostatni tom Tylko tytuł taki średni, ale okładka będzie pasowała do reszty, więc ok. I to jak niedługo!
Fajnie,że będzie już wkrótce.Trzeba się w końcu dowiedzieć jak skończy się historia Grace i Daniela tutajpoczkategori



Ciekawe jak przetłumaczą tytuł..


"Podarunek Śmierci"
Ze co.? Ale dali głupi tytuł..
Kurde, to muszę się sprężać i jakoś po drugą część sięgnąć ; p tutajpoczkategori
Świetna wiadomość! Już nie mogę się doczekać!

Już nie mogę się doczekać, dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, więc od tej książki dużo oczekuje. Ale trochę poczekam na premierę Ja czytałam tylko "Dziedzictwo mroku" i dopiero zaczynam "Łaskę utraconą", mam nadzieję, że jest równie dobra jak "jedynka".
PS. Premiera trzeciej części już tuż-tuż. Czekasz na nią dalej ? tutajpoczkategori

Już nie mogę się doczekać, dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, więc od tej książki dużo oczekuje. Ale trochę poczekam na premierę Ja czytałam tylko "Dziedzictwo mroku" i dopiero zaczynam "Łaskę utraconą", mam nadzieję, że jest równie dobra jak "jedynka".
PS. Premiera trzeciej części już tuż-tuż. Czekasz na nią dalej ?

Oczywiście, że tak!! co prawda trochę nie pamiętam co się tam działo, ale pamiętam końcówkę mniej więcej więc jest spoko . A tak w ogóle to ostatnia część, prawda?

A tak w ogóle to ostatnia część, prawda?

Tak,"Pocałunek śmierci" to już ostatnia część tej trylogii. tutajpoczkategori

A tak w ogóle to ostatnia część, prawda?

Tak,"Pocałunek śmierci" to już ostatnia część tej trylogii.

Szkoda, ale i tak nie mogę się doczekać *-*
Dziś będę ją miała Nie mogę się doczekać! tutajpoczkategori
Nikt nic nie pisze, halo halo, nie czytaliście? Ja dopiero dziś znalazłam chwilę na nadrobienie zaległości na kompie i mogę napisać kilka słów o książce. Bałam się, że ostatnia część będzie gorsza od poprzednich i że zakończenie tej historii będzie niejako na siłę, ale nic takiego. Książka była dla mnie zaskakująca i ciekawa, dlatego połknęłam ją od razu A u Was jakie wrażenia?

A u Was jakie wrażenia?
U mnie na razie żadne, bo nie ma "Podarunku Śmierci" ani w Empiku ani w Matrasie. No Kurde, nie wiem co im odbija, bo ja już chcę mieć tę książkę.! tutajpoczkategori
Byłam pewna, że coś napisałam
Skopiuję się, bo nie chce mi się za wiele o tej książce pisać.

Słabo jak na finał serii ... Przez długi czas wątki mieszały mi się z innymi pozycjami: wataha z tą ze "Zmierzchu" , wspomnienia z tymi z "Drżenia" itp ale źle nie było, czytało się dość płynnie choć książka nie potrafiła mnie na długo przy sobie zatrzymać.
Autorka chwilami przesadzała z bohaterstwem Grace lub niedowierzaniem we własne umiejętności Daniela i te czarne, drogie SUVy, i oczywiście imprezka żeby Grace mogła pokazać swoje walory - już mnie takie coś nie rusza, wręcz przeciwnie irytuje - dlatego trochę zeszło mi się z tą książką.
Tak na marginesie. Choć niby mamy zamknięte zakończenie, to autorka pozostawiła kilka otwartych furtek - nie mam pojęcia czy ma zamiar ciągnąć kiedyś tę historię, ale wiem na pewno, że ja już skończyłam przygodę z Grace i Danielem. Było miło, ale do ulubionych nie trafiła.

Przeczytałam ją jakiś tydzień temu i tak już na chłodno, stwierdzam, że trochę żałuję iż zaprzątnęłam sobie głowę tą serią. Książki miały sporo ciekawych motywów, Daniel to jedna z mocniejszych stron tej historii - teraz już podoba mi się to, że nie był taki idealny i wątpił w siebie. Ale jak dla mnie autorka upchała zbyt wiele niepotrzebnych wstawek, za dużo tłumaczenia przez Grace "co, po co i dlaczego" - przez to wszystko wydawało się niedopracowane i wybijało mnie z "akcji".
Finał w moich oczach nie przebił drugiej części, oczywiście nie było tragedii czytałam o wieeeele gorsze ... ale hmm juz zdecydowanie jestem przesycona tymi wszystkimi historiami co miało ogromny wpływ na mój odbiór.

6/10
To kiepsko z księgarniami jak nowości nie sprowadzają... Ja swoją kupiłam bez większego problemu, ale mieszkam w dużym mieście, więc może dlatego.

czytałam o wieeeele gorsze ... ale hmm juz zdecydowanie jestem przesycona tymi wszystkimi historiami co miało ogromny wpływ na mój odbiór.
Mogłabym napisać dokładnie to samo Wygląda na to, że złota era paranormalnych romansów zaczyna dobiegać końca. Po prostu wszystko już było i seria musiałaby być wyjątkowo świetna, żeby zapaść w pamięci. Największy plus? Bardzo szybko się czyta, przez co książka wydaje się krótka pomimo swoich 532 stron. "Podarunek śmierci", jak i cała trylogia ujdzie, ale więcej do niej nie wrócę. Powrót do góry

Bohaterowie ok, ale tylko ok, żaden nie podbił mojego serca, ani, hm pamięci.
Dla mnie fajni byli ci zagubieni chłopcy, ale autorka za mało ich jakoś opisywała - tak samo było również z innymi, nowymi bohaterami. Właśnie przez takie rzadkie wplatanie nowych postaci do Podarunku.. nie dało szansy z zapoznaniem się z nimi. A szkoda, bo to były ciekawe chłopaki

Mnie ogólnie książka się podobała, ale - tak samo jak tobie zaszumiał_wiatr - lepsza była Łaska Utracona

Pierwsze kilkadziesiąt/kilkaset stron było ciekawe - to jak Grace szukała leku dla Daniela. Ale dla mnie to uratowanie Daniela było zbyt banalne. Chociaż może dlatego tak było, ponieważ chodziło w tym o odkrycie nowego talentu Grace.
Miałam również nadzieję, że Grace przyjedzie do Sirhana, a nie on do niej.
Szkoda mi Brenta, że wysadził się w powietrze.. był śmieszny razem z Ryanem.
I nasz Talbot.. bardzo go lubię - tę jego koszulę, kowbojski pas i buty i czapkę z daszkiem Seksi chłopak i wgl. Ale żeby zrobić z niego czarny charakter.? Bardziej już mi pasowało jak Jude zdradzał Grace dla Caleba Kalbiego - ale Tal.? Bardzo mi się nie spodobała końcówka z tym, że Talbot teraz jest arcywrogiem Grace.
Autorka według mnie powinna napisać jeszcze czwartą część, ponieważ miałaby co jeszcze wymyślić. Ja bym chętnie się dowiedziała jak sprawa z Grace i Danielem się trzyma gdy są trochę starsi. Bree mogłaby jeszcze napisać o: Ślubie Grace z Danielem (czy się w końcu przespali) - czy chłopak chodzi do Trenton; jak nasza bohaterka pomaga w końcu; jak się sprawy mają z watahą; wielkim powrocie Talbota; i fajnie by było gdyby Grace w końcu uległa wilkowi..
Podarunek Śmierci był niezły - mnie też te 532 zleciało jak z bicza strzelił, nawet nie wiem kiedy
Szkoda, że to koniec przygód i problemów Grace Divine, bo na pewno będę tęsknić za jej perypetiami. 5/6
Bree Despain na nowo odkryła dziecięcą pasję tworzenia opowieści, kiedy na studiach wzięła półroczny urlop, żeby pisać i reżyserować sztuki dla nastolatków z zaniedbanych dzielnic Filadelfii i Nowego Jorku. Obecnie mieszka w Salt Lake City w stanie Utah z mężem oraz dwójką małych synów.
Trygia autorstwa Bree Despain jest już kolejną z rozpoczętych przeze mnie kilka lat temu romansów paranormalnych, których do tej pory nie miałam okazji dokończyć. Pchana moją nastoletnią fascynacją tymi właśnie powieściami, pełna wspomnień niezwykłej przygody jaką było czytanie Dziedzictwa mroku i Łaski utraconej - zabrałam się za Podarunek śmierci.
Szczerze mówiąc rozczarowałam się nieco po zakończeniu lektury tejże powieści, gdyż albo nieświadomie wyidealizowałam wspomnienia, albo też w moich młodzieńczych latach byłam zdecydowanie mniej krytyczna dla literatury.
„Złość to moc równie silna jak miłość.”
Opisy są w miarę ciekawe i nie nużą czytelnika, mimo wszystko jednak brakuje im jakiegoś porywającego elementu. Język jest stosunkowo prosty i z pewnością będzie zrozumiany przez każdego, plusem natomiast będą dialogi - dość zwięzłe, nie brzmiące przy tym sztucznie.
Z pewnością w całej tej historii drzemie jakiś potencjał, jednak według mnie nie został on odpowiednio wykorzystany, w efekcie czego jest to jedynie kolejny romans paranormalny naszpikowany powielanymi schematami, które przewinęły się przez inne powieści setki razy.
Jednym z faktycznych plusów jakie dostrzegłam w Podarunku śmierci był właśnie motyw, zawarty w tytule. Nie będę zdradzać tego, kto owy 'podarunek' otrzymał, niemniej jednak myślę, że sam wątek tej postaci był ciekawy i poniekąd żałuję, iż nie było nam dane by poznać ją nieco lepiej. Cóż, szkoda.
Spodziewałam się większej ilości emocji, akcji, tudzież jakiegoś dramatu i niestety przeżyłam rozczarowanie.
Komu polecam Podarunek śmierci? Na pewno wszystkim, którzy już zaczęli swoją przygodę z całą serią i wahają się przed jej dokończeniem. Niemniej jednak polecam ją przede wszystkim nieco młodszym i bardzo znudzonym czytelnikom, gdyż myślę, że jest wiele lepszych powieści dostępnych na rynku. Powrót do góry